W większości są to czołgi sprzedane, a nie przekazane. PiS wysłał do Brukseli faktury już na ok. 4mld euro. Po własnej wycenie.
Można wręcz zapytać, czy jeśli kupuję w piekarni chleb i daję go dzieciom na śniadanie, to czy piekarz na pewno jest tu wielkim dobrodziejem, któremu należą się podziękowania?
W większości są to czołgi sprzedane, a nie przekazane. PiS wysłał do Brukseli faktury już na ok. 4mld euro. Po własnej wycenie. Można wręcz zapytać, czy jeśli kupuję w piekarni chleb i daję go dzieciom na śniadanie, to czy piekarz na pewno jest tu wielkim dobrodziejem, któremu należą się podziękowania?
Odpowiedz@Maquabra: tylko, że różnica jest taka, że przekazywanie broni to kwestie polityczne, a nie empatyczne.
Odpowiedz