Dla beki zabrałam kiedyś do przebrania i przeszłam w nich 3 kilometry :D jak się umie po lesie chodzić to nie ma znaczenia czy boso, w trekkach czy w obcasie.
@rellink: Jeśli na wycieczce po lesie nie ma dla ciebie znaczenia czy w trekkingach, czy w szpilkach, to te 3 km po lesie były chyba jedyną wyprawą po lesie, jaką zaliczyłaś.
@parkinson: Wiadomo, że w odpowiednich butach jest wygodniej, szybciej i łatwiej. Ale tak mnie kiedyś naszło, żeby sprawdzić - eksperyment się powiódł. Być może właśnie dlatego, że od dziecka popylam po lasach i taki teren nie jest dla mnie trudny. Chodziło o to, czy się da, no i da się - choć nie zamierzam tego powtarzać z własnej woli, to już wiem, że w razie pilnej potrzeby mogę iść skrótem.
Szpilki przyrównane do zawieszenia dżipa? To spróbuj w szpilkach iść na wycieczkę po lesie.
OdpowiedzDla beki zabrałam kiedyś do przebrania i przeszłam w nich 3 kilometry :D jak się umie po lesie chodzić to nie ma znaczenia czy boso, w trekkach czy w obcasie.
Odpowiedz@rellink: Jeśli na wycieczce po lesie nie ma dla ciebie znaczenia czy w trekkingach, czy w szpilkach, to te 3 km po lesie były chyba jedyną wyprawą po lesie, jaką zaliczyłaś.
Odpowiedz@parkinson: Wiadomo, że w odpowiednich butach jest wygodniej, szybciej i łatwiej. Ale tak mnie kiedyś naszło, żeby sprawdzić - eksperyment się powiódł. Być może właśnie dlatego, że od dziecka popylam po lasach i taki teren nie jest dla mnie trudny. Chodziło o to, czy się da, no i da się - choć nie zamierzam tego powtarzać z własnej woli, to już wiem, że w razie pilnej potrzeby mogę iść skrótem.
Odpowiedz@rellink: A to faktycznie niezły z ciebie krejzol :)
Odpowiedz