Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Przedmiot

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar kontraparka
0 0

Tak zwany Minister Sprawiedliwości nosi za pasem w miejscach publicznych broń (tłumaczy, że aby się bronić), na pozwoleniu na broń do celów sportowych. To jest jakaś porażka i ameba umysłowa, ponieważ w ten sposób łamie prawo. Debil.

Odpowiedz
avatar wroblitz
2 2

Znów się spotykamy, panie kontraparka:. Nie sądziłem, że kiedykolwiek będę się wstawiał za Ziobro, no ale trzeba pozostać obiektywnym bez względu na okoliczności, a prawda jest taka, że z tych wszystkich quasi deliktów, które wymieniłeś, problematyczne może być jedynie to trzymanie broni za paskiem, albowiem §8 ust. 2 Rozporządzenia w sprawie przechowywania, noszenia oraz ewidencjonowania broni i amunicji nakazuje: "Broń palną przeznaczoną do ochrony osobistej nosić w sposób jak najmniej widoczny, w kaburze przylegającej do ciała". Z kolei ust. 3 głosi, że: "Broń palną nieprzeznaczoną do ochrony osobistej, o ile jest to możliwe, ze względu na jej ilość i wielkość, nosi sięw sposób określony w ust. 2". Prawda jest też taka, że istnieją kabury wewnętrzne (z ang. Inside the Waistband, w skrócie IWB), więc jeżeli tylko sprawy zajdą tak daleko, to zapewne główny bohater historii powie, że taka właśnie miał i raczej nikt nie udowodni prokuratorowi generalnemu, że było inaczej, zaś ani świadkowie tego zdarzenia, ani tym bardziej osoby będące z Ziobro na tyle blisko, żeby wiedzieć, jak ma w zwyczaju tego swojego Glocka 26 nosić, nie zeznają, że włożonego za pasek. Inna kwestia, że byłby to dowód wyłącznie pośredni, albowiem to, że ma on w zwyczaju go tak nosić, nie dowodzi jeszcze ponad wszelką wątpliwość, że tak też go nosił tego dnia. Niewykluczone, że jakiś biegły sądowy byłby w stanie na podstawie dostępnego nagrania stwierdzić, czy widoczna na nim broń znajduje się w kaburze, czy jedynie za paskiem, ale to z kolei trochę gra niewarta świeczki, albowiem to jedynie naruszenie przepisów rozporządzenia o noszeniu broni, za które "Właściwy organ Policji może cofnąć pozwolenie na broń" - "może cofnąć" nie zaś "cofa", a więc jest to fakultatywne i decyzyjne na poziomie jednej osoby, do tego jeszcze osoby Komendanta Głównego Policji, z którym Ziobro zapewne chodzi na strzelnice, kremówki i co tam jeszcze, a więc bardzo mało prawdopodobne. Inna kwestia, że nie znam decyzyjności Komendanta w tym zakresie, więc nie mogę też wykluczyć, że co do zasady za pierwsze takie przewinienie nie odbiera on pozwolenia. Tak czy owak, zakładając, że broń była w kaburze, to wszystko jest lege artis, bo - odnosząc się do Twoich pozostałych zarzutów: broń posiadają w oparciu o pozwolenie sportowe można sobie dowolnie nosić i to nawet załadowaną (w przypadku pozwolenia pamiątkowego i kolekcjonerskiego można przemieszczać jedynie broń niezaladowaną, tj. bez naboju w komorze nabojowej oraz wpiętego magazynka z nabojami). O ile jeszcze w jakichś instytucjach mogą istnieć wewnętrzne regulaminy zabraniające wnoszenia broni na ich teren (na ten przykład coś takiego jest u mnie w pracy, nawet na wejściu wisi taka stara komunistyczna kartka to głosząca), tak ciężko sobie wyobrazić taki zakaz w odniesieniu do ulicy czy placu, choć i to się zdarza, acz wyłącznie okazyjnie i wyjątkowo. Ostatnio, na ten przykład, z okazji wizyty Bidena powstało takie rozporządzenie (mega króciutkie i równie konkretne, więc zachęcam do lektury). https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20230000315 Zresztą na zdrowy chłopski rozum - jak ktoś miałby się dostać na strzelnicę, czy zawody sportowe bez pojawiania się po drodze z tą bronią w miejscach publicznych? Bo mi do głowy przychodzi jedynie teleportacja, a na ile się orientuję w postępach nauki, ta nie jest jeszcze możliwa, a już na pewno ogólnodostępna. Z tego, co mi się udało wyczytać, to Ziobro tłumaczył to tak, że tego dnia był na strzelnicy i nie mógł zostawić pistoletu w aucie (co akurat jest prawdą, albowiem art. 32 ust. 1 Ustawy o broni i amunicji nakazuje broń i amunicję przechowywać w sposób uniemożliwiający dostęp do nich osób nieuprawnionych, aczkolwiek pewnie mógł zostawić jednego z SOPistów do jej pilnowania, lub mu ją przekazać), no ale jeżeli Ty masz jakieś źródło, w którym Ziobro twierdzi, że wziął ją ze sobą w celu obrony przed jakimiś zbirami, to chętnie poczytam te rewelacje. Tak czy owak, nawet przyjmuj

Odpowiedz
avatar wroblitz
2 2

że Ziobro naprawdę coś takiego powiedział, to jakie to ma znaczenie? Czy jeżeli Ty powiesz, że klucze angielskie (błędnie nazywane francuskimi), które zgodnie z prawem (i pomimo braku samochodu) posiadasz i trzymasz sobie w szafce nocnej przy łóżku na ewentualność użycia ich do obrony koniecznej, z czym bynajmniej się nie kryjesz, to Twoim zdaniem popełniasz jakieś przestępstwo i powinieneś zostać zatrzymany, albo chociaż powinno Ci się te klucze zarekwirować? Nawet zamiar popełnienia przestępstwa (a raz jeszcze podkreślmy - działanie w warunkach obrony koniecznej nie jest przestępstwem, wręcz przeciwnie - jest kontratypem) nie stanowi przestępstwa - karalność zaczyna się dopiero na etapie usiłowania, a w przypadku nielicznych czynów zabronionych (takich jak choćby zamach stanu, handel ludźmi, fałszerstwo pieniędzy, a od 1 października będzie tak również w przypadku zabójstwa) karane jest również przygotowanie. To zaś, czy broni posiadanej w oparciu o pozwolenie sportowe można użyć do obrony koniecznej, to już osobny temat na nieco dłuższą dyskusję, aczkolwiek jej konkluzje może zdradzić postanowienie Sądu Najwyższego z dn. 27 kwietnia 2017 r., które mówi, że "Osoba napadnięta ma prawo odpierać zamach wszelkimi dostępnymi środkami". Nieco bardziej problematyczną kwestią jest obrona konieczna za pomocą broni posiadanej w celu pamiątkowym lub kolekcjonerskim, albowiem wówczas jest to nierozerwalne z jednoczesnym naruszeniem przepisu o przemieszczaniu naładowanej broni. Zakładam jednak, że w takich okolicznościach to naruszenie zostaje jednak pochłonięte przez kontratyp.

Odpowiedz
Udostępnij