Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Jednopłciowe małżeństwa

Dodaj nowy komentarz
avatar Klugheit
1 7

Tylko, że historycznie sformalizowanie związku zawsze było pewnym przywilejem.

Odpowiedz
avatar FrozenMind
0 4

Czyli ulgi podatkowe i korzystne (finansowo) zasady rozliczania PIT to nie przywileje? Nie mówiąc o grupach w prawie spadkowym itp. Małżeństwo ma na celu wygenerowanie własności państwa w postaci podatnika zasilającego budżet, inaczej płynność państwa pada, stąd metoda marchewki, choć może przyjdą i czasy kija (zwiększony podatek dla samotnych).

Odpowiedz
avatar ChiKenn
2 2

@FrozenMind: niby racja, ale w takim razie źle jest to pomyślane... kluczowa w małżeństwie powinna być w takim razie płodność, a nie płeć... dwie kobiety w związku, z których jedna (lub nawet obie) będąc bi lub przez inseminację od dawcy zaszła w ciąże mają większą wartość niż bezpłodna, heteroseksualna para

Odpowiedz
avatar FrozenMind
1 1

@ChiKenn: Bezpłodna para heteroseksualna ma szansę do zajścia w ciążę w wyniku stosunku. Zwłaszcza, że bezpłodność definiowana jest z parametrem statystyki i podobnie badana, więc są różne jej stopnie i rodzaje. W dodatku może być przejściowa. W definicji jest też niemożność donoszenia ciąży. Skala tego problemu jest istotna i wzrastająca. Ponieważ to jest temat niewygodny, w tym religijnie, to jest często przemilczany, a szuka się przyczyn zastępczych, takich jak spożywanie alkoholu przez kobiety (źródło: lider sekty pislamu).

Odpowiedz
avatar ChiKenn
1 1

@FrozenMind: nadal mają dużo mniejsze prawdopodobieństwo niż płodna kobieta będąca w związku z inną kobietą, która chcąc mieć dziecko skorzysta z procedury inseminacji lub po prostu prześpi się z jakimś facetem

Odpowiedz
avatar FrozenMind
1 1

@ChiKenn: Zależy, jak chcesz planować jako państwo przyrost. Inwestowanie w związki homoseksualne pod kątem dzieci jest moim zdaniem dość złudne z kilku przyczyn: - mały odsetek względem reszty populacji (sprawdź statystyki w krajach tolerancyjnych), - mniejsza chęć posiadania dziecka, a jeśli już to większa szansa na jedno dziecko, - dzieci wychowywane w związkach homoseksualnych mają zauważalnie większą szansę na podobne preferencje, - związki homoseksualne są mniej trwałe z częstszą zmianą partnera, co daje gorsze warunki wychowywania dzieci, - dzieci wychowywane są wśród jednej płci, np. przez dwie matki, więc nie mają doświadczenia z życiem z dorosłą płcią przeciwną do zauważenia wzorców zachowań i sposobu radzenia sobie z tym. Podobny problem dotyczy wychowanych samotnie, jednak tu może nawet dojść nienawiść do płci przeciwnej od wychowywanej (za pozostawienie). Więc podejrzewam, że wprowadzenie takiej zmiany może spowodować podobny przyrost jak wprowadzenie 500+ lecz w jeszcze mniejszym %, gdzie najpierw skacze wynik urodzeń do góry a parę lat później spadek przyśpiesza przy trendzie popularności takich związków. Wracając do "skorzysta z procedury inseminacji", to tak samo pary z "bezpłodnością" się leczy, ponieważ może to być problem jednej osoby z dwóch, albo np. stres związany z przepracowaniem w niezdrowym miejscu pracy (siedzenie). Jeżeli wprowadzać przywileje za wyniki to zapewne wygląda to w podobny sposób - od największych: pracownicy placówek leczenia bezpłodności, którzy namnażają swoje nasienie udając wielu dawców i udając siebie, najeźdźcy, wolni strzelcy, ci którzy nie potrafią utrzymać związków oraz osoby z patologicznych rodzin (tutaj by pewnie nawet upośledzenie umysłowe się znalazło, bo część osób wykorzystuje dziecinną niewiedzę tych osób).

Odpowiedz
avatar ChiKenn
0 0

@FrozenMind: OK, zgadzam się z tym, że inwestowanie w pary homoseksualne jest bez sensu - ale równie bezsensu jest inwestowanie w bezdzietne pary heteroseksualne tylko dlatego, że są gotowe podpisać umowę małżeńską... inwestować należałoby TYLKO w pary, które posiadają dzieci Szansa na zapłodnienie u pary z problemami za pomocą inseminacji jest bardzo niska, bo nie różnie się niczym od zakończonego ejekulacją stosunku.

Odpowiedz
avatar wroblitz
-3 3

Argumentacja na poziomie: "Możliwość otrzymywania emerytury to nie przywilej, a prawo człowieka. Przywilejem byłoby, gdybym otrzymał jej tyle, co Wałęsa" - napisane przez 30-latka, lub "Możliwość głosowania to nie przywilej, a prawo człowieka. Przywilejem byłoby, gdyby mój głos miał siłę dziesięciu głosów" - napisane przez osobę mającą 12 lat.

Odpowiedz
avatar Marius
-1 1

1. Jednopłciowe to może być żonostwo lub mężostwo. Małżeństwo jest zawsze hetero. 2. Związki hetero przez swoją definicję są ograniczone do 2 osób (bo mamy tylko 2 płcie). Co ogranicza związki homo do bycia parami?

Odpowiedz
Udostępnij