Nie wiem, jak w innych lokalizacjach, ale my tutaj w tym zacofanym Sulejówku raczej nie mamy numerów telefonów do właścicieli wynajmowanych przez nich mieszkań (jeżeli już, to raczej do osób w nich mieszkających). Niemniej jednak przyjmując, że w tym konkretnym przypadku wynajmujący oprócz najemcy podał swój numer wszystkim sąsiadom z dołu, z góry, z boku oraz z sąsiednich bloków, to zakładam, że wówczas mógłby po prostu zrobić dwie rzeczy:
1) poprosić o adres, po czym zadzwonić do osoby, która widnieje jako najemca mieszkania znajdującego się pod tym adresem,
2) poradzić sąsiadowi pofatygowanie się do sąsiada z góry.
Nie wiem, jak w innych lokalizacjach, ale my tutaj w tym zacofanym Sulejówku raczej nie mamy numerów telefonów do właścicieli wynajmowanych przez nich mieszkań (jeżeli już, to raczej do osób w nich mieszkających). Niemniej jednak przyjmując, że w tym konkretnym przypadku wynajmujący oprócz najemcy podał swój numer wszystkim sąsiadom z dołu, z góry, z boku oraz z sąsiednich bloków, to zakładam, że wówczas mógłby po prostu zrobić dwie rzeczy: 1) poprosić o adres, po czym zadzwonić do osoby, która widnieje jako najemca mieszkania znajdującego się pod tym adresem, 2) poradzić sąsiadowi pofatygowanie się do sąsiada z góry.
Odpowiedz