@camealeon: Problem w tym, że to muszą być prawdziwi kibice, przyśpiewki muszą być prawdziwe, za ich plecami musi się odbywać prawdziwy mecz, zaś w ich stronę lecieć powinny nie plastikowe, tylko szklane butelki (w tym również takie z benzyną i podpaloną szmatą), a do tego jeszcze siedzenia i wyrwane kawałki ogrodzenia. Tylko wówczas takie szkolenie może przynieść jakikolwiek efekt. W przeciwnym razie ma to tyle samo sensu, co strzelanie do tarczy (taki policjant potrafi wówczas trafić jedynie do tarczy, ale do przestępcy już nie. Żeby trafił do przestępcy, to musi w ramach treningu strzelać do przestępców).
W sumie to nie wiem w czym problem. Jakoś muszą ćwiczyć
Odpowiedz@camealeon: Problem w tym, że to muszą być prawdziwi kibice, przyśpiewki muszą być prawdziwe, za ich plecami musi się odbywać prawdziwy mecz, zaś w ich stronę lecieć powinny nie plastikowe, tylko szklane butelki (w tym również takie z benzyną i podpaloną szmatą), a do tego jeszcze siedzenia i wyrwane kawałki ogrodzenia. Tylko wówczas takie szkolenie może przynieść jakikolwiek efekt. W przeciwnym razie ma to tyle samo sensu, co strzelanie do tarczy (taki policjant potrafi wówczas trafić jedynie do tarczy, ale do przestępcy już nie. Żeby trafił do przestępcy, to musi w ramach treningu strzelać do przestępców).
OdpowiedzCiekawe czy sierżant Jones potrafi naśladować dźwięk granatnika. https://i.ytimg.com/vi/6OKt2CZ4ULE/maxresdefault.jpg
Odpowiedz