@dziadek8724: Serio masz problem z prześmiewczym obrazkiem? I muszę Cię zmartwić, ale hasło "aż do śmierci", nawet w przypadku ślubu kościelnego bywa fikcją.
@paula2828: "Serio masz problem z prześmiewczym obrazkiem?" - a dlaczego miałby nie mieć skoro autor obrazka sam nie wie co satyryzuje?
"I muszę Cię zmartwić, ale hasło "aż do śmierci", nawet w przypadku ślubu kościelnego bywa fikcją." - zdaża się, że śluby są anulowane, zdaża się, że są separacje, ale jeszcze się chyba nie zdażyło, że ktoś komuś odmówił ponownego ślubu po śmierci poprzedniego współmałżonka/poprzedniej współmałżonki
@jedyny360: Autor odnosi się do słów Mentzena, który chciałby, aby śluby cywilne były tak samo "nierozerwalne" jak i te kościelne i zapewne na potrzeby satyry zinterpretował słowo "nierozerwalne" w taki a nie inny sposób.
"jeszcze się chyba nie zdażyło, że ktoś komuś odmówił ponownego ślubu po śmierci poprzedniego współmałżonka/poprzedniej współmałżonki" - owszem i co w związku z tym? Jak sam napisałeś, jest to satyra, a satyra nie musi być przecież poważna i super realistyczna. A moje słowa odnosiły się do tego, że wypowiadana w trakcie ślubu kościelnego formułka czasami nie ma wielkiego znaczenia, bo potem i tak można załatwić sobie rozwód kościelny, gdy tylko spełni się określone warunki. Koleżanka mojej mamy była po rozwodzie i nagle jej były mąż uznał, że chciałby też rozwód kościelny, bo miał nową partnerkę, więc znalazł "świadków" niepoczytalności tej kobiety i taki rozwód dostał.
@paula2828: "Autor odnosi się do słów Mentzena, który chciałby, aby śluby cywilne były tak samo "nierozerwalne" jak i te kościelne i zapewne na potrzeby satyry zinterpretował słowo "nierozerwalne" w taki a nie inny sposób" - no i mu wyszła słaba satyra, bo jasno jest powiedziane, że "póki śmierć mas nie rozłączy" i "co Bóg połączył niechaj człowiek nie rozdziela" - nie ma nic o nierozerwalności na amen
"owszem i co w związku z tym? Jak sam napisałeś, jest to satyra, a satyra nie musi być przecież poważna i super realistyczna" - niby tak, ale jeżeli satyra jest kompletnie oderwana od rzeczywistości, to nie jest to dobra satyra. Jakby Ucho Prezesa w ramach satyry pokazało jak prezes szykuje kampanię poparcia wobec rosyjskiego najazdu na Ukrainę, to nie byłoby to tak zabawne jak ich satyra na kulisy autentycznych wydarzeń. Mimo, że satyra Ucha Prezesa nie jest ani zbyt poważna, ani super-realistyczna to i tak serial ten nie opowiada o kompletnie zmyślonych dprzyczepić
"chciałby też rozwód kościelny" - praktycznie na jedno wychodzi, ale nie rozwód kościelny, a anulowanie ślubu.
W sumie gdyby autor obrazka podszedł do tego z tej strony - czyli rozwód nie, ale anulowanie tak - to byłaby to dużo lepsza satyra i od strony merytorycznej nie byłoby się czego przyczepić
@jedyny360: Masz tutaj przedstawioną przerysowaną rzeczywistość, wyolbrzymienie, jednak nie skreśla to przecież od razu czegoś jako satyry, bo to mogą być właśnie jej cechy. Tak jak w "Uchu prezesa" prezydent był przedstawiany jako ten wiecznie czekający pod gabinetem na wizytę, co przecież też było przerysowaniem, tak tutaj masz przerysowane przedstawienie słów Mentzena.
@paula2828: A no mam, bo małżeństwo po śmierci nie istnieje, więc ciąganie za sobą trupa w kajdankach i mówienie o tym "małżeństwo" mija się z celem nawet satyry.
@paula2828: "Masz tutaj przedstawioną przerysowaną rzeczywistość, wyolbrzymienie, jednak nie skreśla to przecież od razu czegoś jako satyry, bo to mogą być właśnie jej cechy." - to *są* jej cechy - ale to wyolbrzymienie nie może być kompletnie odklejone od rzeczywistości, jeżeli satyra ma być dobra. Jqkbym wyolbrzymił to, że się ze mną nie zgadzasz do poziomu analfabetymu i zrobił satyrę, że nie zgadzasz się ze mną, bo nie umiesz czytać to to też by była słaba satyra
@paula2828 gdyby oszołomy rozumiały takie rzeczy, nie byłyby oszołomami. tracisz czas tłumaczac im takie rzeczy. oni są biologicznie niezdolni do ich zrozumienia
@dziadek8724: Dlaczego mija się z celem satyry? Satyryk
"Stara się rozbawić czytelnika stosując środki komicznej deformacji: groteskę, karykaturę, dowcip, ironię czy szyderstwo."
@jedyny360: A dlaczego jest KOMPLETNIE oderwany od rzeczywistości? Czy Mentzen nie wypowiedział słów o nierozerwalności małżeństwa?
"Celem satyry było ośmieszenie i krytyka określonych postaw i wad ludzkich poprzez ich groteskowe wyolbrzymienie" - czy nie masz tutaj groteskowego wyolbrzymienia na potrzeby satyry?
@paula2828: "A dlaczego jest KOMPLETNIE oderwany od rzeczywistości? Czy Mentzen nie wypowiedział słów o nierozerwalności małżeństwa" - o nierozerwalności takiej jak małżeństwo kościelne - czyli podciągnięcie tego pod wieczność po śmierci mija się z sensem wypowiedzi. Stąd też w moim odczuciu przerysowanie to jest tak wielkie, że odrywa się od rzeczywistości przez co traci na wartości satyrycznej.
"czy nie masz tutaj groteskowego wyolbrzymienia na potrzeby satyry?" - może i mam, ale ja się nie kłócę, że to nie satyra, tylko, że to słaba i raczej nieudana satyra. Mówię, dużo lepszą satyrą na nierozerwalne małżeństwa Metzena byłby komiks, gdzie pani pyta Metzena "Chciałabym się rozwieść", Metzen by wyjechał z pogadanką o nierozerwalnych małżeństwach, a potem pani mówi " To chciałabym anulować ślub" i Metzen odpowiada "A to bardzo proszę" czy nic nie odpowiada.
@paula2828: Sam sobie odpowiedziałeś. Satyryk "stara się rozbawić czytelnika (...)". Ja nie widzę nic zabawnego w przypięciu kajdankami do trupa i nazywanie tego małżeństwem.
@jedyny360: Akurat nie wiem, czy przerysowanie może być zbyt duże, szczególnie patrząc na słownikową definicję lub na synonimy słowa "przerysowanie". Możemy jednak uznać, że każde z nas ma inne spojrzenie na tę sprawę:)
@paula2828: W kontekście dobrej, trafnej satyry - tak, może być. Przerysowaniem byłoby zrobienie z kliniki aborcyjnej Auschwitz z napisem "Aborcja macht frei" nad bramą, ale nie byłaby to zbyt dobra satyra. Tutaj może nie jest aż tak ekstremalny przypadek, ale wciąż, za dużo przerysowania w satyrze nie zawsze jest dobre. Ale jak Tobie się podoba, to fajnie, nie ma problemu
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 kwietnia 2023 o 14:36
Wybiórcza jak zwykle w formie. Czego w zdaniu "I że cię nie opuszczę aż do śmierci" ktoś nie zrozumiał? Za dużo sylab?
Odpowiedz@dziadek8724: Serio masz problem z prześmiewczym obrazkiem? I muszę Cię zmartwić, ale hasło "aż do śmierci", nawet w przypadku ślubu kościelnego bywa fikcją.
Odpowiedz@paula2828: "Serio masz problem z prześmiewczym obrazkiem?" - a dlaczego miałby nie mieć skoro autor obrazka sam nie wie co satyryzuje? "I muszę Cię zmartwić, ale hasło "aż do śmierci", nawet w przypadku ślubu kościelnego bywa fikcją." - zdaża się, że śluby są anulowane, zdaża się, że są separacje, ale jeszcze się chyba nie zdażyło, że ktoś komuś odmówił ponownego ślubu po śmierci poprzedniego współmałżonka/poprzedniej współmałżonki
Odpowiedz@jedyny360: Autor odnosi się do słów Mentzena, który chciałby, aby śluby cywilne były tak samo "nierozerwalne" jak i te kościelne i zapewne na potrzeby satyry zinterpretował słowo "nierozerwalne" w taki a nie inny sposób. "jeszcze się chyba nie zdażyło, że ktoś komuś odmówił ponownego ślubu po śmierci poprzedniego współmałżonka/poprzedniej współmałżonki" - owszem i co w związku z tym? Jak sam napisałeś, jest to satyra, a satyra nie musi być przecież poważna i super realistyczna. A moje słowa odnosiły się do tego, że wypowiadana w trakcie ślubu kościelnego formułka czasami nie ma wielkiego znaczenia, bo potem i tak można załatwić sobie rozwód kościelny, gdy tylko spełni się określone warunki. Koleżanka mojej mamy była po rozwodzie i nagle jej były mąż uznał, że chciałby też rozwód kościelny, bo miał nową partnerkę, więc znalazł "świadków" niepoczytalności tej kobiety i taki rozwód dostał.
Odpowiedz@paula2828: "Autor odnosi się do słów Mentzena, który chciałby, aby śluby cywilne były tak samo "nierozerwalne" jak i te kościelne i zapewne na potrzeby satyry zinterpretował słowo "nierozerwalne" w taki a nie inny sposób" - no i mu wyszła słaba satyra, bo jasno jest powiedziane, że "póki śmierć mas nie rozłączy" i "co Bóg połączył niechaj człowiek nie rozdziela" - nie ma nic o nierozerwalności na amen "owszem i co w związku z tym? Jak sam napisałeś, jest to satyra, a satyra nie musi być przecież poważna i super realistyczna" - niby tak, ale jeżeli satyra jest kompletnie oderwana od rzeczywistości, to nie jest to dobra satyra. Jakby Ucho Prezesa w ramach satyry pokazało jak prezes szykuje kampanię poparcia wobec rosyjskiego najazdu na Ukrainę, to nie byłoby to tak zabawne jak ich satyra na kulisy autentycznych wydarzeń. Mimo, że satyra Ucha Prezesa nie jest ani zbyt poważna, ani super-realistyczna to i tak serial ten nie opowiada o kompletnie zmyślonych dprzyczepić "chciałby też rozwód kościelny" - praktycznie na jedno wychodzi, ale nie rozwód kościelny, a anulowanie ślubu. W sumie gdyby autor obrazka podszedł do tego z tej strony - czyli rozwód nie, ale anulowanie tak - to byłaby to dużo lepsza satyra i od strony merytorycznej nie byłoby się czego przyczepić
Odpowiedz@jedyny360: Masz tutaj przedstawioną przerysowaną rzeczywistość, wyolbrzymienie, jednak nie skreśla to przecież od razu czegoś jako satyry, bo to mogą być właśnie jej cechy. Tak jak w "Uchu prezesa" prezydent był przedstawiany jako ten wiecznie czekający pod gabinetem na wizytę, co przecież też było przerysowaniem, tak tutaj masz przerysowane przedstawienie słów Mentzena.
Odpowiedz@paula2828: A no mam, bo małżeństwo po śmierci nie istnieje, więc ciąganie za sobą trupa w kajdankach i mówienie o tym "małżeństwo" mija się z celem nawet satyry.
Odpowiedz@paula2828: "Masz tutaj przedstawioną przerysowaną rzeczywistość, wyolbrzymienie, jednak nie skreśla to przecież od razu czegoś jako satyry, bo to mogą być właśnie jej cechy." - to *są* jej cechy - ale to wyolbrzymienie nie może być kompletnie odklejone od rzeczywistości, jeżeli satyra ma być dobra. Jqkbym wyolbrzymił to, że się ze mną nie zgadzasz do poziomu analfabetymu i zrobił satyrę, że nie zgadzasz się ze mną, bo nie umiesz czytać to to też by była słaba satyra
Odpowiedz@paula2828 gdyby oszołomy rozumiały takie rzeczy, nie byłyby oszołomami. tracisz czas tłumaczac im takie rzeczy. oni są biologicznie niezdolni do ich zrozumienia
Odpowiedz@dziadek8724: Dlaczego mija się z celem satyry? Satyryk "Stara się rozbawić czytelnika stosując środki komicznej deformacji: groteskę, karykaturę, dowcip, ironię czy szyderstwo."
Odpowiedz@jedyny360: A dlaczego jest KOMPLETNIE oderwany od rzeczywistości? Czy Mentzen nie wypowiedział słów o nierozerwalności małżeństwa? "Celem satyry było ośmieszenie i krytyka określonych postaw i wad ludzkich poprzez ich groteskowe wyolbrzymienie" - czy nie masz tutaj groteskowego wyolbrzymienia na potrzeby satyry?
Odpowiedz@paula2828: "A dlaczego jest KOMPLETNIE oderwany od rzeczywistości? Czy Mentzen nie wypowiedział słów o nierozerwalności małżeństwa" - o nierozerwalności takiej jak małżeństwo kościelne - czyli podciągnięcie tego pod wieczność po śmierci mija się z sensem wypowiedzi. Stąd też w moim odczuciu przerysowanie to jest tak wielkie, że odrywa się od rzeczywistości przez co traci na wartości satyrycznej. "czy nie masz tutaj groteskowego wyolbrzymienia na potrzeby satyry?" - może i mam, ale ja się nie kłócę, że to nie satyra, tylko, że to słaba i raczej nieudana satyra. Mówię, dużo lepszą satyrą na nierozerwalne małżeństwa Metzena byłby komiks, gdzie pani pyta Metzena "Chciałabym się rozwieść", Metzen by wyjechał z pogadanką o nierozerwalnych małżeństwach, a potem pani mówi " To chciałabym anulować ślub" i Metzen odpowiada "A to bardzo proszę" czy nic nie odpowiada.
Odpowiedz@paula2828: Sam sobie odpowiedziałeś. Satyryk "stara się rozbawić czytelnika (...)". Ja nie widzę nic zabawnego w przypięciu kajdankami do trupa i nazywanie tego małżeństwem.
Odpowiedz@dziadek8724: Ja akurat widzę, ale czarny humor nie musi bawić każdego. Plus, jak wskazuje mój nick, raczej lepiej byłoby pisać "sama":)
Odpowiedz@jedyny360: Akurat nie wiem, czy przerysowanie może być zbyt duże, szczególnie patrząc na słownikową definicję lub na synonimy słowa "przerysowanie". Możemy jednak uznać, że każde z nas ma inne spojrzenie na tę sprawę:)
Odpowiedz@paula2828: W kontekście dobrej, trafnej satyry - tak, może być. Przerysowaniem byłoby zrobienie z kliniki aborcyjnej Auschwitz z napisem "Aborcja macht frei" nad bramą, ale nie byłaby to zbyt dobra satyra. Tutaj może nie jest aż tak ekstremalny przypadek, ale wciąż, za dużo przerysowania w satyrze nie zawsze jest dobre. Ale jak Tobie się podoba, to fajnie, nie ma problemu
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 kwietnia 2023 o 14:36