@Statler: Bo chce wprowadzić coś dla chętnych? Na tym polega wolność, że żaden totalitarysta nie może ci zabronić niczego, co nie jest przewidziane w prawie. Nawet totalitarysta z mistrzów.
@Glaurung_Uluroki: może zawrzeć taką umowę cywilnoprawną, a jak potrzebuje do tego urzędnika to przed notariuszem, ale za swoje pieniądze (oczywiście żaden sąd tego nie wyegzekwuje).
Jako podatnik i obywatel nie mam ochoty płacić za takie pomysły, bo to narusza autorytet państwa.Jak któraś ze stron nie dotrzyma umowy to ma być ścigana z urzędu? pozbawiona praw obywatelskich? czy chodzi tylko o przedstawienie dla picu.
@Glaurung_Uluroki: jeżeli obie strony godzą się na rozwiązanie związku to po co ma trwać, dla zasady?
Mentzen powinien o tym pomyśleć zanim przepisał cały majątek na żonę.
@Glaurung_Uluroki: może być i lewicowa, ale w dobrym towarzystwie, bo jak pisał św. Paweł "Litera bowiem zabija, Duch zaś ożywia".
A tu i litera zabija, i sama będzie martwa.
Gdzie są te wszystkie obrończynie kobiet?
Odpowiedz@tomitom86 W piwnicy ich nie spotkasz. Wyjdź czasem do ludzi, bo się zakisisz.
OdpowiedzKolejny działacz partii "wolnościowej"
Odpowiedz@Statler: Bo chce wprowadzić coś dla chętnych? Na tym polega wolność, że żaden totalitarysta nie może ci zabronić niczego, co nie jest przewidziane w prawie. Nawet totalitarysta z mistrzów.
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: wolność polega na tym, że o trwałości małżeństwa decydują małżonkowie, a nie przepisy prawa.
Odpowiedz@Statler: "Wolność wyboru" - słyszałeś kiedyś to pojęcie?
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: właśnie o tym napisałem
Odpowiedz@Statler: Nie. Pisałeś tylko o istniejącym braku regulacji prawnych i decyzji własnej przy tym braku. Z punktu widzenia prawa oni nie mają wyboru.
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: prawo wybór ogranicza, a nie go daje, bo póki co obowiązuje zasada, że wszystko co nie jest zabronione jest dozwolone.
Odpowiedz@Statler: Tak być powinno, ale nie jest. Nie możesz zapisać w urzędzie, że bierzesz ślub bez możliwości rozwodu.
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: może zawrzeć taką umowę cywilnoprawną, a jak potrzebuje do tego urzędnika to przed notariuszem, ale za swoje pieniądze (oczywiście żaden sąd tego nie wyegzekwuje). Jako podatnik i obywatel nie mam ochoty płacić za takie pomysły, bo to narusza autorytet państwa.Jak któraś ze stron nie dotrzyma umowy to ma być ścigana z urzędu? pozbawiona praw obywatelskich? czy chodzi tylko o przedstawienie dla picu.
Odpowiedz@Statler: Przecież każdą umowę notarialną można - przy zgodzie obu stron - zmienić lub unieważnić. Gdzie tu widzisz "brak możliwości"?
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: jeżeli obie strony godzą się na rozwiązanie związku to po co ma trwać, dla zasady? Mentzen powinien o tym pomyśleć zanim przepisał cały majątek na żonę.
Odpowiedz@Statler: Zasady są ważne. Dla niektórych najważniejsze. Lewicowa myśli triumfuje u ciebie.
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: może być i lewicowa, ale w dobrym towarzystwie, bo jak pisał św. Paweł "Litera bowiem zabija, Duch zaś ożywia". A tu i litera zabija, i sama będzie martwa.
Odpowiedz