Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Podróż

Dodaj nowy komentarz
avatar Gumball
2 4

To jak moja kuzynka, która idąc na spacer po chodniku wyposaża się jakby miała zdobywać najwyższe szczyty. Zawsze ma specjalne buty trekkingowe, batony energetyczne, bidony z napojami itd. Tylko czekanów i liny brakuje.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 9

Naśmiewacie się zamiast człowiekowi pomóc. Proponuję przerwy co około 60km. Pierwsza około 10 minut z krótkim spacerkiem dla rozprostowania nóg, po kolejnych 60 km przerwa minimum 45 minut. Byłoby dobrze, gdybyś miał gorącą herbatę i kawę no i coś do jedzenia żeby się zregenerować. Możesz też przy okazji przerwy chwilę zdrzemnąć Po kolejnych 60 km znowu krótka, może 20 minutowa przerwa. Ostatni odcinek możesz już jechać do końca. Pamiętaj, żeby nie gasić samochodu od razu po dojechaniu. Odczekaj 15 minut żeby się schłodziła turbina i olej w tłumiku i dopiero wtedy zgaś silnik. Nie jedź benzyniakiem, bo on na długie trasy się nie nadaje.

Odpowiedz
avatar Marius
-2 2

@tomitom86: Na schłodzenie turbiny wystarczy jechać 10 minut w tempie miejskim. Nie trzeba stać na odpalonym silniku.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 1

@Marius: Czytaj ze zrozumieniem, a nie tylko dla samego faktu czytania.

Odpowiedz
avatar FrozenMind
0 4

Te wyśmianie świadczy o podejściu do bezpieczeństwa na drodze w Polsce. Tacy zmęczeni kierowcy po 3 godzinach jazdy, gdy zwykle jeżdżą po 20 minut w porywach do godziny potrafią niezłe rzeczy odprawiać po wjechaniu w "trudny teren", czyli duże nieznane im miasta.

Odpowiedz
Udostępnij