Możliwe, że to ściany działowe i nie ma na nie rękojmi. Takie coś w nośnych by było poważnym problemem, a w działowej naprawić to nie problem. W nowej mieszkaniówce jest prawie jak z mieszkaniami na wsi. Wprowadzają się tacy bez pojęcia o budowlance i wielce zdziwieni, że pierwsze lata po powstaniu budynek pracuje, ściany pękają, okna trzeba poziomować. No ale jak to, bloki z PRL nie pękają przeca!
A, DEWELOPER TAK TWIERDZI? A... No to ok.
OdpowiedzMożliwe, że to ściany działowe i nie ma na nie rękojmi. Takie coś w nośnych by było poważnym problemem, a w działowej naprawić to nie problem. W nowej mieszkaniówce jest prawie jak z mieszkaniami na wsi. Wprowadzają się tacy bez pojęcia o budowlance i wielce zdziwieni, że pierwsze lata po powstaniu budynek pracuje, ściany pękają, okna trzeba poziomować. No ale jak to, bloki z PRL nie pękają przeca!
Odpowiedz"Nie trzeba było wsadzać palca, to by nie było szczeliny".
Odpowiedz