Jak kiedyś polacy zrozumieją, że pieniądze w budżecie państwa to ich pieniądze, ten kraj zacznie się zmieniać na lepsze.
Jakieś szanse, że domyślą się tego przed końcem stulecia? A millennium?
@zorann: Dość osobliwe rozumowanie. Trochę tak, jakbyś - prowadząc jednoosobową działalność gospodarczą - dostał mandat i na kanwie faktu, że płacisz za niego pieniędzmi, które otrzymałeś wcześniej od swoich klientów (za wykonywane przez Ciebie usługi / sprzedawany towar), wysnuć fakt, że za Twój mandat zapłacą klienci (w przypadku osób pracujących na etacie zaś można tym sposobem myślenia wysnuć wniosek, że płaci za niego pracodawca). Te pieniądze (podobnie jak marża Biedronki) to Twój zysk, który możesz przeznaczyć na cokolwiek i to Ty wówczas jesteś osobą, która ponosi tego koszty (ze swoich - zarobionych w ten czy inny sposób - środków). Z perspektywy klienta wygląda to tak, że robiąc zakupy w Biedronce płaci on określoną cenę za towar, a to, czy właściciel sklepu uzyskany w ten sposób zysk przeznaczy na rozwój biznesu, kształcenie córki, wakacje na Malediwach, prostytutki, czy lot balonem, klientowi nie robi już żadnej różnicy.
O ponoszeniu tych kosztów przez klientów moglibyśmy mówić w sytuacji, w której z powodu tej kary, Biedronka podniosłaby sobie na miesiąc ceny o 20%, a to raczej się nie wydarzy, bo wówczas klienci po prostu pójdą do konkurencji (której to na tym rynku akurat nie brakuje). Nie za bardzo też mogą sobie pozwolić na nieznaczne, acz stałe podniesienie cen, bo rynek nie działa tak, że jak sprzedajesz miesięcznie 100 ton węgla po 2 000 zł (uzyskując przychód rzędu 200 000 zł), to jak podniesiesz cenę do 2 500 zł, to Twój przychód wzrośnie do 250 000 zł, bo wówczas już nie sprzedasz 100 ton, tylko powiedzmy 60 (de facto obniżając tym samym swój przychód o 50 000 zł).
Podsumowując - to Biedronka zapłaci tę karę i to ją to uderzy po kieszeni.
@wroblitz tylko firmy takie jak Biedronka bronią swojego zysku wszelkimi metodami. Więc albo sobie odbiją na klientach wyższymi cenami, albo na pracownikach brakiem podwyżek/premii. Hajs się musi zgadzać i tyle.
@wroblitz „Spółka w 2023 roku uzyskała przychody w wysokości 19,80 mld zł”
Czyli podniosą na wszystkim marżę o 0.3% i sobie te 60 mln odbiją. No plus podatek to ponad 0.3%
Jak kiedyś polacy zrozumieją, że pieniądze w budżecie państwa to ich pieniądze, ten kraj zacznie się zmieniać na lepsze. Jakieś szanse, że domyślą się tego przed końcem stulecia? A millennium?
OdpowiedzA jeszcze bardziej szkoda, że te 60mln JM zapłaci pieniędzmi z marży więc i tak to klienci zapłacą...
Odpowiedz@zorann: Dość osobliwe rozumowanie. Trochę tak, jakbyś - prowadząc jednoosobową działalność gospodarczą - dostał mandat i na kanwie faktu, że płacisz za niego pieniędzmi, które otrzymałeś wcześniej od swoich klientów (za wykonywane przez Ciebie usługi / sprzedawany towar), wysnuć fakt, że za Twój mandat zapłacą klienci (w przypadku osób pracujących na etacie zaś można tym sposobem myślenia wysnuć wniosek, że płaci za niego pracodawca). Te pieniądze (podobnie jak marża Biedronki) to Twój zysk, który możesz przeznaczyć na cokolwiek i to Ty wówczas jesteś osobą, która ponosi tego koszty (ze swoich - zarobionych w ten czy inny sposób - środków). Z perspektywy klienta wygląda to tak, że robiąc zakupy w Biedronce płaci on określoną cenę za towar, a to, czy właściciel sklepu uzyskany w ten sposób zysk przeznaczy na rozwój biznesu, kształcenie córki, wakacje na Malediwach, prostytutki, czy lot balonem, klientowi nie robi już żadnej różnicy. O ponoszeniu tych kosztów przez klientów moglibyśmy mówić w sytuacji, w której z powodu tej kary, Biedronka podniosłaby sobie na miesiąc ceny o 20%, a to raczej się nie wydarzy, bo wówczas klienci po prostu pójdą do konkurencji (której to na tym rynku akurat nie brakuje). Nie za bardzo też mogą sobie pozwolić na nieznaczne, acz stałe podniesienie cen, bo rynek nie działa tak, że jak sprzedajesz miesięcznie 100 ton węgla po 2 000 zł (uzyskując przychód rzędu 200 000 zł), to jak podniesiesz cenę do 2 500 zł, to Twój przychód wzrośnie do 250 000 zł, bo wówczas już nie sprzedasz 100 ton, tylko powiedzmy 60 (de facto obniżając tym samym swój przychód o 50 000 zł). Podsumowując - to Biedronka zapłaci tę karę i to ją to uderzy po kieszeni.
Odpowiedz@wroblitz tylko firmy takie jak Biedronka bronią swojego zysku wszelkimi metodami. Więc albo sobie odbiją na klientach wyższymi cenami, albo na pracownikach brakiem podwyżek/premii. Hajs się musi zgadzać i tyle.
Odpowiedz@wroblitz „Spółka w 2023 roku uzyskała przychody w wysokości 19,80 mld zł” Czyli podniosą na wszystkim marżę o 0.3% i sobie te 60 mln odbiją. No plus podatek to ponad 0.3%
Odpowiedz