Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Ustawa o sieci 5G

Dodaj nowy komentarz
avatar lukasz0706
5 11

Dobra, pośmialiśmy się. A gdzie tu mistrz?

Odpowiedz
avatar Maquabra
-1 19

@lukasz0706: jak na standardy obrazków, które nie są tłumaczeniami z angielskiego, nawet nie jest tak źle. Konfederacyjne oszołomstwo kwiczy zawsze o wolnym rynku, bo to jest ichniejsza magiczna różdżka do rozwiązywania wszystkich problemów, tak jak komuniści z PiSu chcą wszystko nacjonalizować. no i masz: wolny rynek sprzedaje aluminiowe czapeczki. Ciekawe zresztą, czy temat 5G wróci. Ciemny lud boi się wszystkiego, czego nie rozumie, a że nie rozumie z otaczającego go świata praktycznie nic, to pole do popisu jest tu naprawdę szerokie. W tym przypadku jest to wybitnie zabawne, bo 5G działa na znacznie niższych energiach niż 4G, więc gdyby konfederacyjne przygłupy chciały być konsekwentne, domagaliby się albo zupełnego wyłączenia komórek, albo jak najszybszego zastąpienia wysokoenergetycznego 4G przez niskoenergetyczne 5G. Tylko że oczywiście nie o fakty tu chodzi, ale o straszenie ciemnych polaczków.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 12

@lukasz0706: Mistrz jest nieistotny, gdy liczy się propaganda polityczna. Już nie tylko PiS jest przyczynkiem panicznego strachu "opozycji", a dołączyła do niego Konfederacja, więc wysyp obrazków z pisem i konfederacją będzie tutaj do samych, ponownie przerżniętych przez "opozycję", wyborów.

Odpowiedz
avatar Chujjjjhdrede
3 7

@Maquabra tylko idiota nie ma wątpliwości

Odpowiedz
avatar jedyny360
1 3

@Maquabra: Nie żebym uważał, że 5G jest niebezpieczne, ale co masz na myśli pisząc "5G działa na znacznie niższych energiach niż 4G"? Bo pogooglałem chwilę i jedyne co znalazłem apropos niższej energii 5G względem 4G to to, że 5G pobiera mniej prądu per bit transmisji (co do zasady, bo to też zależy którego typu jest to 5G, bo np. 5G działające z infrastruktury 4G nie jest z tego co rozumiem oszczędniejsze), ale biorąc pod uwagę znaczne zwiększenie maksmalnego transferu, to 5G będzie pobierało więcej prądu niż 4G. No i oczywiście energia fotonów emitowanych przez wieże 5G w wielu wypadkach będzie większa, bo co do zasady 5G działa na wyższych częstotliwościach - a już podstaw fizyki nie będę ci tłumaczył, bo chyba w kartach wzorów maturalnych będziesz umiał znaleźć ten wzór. Oczywiście to niewiele to zmienia, 5G nie będzie nagle gotowało ludziom mózgów, ale raczej nie dlatego, że 4G jest potężniejsze - chyba, że jest coś czego nie rozumiem, to absolutnie, czekam na wytłumaczenie. Do tego czasu weź się nie wywyższaj, bo to brzmi jakby twoje zdanie o 5G było zgodne z prawdą przez przypadek, bo też wierzysz w zabobony, ale inne.

Odpowiedz
avatar Rodzio
1 1

@jedyny360: nie znalazłem dokładnych wartości, ale raczej mowa o mniejszej mocy sygnału, a nie mniejszym poborze energii. Moc sygnału faktycznie może być mniejsza dla 5G niż 4G, a to dzięki nadawaniu na wyższych częstotliwościach, co pozwala przesłać większą ilość danych przy użyciu takiej samej mocy nadawania. Pobór prądu jest tu nieistotny, bo wcale nie musi się przekładać na to co jest wysyłane w eter. Co do energii fotonów się nie wypowiem, bo poza nią mamy jeszcze przenikalność przez różne materiały (w tym skórę), co sprawia że ten wzór może nie być wystarczający do dyskusji - gdyby to tak działało to moc nadajnika nie miałaby znaczenia, bo przecież wzór opiera się jedynie o częstotliwość, a chyba wiemy, że nadajnik 200W bedzie bardziej niebezpieczny niż 200mW

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@Rodzio: Nie jest mniejszy, a tylko bardziej skoncentrowany na dany punkt (urządzenie). Wiązka jest skupiona na urządzeniu, a nie jest dookólna jak w obecnych rozwiązaniach. Taka lekka analogia do kieszonkowego lasera o mocy 0,5W, który bez problemu zniszczy wzrok, a na żarówkę 25W możesz się patrzeć do woli i wzroku nie stracisz. Ale powyższe nie zmienia faktu, że akcje anty 5G są totalnie z dupy i są robione tylko dla samego robienia, tak samo jak inne akcje pseudoekologów dobrze opłacanych przez odpowiednie koncerny. Zaś samego wpływu na człowieka jak na razie nie możemy określić z całą pewnością, bo ta technologia jest z nami zbyt krótko żeby coś konkretnego wywnioskować.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 kwietnia 2023 o 8:34

avatar jedyny360
0 2

@Rodzio: "Moc sygnału faktycznie może być mniejsza dla 5G niż 4G, a to dzięki nadawaniu na wyższych częstotliwościach" - moc w rozumieniu zasięgu albo siły odbieranego sygnału w danej odległości od stacji nadawczej jak najbardziej. "Pobór prądu jest tu nieistotny, bo wcale nie musi się przekładać na to co jest wysyłane w eter." - tzn. raczej powinno się przekładać, chyba że odbiorniki miałyby być bardziej czułe i przez to sygnał musiałby być bardziej wzmacniany - i chociaż nie wydaje mi się żeby w tym przypadku zwiększony pobór mocy wiązał się z mniejszą energią nadawanej fali, im fala krótsza tym bardziej podatna na zakłócenia, więc tu trzeba trochę kompensować "co sprawia że ten wzór może nie być wystarczający do dyskusji - gdyby to tak działało to moc nadajnika nie miałaby znaczenia, bo przecież wzór opiera się jedynie o częstotliwość, a chyba wiemy, że nadajnik 200W bedzie bardziej niebezpieczny niż 200mW" - zgadza się, energia fotonu dyktuje tylko jej zachowanie, im krótsza tym generalnie potencjalnie bardziej szkodliwa. I faktem jest, że 5G korzysta z pasma mikrofal, tych samych (choć nie znam dokładnej różnicy w częstotliwościach) co gotują jedzenie w mikrofalówkach - jednakże w mikrofalówce jedzenie jest zaraz obok źródła, źródło emituje fale o większej energii, a do tdgotego wszystkiego fale w mikrofalówce się odbijają, co daje efekt podobny do tego który można obserwować przy wjeździe do garażu podziemnego, gdzie samochody w garażu wydają się głośniejsze nawet jeśli jadą na tych samych obrotach z tą samą prędkością jak przed wjazdem - tymczasem fale emitowane przez stacje nadawcze 5G są dużo mniej skoncentrowane, raczej mniejszej mocy i docierają do nas z dala od źródła, więc są raczej niegroźne, choć to jeszcze wyjdzie w praniu Jednakże chciałbym zaznaczyć, że jedyne w co wątpię w przypadku oryginalnego komentarza to twierdzenie, że teoretycznie strach przed 4G powinien być bardziej uzasadniony i 5G nawet pod tym względem jest od 4G lepsze

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 kwietnia 2023 o 14:18

avatar Rodzio
2 2

@jedyny360: ogólnie to raczej wszyscy tu sie zgadzamy, że się nie ugotujemy od 5g, ale też każdemu z nas brakuje wiedzy żeby wejść w temat tak głęboko jak tu rozmawiamy :D Pobór prądu - no właśnie nie musi o niczym świadczyć, nadmiar może iść np. na konieczność dodatkowych obliczeń, bo (teoretyzuje) sygnał jest poszarpany, a to że działa zawdzięczamy algorytmom i pracy procesora, pamięci, wzmacniania sygnału itd, albo może być mniejszy bo jest wybiórczy i nie nadaje kiedy nie ma potrzeby, a do tego użyte komponenty po prostu pobierają mniej prądu - trudno to orzec tak o. Mikrofalówki natomiast z tego co kojarze działają na 2.45GHz, 5G z tego co dotarłem to 5 lub 26GHz+ - tak więc są to zupełnie inne częstotliwości. Dotarłem też do informacji, że sygnał 5G nie jest na tyle przenikliwy żeby przedostać się przez skórę do narządów wewnętrznych, ale tu znowu, widziałem to jedynie w jednym miejscu i jestem nikim żeby ocenić wartościowość tych słów ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@Rodzio: To są dobre słowa. 2,45 GHz w mikrofali to nie przypadek, bo akurat ta częstotliwość jest bliska maksimum pochłaniania przez wodę, a to właśnie grzaniem wody zajmuję się mikrofalówka. Tuż obok jest 2,4 GHz z działającej sieci WiFi, która działa dokładnie tak, jak mikrofalówka. Różnica jest tylko w mocy i dodatkowej modulacji, ale modulacja w zasadzie nie ma wpływu na otaczającą materię. Czy to 3g, czy 4g, czy 5g, to zasadniczo nie ma większego znaczenia. Moce wszystkich tych urządzeń są zbyt małe żeby nas "zagotować", choć akurat ten aspekt jest najbardziej medialny i najlepiej się rozchodzi wśród niemających o tym zielonego pojęcia. Cały problem dotyczy pola elektromagnetycznego, które coraz bardziej nas otacza. Tego nie znamy, to jest niewiadomą i to faktycznie nas dotyczy w długofalowym myśleniu. Nie mamy zielonego pojęcia jaki jest wpływ pola na człowieka, ogólnie na organizmy żywe. Ze sztucznym zmiennym polem EM żyjemy raptem od 100 lat, z urządzeniami emitującymi pole będącymi prawie stale przy naszym ciele od około 30. Swoją drogą telefon przy uchu emituje o rząd wielkości większe pole elektromagnetyczne niż nadajnik odległy o 100 metrów. Cały czas pojawiają się różne mniej lub bardziej głupkowate teorie. Pewnie pamiętacie nie tak odległe teorie o ugotowanych przez telefony mózgach, które się przerodziły w reklamowanie słuchawek na kablu lub BT jako remedium dla dużo korzystających z telefonów. Ciekawe kto na tym zarobił. Jak na razie pojawiło się więcej badań dotyczących zwyrodnień rąk spowodowanych trzymaniem telefonu przy uchu lub zwyrodnień uszu spowodowanych swoistym brakiem higieny przy kontakcie z telefonem lub z ciągłym noszeniem słuchawek niż opracowań potwierdzających zły wpływ na człowieka emisji nadajników GSM. Ale czy to oznacza, że nie ma złego wpływu? Ja nie zamierzam temu zaprzeczać lub to potwierdzać. Jeszcze 60 lat temu na zachodzie były modne maszyny Roentgena prześwietlające buty żeby sprawdzić jak stopy w nich leżą, ktoś obecnie by to sobie wyobrażał?

Odpowiedz
Udostępnij