Gdyby nie fakt, że jednak istnieje ryzyko zarażenia jakimś syfem, to za czasów kawalerstwa sam bym z chęcią pokorzystał z usług takich pań. Tam układ jest prosty - płacisz i ru**asz. Łeb jej nie boli, nastroju swoim pier**leniem nie psuje, pogrzmocisz w różnych pozycjach, a nie tylko misjonarz, pod kołdrą i ze zgaszonym światłem... - same k***a plusy!
Ja mówie ale też nie działa.
OdpowiedzChłopie, ciesz się! Jakbyś chodził na randki wydałbyś dużo więcej, a i nie zawsze byś poruchał.
OdpowiedzGdyby nie fakt, że jednak istnieje ryzyko zarażenia jakimś syfem, to za czasów kawalerstwa sam bym z chęcią pokorzystał z usług takich pań. Tam układ jest prosty - płacisz i ru**asz. Łeb jej nie boli, nastroju swoim pier**leniem nie psuje, pogrzmocisz w różnych pozycjach, a nie tylko misjonarz, pod kołdrą i ze zgaszonym światłem... - same k***a plusy!
OdpowiedzMoże ma sekundowe naliczanie w abonamencie?
Odpowiedz