@Klugheit: Rolnicy, to obok kleru i górników, najbardziej uprzywilejowana grupa społeczna w kraju, na którą pracuje cała reszta obywateli. To jest typowy mechanizm socjalistyczny, w którym kupuje się wąskie grupy społeczne, których poparcie do spółki z pożytecznymi idiotami i oszołomami jest wystarczająco duże, żeby utrzymywać się u władzy.
Chociaż właściwie powinienem pisać "rolnik", a nie rolnik, bo rolników u nas prawie nie ma. To ta niewielka grupka skupiona wokół Agrounii lub niedobitki przy PSL. "Rolnik", wyborca PiS, to zwykle osoba z kilkoma hektarami po dziadku, która pracuje gdzieś na budowie i bierze dopłaty za nic. Tych ludzi kryzys zbożowy nie dotknął, bo oni nic w zasadzie nie produkują, a nawet jeśli produkują, to ich nie obchodzi, za ile to sprzedają. Cena zboża spadła o połowę? Ups! Mój mięsieczny budżet zmniejszy się o 3%, bo taki jest w nim udział mojego "rolnictwa".
Ciemny lud ma dalej w głowie dziewiętnastowieczny obraz chłopka pracującego w pocie czoła od rana do nocy, żonę przypinającego do pługa. A w rzeczywistości dzisiejszy rolnik, zwłaszcza taki od pszenicy czy żyta, może siedzieć cały rok na dudzie i tylko kilka razy do roku zamówić usługę wysiania, nawożenia, zebrania, oprysków itp., którą dla kilku lokalnych wsi robi ten jeden jedyny rolnik, który naprawdę jest rolnikiem. Nie bez powodu zakazano kupowania ziemi rolnej ludziom, którzy już nie są rolnikami.
@Maquabra zakazano bo ziemia rolna jest najtansza i kupowali ją deweloperzy odrolniali i budowali te swoje klatki na kury bo ja mam lazienke wieksza niz te mieszkanka maja metrażu. A potem brakowało dobrej klasy ziemi bo kupila ją patodeweloperka.
Zlikwidować rolnictwo.
Tylko narzekają, że się nie opłaca, że nigdy nie jest dobrze. W dodatku jesteśmy rolniczo zacofani oraz nawiedzają nas ostatnio huragany i powodzie, które ciągle jakieś uprawy niszczą. Zresztą lekko popada i już jakaś wieś zalana.
Rolnictwo to ewidentnie coś w czym się nie sprawdziliśmy.
Zlikwidować, przekształcić, zapomnieć.
nauczyciele, rolnicy, lekarze, górnicy, pielęgniarki zgodnie kwiczą o jedno - o "wincyj piniondzy" (intensyfikacje inflacji)
nikt nie chce by ich obecna wypłata (i oszczędności) była więcej warta i mogli więcej za nią kupić... Nikt tego nie chce, począwszy od chama bez szkoły a na lekarzu kończąc.
@allahuwonsz: Piszesz jak prawdziwy marksista - widzisz grupy, a właściwie ich najgłośniejsze (i najgłupsze) części i rozciągasz na wszystkich. Co najgorsze i tak masz rację.
@Glaurung_Uluroki: wcale nie uważam, że lekarz, nauczyciel czy pielęgniarka kwalifikują się do grup najgłupszych... Ale prawdą jest, że nie widzę żadnej grupy które wybijały się od "wszystkich". Szkoda.
Obrazek jest źle zrobiony, bo sugeruje, że na obietnicach się kończy, a sytuacja rolników się ciągle pogarsza ;-)
Odpowiedz@Klugheit: Rolnicy, to obok kleru i górników, najbardziej uprzywilejowana grupa społeczna w kraju, na którą pracuje cała reszta obywateli. To jest typowy mechanizm socjalistyczny, w którym kupuje się wąskie grupy społeczne, których poparcie do spółki z pożytecznymi idiotami i oszołomami jest wystarczająco duże, żeby utrzymywać się u władzy. Chociaż właściwie powinienem pisać "rolnik", a nie rolnik, bo rolników u nas prawie nie ma. To ta niewielka grupka skupiona wokół Agrounii lub niedobitki przy PSL. "Rolnik", wyborca PiS, to zwykle osoba z kilkoma hektarami po dziadku, która pracuje gdzieś na budowie i bierze dopłaty za nic. Tych ludzi kryzys zbożowy nie dotknął, bo oni nic w zasadzie nie produkują, a nawet jeśli produkują, to ich nie obchodzi, za ile to sprzedają. Cena zboża spadła o połowę? Ups! Mój mięsieczny budżet zmniejszy się o 3%, bo taki jest w nim udział mojego "rolnictwa". Ciemny lud ma dalej w głowie dziewiętnastowieczny obraz chłopka pracującego w pocie czoła od rana do nocy, żonę przypinającego do pługa. A w rzeczywistości dzisiejszy rolnik, zwłaszcza taki od pszenicy czy żyta, może siedzieć cały rok na dudzie i tylko kilka razy do roku zamówić usługę wysiania, nawożenia, zebrania, oprysków itp., którą dla kilku lokalnych wsi robi ten jeden jedyny rolnik, który naprawdę jest rolnikiem. Nie bez powodu zakazano kupowania ziemi rolnej ludziom, którzy już nie są rolnikami.
Odpowiedz@Maquabra zakazano bo ziemia rolna jest najtansza i kupowali ją deweloperzy odrolniali i budowali te swoje klatki na kury bo ja mam lazienke wieksza niz te mieszkanka maja metrażu. A potem brakowało dobrej klasy ziemi bo kupila ją patodeweloperka.
OdpowiedzZlikwidować rolnictwo. Tylko narzekają, że się nie opłaca, że nigdy nie jest dobrze. W dodatku jesteśmy rolniczo zacofani oraz nawiedzają nas ostatnio huragany i powodzie, które ciągle jakieś uprawy niszczą. Zresztą lekko popada i już jakaś wieś zalana. Rolnictwo to ewidentnie coś w czym się nie sprawdziliśmy. Zlikwidować, przekształcić, zapomnieć.
Odpowiedz@zerco: Grubo.
Odpowiedznauczyciele, rolnicy, lekarze, górnicy, pielęgniarki zgodnie kwiczą o jedno - o "wincyj piniondzy" (intensyfikacje inflacji) nikt nie chce by ich obecna wypłata (i oszczędności) była więcej warta i mogli więcej za nią kupić... Nikt tego nie chce, począwszy od chama bez szkoły a na lekarzu kończąc.
Odpowiedz@allahuwonsz: Piszesz jak prawdziwy marksista - widzisz grupy, a właściwie ich najgłośniejsze (i najgłupsze) części i rozciągasz na wszystkich. Co najgorsze i tak masz rację.
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: wcale nie uważam, że lekarz, nauczyciel czy pielęgniarka kwalifikują się do grup najgłupszych... Ale prawdą jest, że nie widzę żadnej grupy które wybijały się od "wszystkich". Szkoda.
Odpowiedz@allahuwonsz: Sprecyzuję: najgłośniej krzyczą najgłupsze osoby z danych zawodów albo te, o najniższych kwalifikacjach. Mądre dadzą sobie radę.
Odpowiedz