Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Bida, panie, bida…

by jeanvaljean
Dodaj nowy komentarz
avatar kontraparka
2 8

W tej GW to muszą ciężkie szekle płacić, żeby tak się dać zeszmacić pisząc takie bzdury.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 5

@kontraparka: GW, Onet, tvn... Muszą się natrudzić żeby wróciły dawne czasy.

Odpowiedz
avatar JarekMaKota
-1 7

@tomitom86 Za to w tvp, republice i tv trwam już wróciły czasy PRL.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 5

@JarekMaKota To zapewne na okrągło oglądasz i przypominasz sobie dobre czasy?

Odpowiedz
avatar JarekMaKota
-1 3

@tomitom86 Przecież twój przekaz idealnie wpisuje się w ich retorykę. Widać pisiurku, że nauczyłeś się ich przekazu na pamięć.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 3

@JarekMaKotaNaPunkciePiSu Towarzyszu uspokójcie się, bo znowu zaśliniliście się przy pis.

Odpowiedz
avatar MrDeothor
0 0

@kontraparka: "tak się dać zeszmacić" sugeruje, że wcześniej nie byli szmatławcem. Otóż to jest błąd. Po prostu zaczynają ludzie dostrzegać, że ta gazeta była zawsze zakłamanym syfem.

Odpowiedz
avatar Patiomkin
2 2

Nie wiem czy „mało kto kupuje na kilogramy”, ale w moim osiedlowym sklepie faktycznie często ktoś kupuje na plasterki. Najczęściej starsze osoby.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 4

@Patiomkin To jest wygodne i ja tak kupuje od bardzo dawna. Po co mam kroić w domu skoro wiem, że na kilka dni wystarczy mi 20 plasterków, a w sklepie pokroju mi tak, jak sobie zażyczę? A z drugiej strony jest to bardzo oszczędne podejście. Nie wyrzuca się nadmiarowego jedzenia.

Odpowiedz
avatar Patiomkin
-1 3

@tomitom86 to że ci pokroją, to jest standard. To że idziesz do sklepu i kupujesz 10 plasterków szynki zamiast 20 deko, już standardem nie jest. Oznaczać może to, że albo masz ścisłą dietę, albo musisz dbać o budżet.

Odpowiedz
avatar mnalicka
4 8

@Patiomkin oznacza to, że jest na tyle ogarniety że wie, że kazda wedlina ma inna wage i jesli chce zrobic 20 kanapek to inteligentniej jest poprosic o 20 plasterkow niz stac z kalkulatorem.

Odpowiedz
avatar Patiomkin
-2 4

@mnalicka a jednak aż do niedawna nie spotykałem się z „poproszę 10 plasterków szynki”. Sam jak kupuję, np. 25 deko, to czy to wystarczy na 2 dni czy 5, nie miało znaczenia. Bo jak się skończyło i szedłem po nowe, nie musiałem za bardzo się liczyć z wydatkami. A teraz jest zauważalna różnica we wzroście ilości osób, które pytają o konkretną ilość plasterków. Czyli poniekąd to, o czym mowa w tytule artykułu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

@Patiomkin To bardzo dziwne, że się z tym nie spotkałeś, bo ja tak robię od dobrych 15 lat. Swoją drogą szynka, to mały pikuś. Kupujemy tak z żoną nawet schab na schaboszczaki. Ładnie pokroją, rozbiją, a w domu tylko panierka i na patelnię. Szukanie na siłę pokazówek jak to teraz jest źle, a wcześniej było dobrze to głupota, a szukanie tego w GW to już idiotyzm.

Odpowiedz
avatar Patiomkin
1 1

@tomitom86 może nie mieszkamy na tym samym osiedlu i dlatego nie wiedziałem, że tak kupujesz od lat? No i schabowe to jeszcze ogarnę. Tak samo np. konkretne ilości udek, czy skrzydełek. Generalnie, ja narastanie zjawiska widzę. Przy czym, jak napisałem w pierwszych słowach, może nie na taką skalę jak GW to przedstawiła w clickbaitowym nagłówku. Ale które media nie koloryzują?

Odpowiedz
avatar Dedi
0 4

Lepszy jest jednak papier toaletowy niz GW jako zamiennik.

Odpowiedz
avatar Marius
1 1

Jak kupuję coś w plastrach, to kupuję na plasterki. Jak kupuję w kostce to kupuję na gramy.

Odpowiedz
avatar Zelbet
0 0

Niektóre gazety kupuje się na bullshity ;-) Aż dziwne, że niektórzy chcą za to płacić.

Odpowiedz
Udostępnij