Dlaczego ma płacić 200zl za wizytę prywatnie, bo żaden rząd przez ostatnie 30 lat nie był w stanie poprawić czegoś co nazywa się publiczną służbą zdrowia. A pisiory to już przeszły samych siebie i ustanowili dla wszystkich pracujących nowy podatek zdrowotny, efektywnie usuwając kwotę wolną od podatku, podczas gdy sama służba zdrowia na tych nowych pieniadzach nie zyskała zupełnie nic.
Dlaczego ma płacić 200zl za wizytę prywatnie, bo żaden rząd przez ostatnie 30 lat nie był w stanie poprawić czegoś co nazywa się publiczną służbą zdrowia. A pisiory to już przeszły samych siebie i ustanowili dla wszystkich pracujących nowy podatek zdrowotny, efektywnie usuwając kwotę wolną od podatku, podczas gdy sama służba zdrowia na tych nowych pieniadzach nie zyskała zupełnie nic.
Odpowiedz