chociaż dzięki nim jest jakaś różnorodność okolicy, tak to właściciel np, prawo od ich posiadłość szybciej trafi do domu w innym wypadku za pewne by szukał go z kilka godzin.
Nie wiem jak tam w Australii ale u nas bym się obawiał, że za chwilę się okaże, że trzeba wybudować nową drogę akurat przez środek posiadłości. A jak na drogę to już nie pytają o zgodę.
Teraz co wieczór pryskają swoje pole gnojówą :)
Odpowiedzchociaż dzięki nim jest jakaś różnorodność okolicy, tak to właściciel np, prawo od ich posiadłość szybciej trafi do domu w innym wypadku za pewne by szukał go z kilka godzin.
OdpowiedzNie wiem jak tam w Australii ale u nas bym się obawiał, że za chwilę się okaże, że trzeba wybudować nową drogę akurat przez środek posiadłości. A jak na drogę to już nie pytają o zgodę.
Odpowiedz