A teraz niespodzianka i drastyczny zwrot akcji - "W związku z rekordowym zainteresowaniem programem (zgłosiły się 3543 osoby, co stanowi znaczną wielokrotność dostępnych miejsc) nabór został zamknięty".
I teraz pytanie brzmi - a może to jednak ma sens? Czyżby było tutaj jakieś logiczne wytłumaczenie, którego nie dostrzegamy ... ? :)
@Komarek96: To rozwiązanie jest idealne dla osób, których nie stać, bądź szkoda im dać prawie tysiaka za parę dni zabawy. Harmonogram tam jest ustalany indywidualnie, więc jak ktoś zgłosi, że będzie chciał iść na dany koncert to wtedy będzie miał wolne. Śmiało można powiedzieć, że to praca za wejściówkę, nie wolontariat. A kaucja? Kaucja potrzebna jest po to, żeby zabezpieczyć organizatorów przed tym, że wolontariusze wejdą na teren imprezy i tyle ich widzieli. Jak pracownicy będą wykonywać swoje obowiązki to pracodawcy im to oddają.
@marian0: Wiem, trafiłem gdzieś na to wytłumaczenie już wcześniej - po zastanowieniu proste i logiczne. Jak również widać, chętnych nie brakuje, co jest wystarczającym dowodem.
Ale można też przeczytać "wolontariat za opłatą" na szybko i iść robić nagonkę. Całkiem sporo się takich "oburzonych" artykułów pojawiło :)
A teraz niespodzianka i drastyczny zwrot akcji - "W związku z rekordowym zainteresowaniem programem (zgłosiły się 3543 osoby, co stanowi znaczną wielokrotność dostępnych miejsc) nabór został zamknięty". I teraz pytanie brzmi - a może to jednak ma sens? Czyżby było tutaj jakieś logiczne wytłumaczenie, którego nie dostrzegamy ... ? :)
Odpowiedz@Komarek96: To rozwiązanie jest idealne dla osób, których nie stać, bądź szkoda im dać prawie tysiaka za parę dni zabawy. Harmonogram tam jest ustalany indywidualnie, więc jak ktoś zgłosi, że będzie chciał iść na dany koncert to wtedy będzie miał wolne. Śmiało można powiedzieć, że to praca za wejściówkę, nie wolontariat. A kaucja? Kaucja potrzebna jest po to, żeby zabezpieczyć organizatorów przed tym, że wolontariusze wejdą na teren imprezy i tyle ich widzieli. Jak pracownicy będą wykonywać swoje obowiązki to pracodawcy im to oddają.
Odpowiedz@marian0: Wiem, trafiłem gdzieś na to wytłumaczenie już wcześniej - po zastanowieniu proste i logiczne. Jak również widać, chętnych nie brakuje, co jest wystarczającym dowodem. Ale można też przeczytać "wolontariat za opłatą" na szybko i iść robić nagonkę. Całkiem sporo się takich "oburzonych" artykułów pojawiło :)
Odpowiedz