Dziwi mnie trochę ta zabawa.
Chyba pierwszy i mam nadzieję, że ostatni raz zgadzam się z Miedwiediewem. Takie zmienianie nazw to jest dziecinada, która nie ma na nic wpływu. Jest to takie samo zakłamywanie rzeczywistości, jak w przypadku starej, grubej baby, która na fałdach tłuszczu pisze sobie "piękno, piękno, piękno".
Znaczenie ma rzeczywistość. W Breslau nie znajdziesz nikogo, kto miałby dziadków tam urodzonych. W innych niemieckich miastach takich jak Danzig czy Stettin, o moim mieście nie wspominając, też to jest bardzo trudne, ale historia tak się potoczyła, że dzisiaj to są Wrocław, Gdańsk i Szczecin.
@Maquabra: Dziecinada to mało powiedziane. To jest upośledzenie umysłowe :)
Może powinni zapytać miasta czy się identyfikuje jako Królewiec czy jako Kaliningrad LOL
@Spirytusik: Co się czepiasz Maquabry, Calvus? Nie dość, że masz jeszcze bana, to przecież się z lewicującym jegomościem zgadzasz, w końcu minusujesz moje komentarze jak mu odpowiadam
Cały czas używam polskich nazw. Jeszcze za komuny używałem nazw Zlin, Chemnitz czy Królewiec, a dziś używam zwrotu "na Ukrainie" i "w Holandii". I każdy inaczej myślący może mi skoczyć...
@Glaurung_Uluroki dokładnie, zmienianie nazw z powodu chwilowej mody jest poniżej krytyki. Pierogi ku*** ukraińskie to już przesada, kiedy "ruskie" i tak oznacza, że są z Ukrainy.
Dziwi mnie trochę ta zabawa. Chyba pierwszy i mam nadzieję, że ostatni raz zgadzam się z Miedwiediewem. Takie zmienianie nazw to jest dziecinada, która nie ma na nic wpływu. Jest to takie samo zakłamywanie rzeczywistości, jak w przypadku starej, grubej baby, która na fałdach tłuszczu pisze sobie "piękno, piękno, piękno". Znaczenie ma rzeczywistość. W Breslau nie znajdziesz nikogo, kto miałby dziadków tam urodzonych. W innych niemieckich miastach takich jak Danzig czy Stettin, o moim mieście nie wspominając, też to jest bardzo trudne, ale historia tak się potoczyła, że dzisiaj to są Wrocław, Gdańsk i Szczecin.
Odpowiedz@Maquabra: Dziecinada to mało powiedziane. To jest upośledzenie umysłowe :) Może powinni zapytać miasta czy się identyfikuje jako Królewiec czy jako Kaliningrad LOL
Odpowiedz@Spirytusik: Co się czepiasz Maquabry, Calvus? Nie dość, że masz jeszcze bana, to przecież się z lewicującym jegomościem zgadzasz, w końcu minusujesz moje komentarze jak mu odpowiadam
Odpowiedz@Maquabra: No faktycznie twoje miasto dość często miało zmienianą nazwę. Jakiej używasz? Sankt Petersburg czy ciągle mówisz Leningrad?
OdpowiedzCały czas używam polskich nazw. Jeszcze za komuny używałem nazw Zlin, Chemnitz czy Królewiec, a dziś używam zwrotu "na Ukrainie" i "w Holandii". I każdy inaczej myślący może mi skoczyć...
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki dokładnie, zmienianie nazw z powodu chwilowej mody jest poniżej krytyki. Pierogi ku*** ukraińskie to już przesada, kiedy "ruskie" i tak oznacza, że są z Ukrainy.
OdpowiedzSłusznie. Z Pepikami lepiej nie zadzierać.
Odpowiedz