@Maquabra dokładnie tak bywa. Niby o 14 kończysz a o 13 już maszyny przestają pracować. Wiem jaka jest i faktyczne jak skończy się jedną robotę powiedzmy o 13.30 to bez sensu zacząć coś i skończyć za 15 minut (u mnie we firmie jest te 15 minut na sprzątanie maszyny i ogarnięcia stanowiska) ale że nagle wszyscy skończą o 13.30? Każdego dnia? :D a potem mówią że kierownik ssman jak ich za obijanie pogoni trochę.
@zerco: Obecnie rynek należy do pracownika, więc będę to wykorzystywał i domagał się porządnej zapłaty za nadgodziny. Będzie rynek pracodawcy to pewnie wtedy będę zmuszony do ustępstw.
Nie wiem jak było za komuny ale w latach 1990-2010 harowało się po 12 godzin albo i więcej u prywaciarza bez żadnej umowy, ani ubezpieczenia. Miałeś wypadek w pracy ale nie miałeś umowy? Więc tak naprawdę nie było cię w pracy i lecz się samemu na własny koszt, często z trwałym kalectwem na resztę życia. Zapie*dol był taki że odbijało sie to na zdrowiu. Teraz jest o niebo lepiej, chociaż osobiście znam przypadki gdzie ludzie pracują tylko za ubezpieczenie zdrowotne i emerytalne, bo już na pensję nie wystarcza kasy:-)
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 maja 2023 o 22:23
Pitolenie o Szopenie. Dzisiejszy 50-latek jak się komuna kończyła, kończył 16 lat, więc nigdzie nie pracował.
Odpowiedz@Peppone Komuna mentalna się nie skończyła. W latach 90-tych pracowali dokładnie tak samo na budowach. Przekaz komentarza jest jasny i prawdziwy.
Odpowiedz@Patiomkin: Niemniej jednak gdy ów 50-latek pracował to już nie było komuny, tylko wysokie bezrobocie i panoszący się wtedy januszex.
OdpowiedzCoś czuję, że to problem podobny do tego, który był u nas na produkcji: wszyscy wybici o 14:00 lub 14:01, bo od pół godziny pod zegarem stali.
Odpowiedz@Maquabra dokładnie tak bywa. Niby o 14 kończysz a o 13 już maszyny przestają pracować. Wiem jaka jest i faktyczne jak skończy się jedną robotę powiedzmy o 13.30 to bez sensu zacząć coś i skończyć za 15 minut (u mnie we firmie jest te 15 minut na sprzątanie maszyny i ogarnięcia stanowiska) ale że nagle wszyscy skończą o 13.30? Każdego dnia? :D a potem mówią że kierownik ssman jak ich za obijanie pogoni trochę.
OdpowiedzChciałbym być tak głupi by wierzyć w podobną argumentację by móc samego siebie okłamać, że nie jestem po prostu leniem.
Odpowiedz@zerco: Eee, ale w wychodzeniu o godzinie na którą firma sama się z nią umówiła, nie jest na pewno lenistwem.
Odpowiedz@zerco czemu to pracownik ma się wyrzekać czegoś? Czemu to firma nie może dodatkowo płacić jej za spędzanie wolnego czasu w pracy po godzinach?
Odpowiedz@Shir07: Chciałbym mieć możliwość odczekania aż będziesz miał własną firmę i własnych pracowników tylko po to by te wypowiedź Ci potem pokazać.
Odpowiedz@zerco: Obecnie rynek należy do pracownika, więc będę to wykorzystywał i domagał się porządnej zapłaty za nadgodziny. Będzie rynek pracodawcy to pewnie wtedy będę zmuszony do ustępstw.
OdpowiedzNie wiem jak było za komuny ale w latach 1990-2010 harowało się po 12 godzin albo i więcej u prywaciarza bez żadnej umowy, ani ubezpieczenia. Miałeś wypadek w pracy ale nie miałeś umowy? Więc tak naprawdę nie było cię w pracy i lecz się samemu na własny koszt, często z trwałym kalectwem na resztę życia. Zapie*dol był taki że odbijało sie to na zdrowiu. Teraz jest o niebo lepiej, chociaż osobiście znam przypadki gdzie ludzie pracują tylko za ubezpieczenie zdrowotne i emerytalne, bo już na pensję nie wystarcza kasy:-)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2023 o 22:23