Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Reklamy

Dodaj nowy komentarz
avatar koszmarek66
0 0

Jeść trzeba podczas filmu. W trakcie reklam trzeba iść do toalety.

Odpowiedz
avatar wroblitz
1 1

Najlepsze i tak są "Leki na erekcję" - zupełnie jakby erekcja była jakimś schorzeniem, które trzeba leczyć.

Odpowiedz
avatar Rzydu
0 0

@wroblitz: Idąc tym tropem, od leków na ból głowy powinna głowa boleć.

Odpowiedz
avatar wroblitz
0 0

@Rzydu: To by raczej było pójście dokładnie odwrotnym tropem, albowiem lek na ból głowy uśmierza / usuwa / leczy ból głowy, więc analogicznie lek na erekcję usuwa erekcję. Innymi słowy - ból głowy jest czymś niepożądanym, erekcja nie.

Odpowiedz
avatar Rzydu
0 0

@wroblitz: Może nie do końca dobrze się wyraziłem. Chodziło mi o to, że idąc ich tropem nazewnictwa. Skoro lek na erekcję powoduje erekcję, to lek na ból głowy powinien powodować ból głowy.

Odpowiedz
avatar wroblitz
0 0

@Rzydu: No właśnie problem w tym, że forma "lek na erekcję" w ogóle nie powinna mieć miejsca i to właśnie podnoszę w swoim komentarzu. Taki lek powinien się nazywać lekiem na impotencję - wówczas uzyskalibyśmy analogię (lek na impotencję niweluje impotencję - lek na ból głowy niweluje ból głowy). Gdybyśmy zaś mieli tworzyć analogię erekcji i bólu głowy, to musiałaby ona przybrać formę: lek na erekcję powoduje erekcję, lek na ból głowy powoduje brak bólu głowy.

Odpowiedz
avatar Rzydu
0 0

@wroblitz: No to właśnie o tym piszę. Zgadzam się z Tobą w 100 procentach.

Odpowiedz
Udostępnij