To nie jest wielki problem. Osoby, które chcą się przygotować na picie po nocy, nie uwierzycie, ale bez problemu mogą sobie kupić zapas w ciągu dnia. Naprawdę.
Ten zakaz jest wymierzony w osoby, które zazwyczaj robią największe burdy, czyli takie, które poszły się trochę pobawić, a potem impreza się rozkręca i rozkręca, zaczyna się clubbing i ludzie, którzy planowali być dawno w łóżkach, srają na środku ronda.
@Maquabra: Nie wiem, w kogo imbecyle stojący za "nocną prohibicją" wymierzają - ale trafiają głównie w przyjezdnych ludzi, którzy po "tyrce do wieczora" mieliby ochotę na piwko czy dwa - i ze zdziwieniem przekonują się, że NFW.
To nie jest wielki problem. Osoby, które chcą się przygotować na picie po nocy, nie uwierzycie, ale bez problemu mogą sobie kupić zapas w ciągu dnia. Naprawdę. Ten zakaz jest wymierzony w osoby, które zazwyczaj robią największe burdy, czyli takie, które poszły się trochę pobawić, a potem impreza się rozkręca i rozkręca, zaczyna się clubbing i ludzie, którzy planowali być dawno w łóżkach, srają na środku ronda.
Odpowiedz@Maquabra: Nie wiem, w kogo imbecyle stojący za "nocną prohibicją" wymierzają - ale trafiają głównie w przyjezdnych ludzi, którzy po "tyrce do wieczora" mieliby ochotę na piwko czy dwa - i ze zdziwieniem przekonują się, że NFW.
Odpowiedz