Wiecie, misie, jest cos takiego, jak "współczynnik aktywności zawodowej". Jest to wartość procentowa pokazująca, jaki odsetek osób w wieku produkcyjnym uczciwie pracuje i odprowadza podatki w kraju. Nie chce mi się szukać najnowszych danych. Mam tu dane za 2018 rok. I tak, kilka krajów dla przykładu:
Szwecja - 80,8%
Niemcy - 76,0%
Czechy - 71,9%
Średnia dla całej UE: 64,9%
Jeszcze gorzej średnia dla strefy euro: 64,7%
Nie przepracowują się we Francji: 61,2%
We Włoszech też nie: 59,2% (wiadomo lol!)
Jeszcze niżej są leniwi Hiszpanie. Siesta i te sprawy: 57,6%
A gdzie w tym polska? No, pewnie wysoko. Zobaczmy oficjalne dane GUS:
56,6%
@Maquabra: Współczynnik aktywności zawodowej nie jest tak jednoznaczny, jak mogłoby się wydawać. To dość skomplikowany mechanizm, który nie odnosi się wyłącznie do ludzi, którym się nie chce robić, bo wolą socjal.
@Maquabra: Ciekawe, co piszesz. Pokaż źródło, bo pewnie coś przeczytałeś, gdzie Polska wypada „źle” i teraz o tym trąbisz.
W Szwecji w 2018 roku struktura ludności przedstawiała się następująco:
65+: 19,88%
15-64: 62,41%
0-14: 17,71%
https://www.statista.com/statistics/375493/age-structure-in-sweden/
Wiek emerytalny to 62 lata (od 2023 są to 63 lata).
Jeśli mieliby współczynnik aktywności zawodowej na poziomie 80,8%, oznacza to, że pracują wszyscy Szwedzi w wieku 15-64 oraz 92,5% (37 na 40) osób w podeszłym wieku (65 lat i wyżej), ewentualnie legalnie pracuje znaczna liczba młodocianych poniżej 15 roku życia (pracę legalnie może podjąć 13-latek, ale poniżej 16 lat wymaga zgody rodziców).
Nie słyszy się, żeby Szwecja miała jakiś szczególnie wysoki odsetek młodocianych pracowników.
Wręcz przeciwnie. Odsetek bezrobotnych w wieku 15-24 lat wynosi prawie 25%:
https://www.theglobaleconomy.com/Sweden/Youth_unemployment/
Łączna liczba dzieci zatrudnionych w całym regionie Europy Północnej, Środkowej i Zachodniej to 800 tysięcy i jest to 1,3% ogólnej liczby dzieci:
https://www.ilo.org/wcmsp5/groups/public/---ed_norm/---ipec/documents/publication/wcms_831558.pdf
Tutaj badania dotyczące pracy młodocianych w Szwecji:
https://www.diva-portal.org/smash/get/diva2:1741/FULLTEXT01.pdf
Nie wygląda to na jakiś szczególny problem.
Bezrobocie w Szwecji w 2018 wynosiło 6,36%, od tamtej pory wzrosło:
https://www.macrotrends.net/countries/SWE/sweden/unemployment-rate
Liczba mieszkańców Szwecji w 2018 roku wynosiła 10.162.298.
Żeby 80,8% mieszkańców mogło być aktywne zawodowo, musiałoby pracować 8.211.137 mieszkańców.
Jak to pogodzić z innymi statystykami?
Przy 6.342.290 Szwedów w wieku 15-64 i bezrobociu 6,36% pracuje ich 5.938.921.
Nawet, gdyby pracowali wszyscy Szwedzi powyżej 65 roku życia (a przypomnę, że wiek emerytalny to 62 lata), to ich było wtedy 2.020.265 i łącznie do 8.211.137 ciągle brakuje 251.951 pracowników, którzy musieliby być z grupy 0-14 i praktycznie wszystkie dzieci w wieku od 10 lat musiałyby być zatrudnione.
Powtórzę: Pokaż źródło.
@paula2828: No właśnie.
Problem polega na tym, że oficjalna statystyka bezrobocia w Szwecji w 2018 to 6,36%, a współczynnik aktywności zawodowej wynosi 80,8%.
Dlatego prosiłem o podanie źródła, żeby dało się łopatologicznie wytłumaczyć, że podawany współczynnik nie jest jedynym miarodajnym wskaźnikiem jakości/ilości zatrudnionych.
Gdyby brać ten współczynnik „na zdrowy rozum”, to wynikałoby z niego, że 12,84% Szwedów w wieku produkcyjnym jest oficjalnie zatrudnionych, ale nie jest aktywnych zawodowo, co jest absurdem.
Najczęściej odnosi się on do osób studiujących lub długotrwale nieobecnych w pracy, czyli przewlekle chorych lub przebywających na urlopie macierzyńskim, oraz jeszcze jeden przypadek, o którym za chwilę.
Co to oznacza? W przypadku Polski, gdzie bezrobocie w 2018 wynosiło 3,85%, a współczynnik aktywności zawodowej wynosił 56,6%, oznacza to, że 39,55% osób w wieku produkcyjnym uczyło się, pozostawało trwale na zwolnieniu lekarskim lub na urlopie macierzyńskim, lub ten ostatni przypadek.
Ten ostatni przypadek to osoby, które nie są zarejestrowane jako bezrobotne, ale jednocześnie nie pozostają oficjalnie zatrudnione. Upraszczając, dotyczy to osób, które pracują na czarno, oraz tych, które wyemigrowały bez zmiany miejsca meldunku.
I dokładnie takich liczb można się było spodziewać, ale nie dlatego, że „w Polsce nie opłaca się pracować”, bo procentowo koszty zatrudnienia są u nas ciągle niższe, niż w Szwecji, ale dlatego, że dużo osób wyjechało. Tak samo, jak z Hiszpanii i Włoch (zwłaszcza południowych).
@yahoo111: Nie twierdzę, że nie, tylko swoje początkowe wyliczenia robiłeś na liczbie wszystkich mieszkańców, co samo w sobie było błędne. A Szwecja w 2019 roku miała ten współczynnik na poziomie jakichś 64%, więc wątpię, że rok wcześniej było 80%.
@paula2828: Zgadzam się. Powiem szczerze, że w pierwszym momencie przeoczyłem, że dotyczy mieszkańców w wieku produkcyjnym i mi te 80% zupełnie nie pasowało do struktury wieku w jakimkolwiek państwie.
Ciągle czekam na źródło, ale Maquabra nie słynie z uczestnictwa w dyskusjach.
Poszukałem jeszcze statystyk i rzeczywiście, da się znaleźć taką, gdzie Polska jest bardzo nisko.
https://data.oecd.org/emp/labour-force-participation-rate.htm
Np. przedział 55-64:
Szwecja 81,7%
Polska: 57,5%
Albo od 15 lat wzwyż:
Szwecja: 74,5%
Polska: 57,4%
OECD ma zresztą fajne interaktywne wykresy. Polecam sobie zobaczyć i porównać, jak współczynnik kształtował się to na przestrzeni lat w kilku wybranych krajach.
Słowo "rekordowa" i wykres od 2019 roku... do tego słupki rysowane od 15 tys., a nie od zera żeby na pierwszy rzut oka skoki wyglądały na dużo większe niż są w rzeczywistości
Wiecie, misie, jest cos takiego, jak "współczynnik aktywności zawodowej". Jest to wartość procentowa pokazująca, jaki odsetek osób w wieku produkcyjnym uczciwie pracuje i odprowadza podatki w kraju. Nie chce mi się szukać najnowszych danych. Mam tu dane za 2018 rok. I tak, kilka krajów dla przykładu: Szwecja - 80,8% Niemcy - 76,0% Czechy - 71,9% Średnia dla całej UE: 64,9% Jeszcze gorzej średnia dla strefy euro: 64,7% Nie przepracowują się we Francji: 61,2% We Włoszech też nie: 59,2% (wiadomo lol!) Jeszcze niżej są leniwi Hiszpanie. Siesta i te sprawy: 57,6% A gdzie w tym polska? No, pewnie wysoko. Zobaczmy oficjalne dane GUS: 56,6%
Odpowiedz@Maquabra: Współczynnik aktywności zawodowej nie jest tak jednoznaczny, jak mogłoby się wydawać. To dość skomplikowany mechanizm, który nie odnosi się wyłącznie do ludzi, którym się nie chce robić, bo wolą socjal.
Odpowiedz@Maquabra: Ciekawe, co piszesz. Pokaż źródło, bo pewnie coś przeczytałeś, gdzie Polska wypada „źle” i teraz o tym trąbisz. W Szwecji w 2018 roku struktura ludności przedstawiała się następująco: 65+: 19,88% 15-64: 62,41% 0-14: 17,71% https://www.statista.com/statistics/375493/age-structure-in-sweden/ Wiek emerytalny to 62 lata (od 2023 są to 63 lata). Jeśli mieliby współczynnik aktywności zawodowej na poziomie 80,8%, oznacza to, że pracują wszyscy Szwedzi w wieku 15-64 oraz 92,5% (37 na 40) osób w podeszłym wieku (65 lat i wyżej), ewentualnie legalnie pracuje znaczna liczba młodocianych poniżej 15 roku życia (pracę legalnie może podjąć 13-latek, ale poniżej 16 lat wymaga zgody rodziców). Nie słyszy się, żeby Szwecja miała jakiś szczególnie wysoki odsetek młodocianych pracowników. Wręcz przeciwnie. Odsetek bezrobotnych w wieku 15-24 lat wynosi prawie 25%: https://www.theglobaleconomy.com/Sweden/Youth_unemployment/ Łączna liczba dzieci zatrudnionych w całym regionie Europy Północnej, Środkowej i Zachodniej to 800 tysięcy i jest to 1,3% ogólnej liczby dzieci: https://www.ilo.org/wcmsp5/groups/public/---ed_norm/---ipec/documents/publication/wcms_831558.pdf Tutaj badania dotyczące pracy młodocianych w Szwecji: https://www.diva-portal.org/smash/get/diva2:1741/FULLTEXT01.pdf Nie wygląda to na jakiś szczególny problem. Bezrobocie w Szwecji w 2018 wynosiło 6,36%, od tamtej pory wzrosło: https://www.macrotrends.net/countries/SWE/sweden/unemployment-rate Liczba mieszkańców Szwecji w 2018 roku wynosiła 10.162.298. Żeby 80,8% mieszkańców mogło być aktywne zawodowo, musiałoby pracować 8.211.137 mieszkańców. Jak to pogodzić z innymi statystykami? Przy 6.342.290 Szwedów w wieku 15-64 i bezrobociu 6,36% pracuje ich 5.938.921. Nawet, gdyby pracowali wszyscy Szwedzi powyżej 65 roku życia (a przypomnę, że wiek emerytalny to 62 lata), to ich było wtedy 2.020.265 i łącznie do 8.211.137 ciągle brakuje 251.951 pracowników, którzy musieliby być z grupy 0-14 i praktycznie wszystkie dzieci w wieku od 10 lat musiałyby być zatrudnione. Powtórzę: Pokaż źródło.
Odpowiedz@yahoo111: Zrobiłeś sporo wyliczeń, ale kluczowym jest tu raczej zwrot "osoby w wieku produkcyjnym", nie wszyscy mieszkańcy.
Odpowiedz@paula2828: No właśnie. Problem polega na tym, że oficjalna statystyka bezrobocia w Szwecji w 2018 to 6,36%, a współczynnik aktywności zawodowej wynosi 80,8%. Dlatego prosiłem o podanie źródła, żeby dało się łopatologicznie wytłumaczyć, że podawany współczynnik nie jest jedynym miarodajnym wskaźnikiem jakości/ilości zatrudnionych. Gdyby brać ten współczynnik „na zdrowy rozum”, to wynikałoby z niego, że 12,84% Szwedów w wieku produkcyjnym jest oficjalnie zatrudnionych, ale nie jest aktywnych zawodowo, co jest absurdem. Najczęściej odnosi się on do osób studiujących lub długotrwale nieobecnych w pracy, czyli przewlekle chorych lub przebywających na urlopie macierzyńskim, oraz jeszcze jeden przypadek, o którym za chwilę. Co to oznacza? W przypadku Polski, gdzie bezrobocie w 2018 wynosiło 3,85%, a współczynnik aktywności zawodowej wynosił 56,6%, oznacza to, że 39,55% osób w wieku produkcyjnym uczyło się, pozostawało trwale na zwolnieniu lekarskim lub na urlopie macierzyńskim, lub ten ostatni przypadek. Ten ostatni przypadek to osoby, które nie są zarejestrowane jako bezrobotne, ale jednocześnie nie pozostają oficjalnie zatrudnione. Upraszczając, dotyczy to osób, które pracują na czarno, oraz tych, które wyemigrowały bez zmiany miejsca meldunku. I dokładnie takich liczb można się było spodziewać, ale nie dlatego, że „w Polsce nie opłaca się pracować”, bo procentowo koszty zatrudnienia są u nas ciągle niższe, niż w Szwecji, ale dlatego, że dużo osób wyjechało. Tak samo, jak z Hiszpanii i Włoch (zwłaszcza południowych).
Odpowiedz@yahoo111: Nie twierdzę, że nie, tylko swoje początkowe wyliczenia robiłeś na liczbie wszystkich mieszkańców, co samo w sobie było błędne. A Szwecja w 2019 roku miała ten współczynnik na poziomie jakichś 64%, więc wątpię, że rok wcześniej było 80%.
Odpowiedz@paula2828: Zgadzam się. Powiem szczerze, że w pierwszym momencie przeoczyłem, że dotyczy mieszkańców w wieku produkcyjnym i mi te 80% zupełnie nie pasowało do struktury wieku w jakimkolwiek państwie. Ciągle czekam na źródło, ale Maquabra nie słynie z uczestnictwa w dyskusjach.
OdpowiedzPoszukałem jeszcze statystyk i rzeczywiście, da się znaleźć taką, gdzie Polska jest bardzo nisko. https://data.oecd.org/emp/labour-force-participation-rate.htm Np. przedział 55-64: Szwecja 81,7% Polska: 57,5% Albo od 15 lat wzwyż: Szwecja: 74,5% Polska: 57,4% OECD ma zresztą fajne interaktywne wykresy. Polecam sobie zobaczyć i porównać, jak współczynnik kształtował się to na przestrzeni lat w kilku wybranych krajach.
OdpowiedzSłowo "rekordowa" i wykres od 2019 roku... do tego słupki rysowane od 15 tys., a nie od zera żeby na pierwszy rzut oka skoki wyglądały na dużo większe niż są w rzeczywistości
Odpowiedz