@paula2828: Też masz problem z czytaniem ze zrozumieniem?
Nie widzisz jak obecnie media podają jakiekolwiek informacje i jak klikbajtowe artykuły są na porządku dziennym zarówno w gadzinówkach pokroju faktu czy superekspresu jak i mediach głównego ścieku pokroju onetu czy wyborczej?
Nie ma dnia bez debilnych tytułów artykułów, w których w zasadzie niczego się nie doczytasz sensownego, albo po kilkunastu powtórzeniach bełkotu jest jedno zdanie na temat i znowu bełkot?
Zdaję sobie sprawę, że teraz ludziom nie chce się myśleć i lubią taka papkę, ale źle to wygląda.
Pyłek roślinny jest z nami od bardzo dawna, co roku pełno zielonych, żółtych czy białych nalotów, po deszczu często aż piana stoi przy drogach, ale od początku maja gdzie nie spojrzysz to są informacje o "żółtym kurzu". Zwykły idiotyzm.
@tomitom86: Obecnie? Dopiero się zorientowałeś, że im bardziej przyciągający uwagę tytuł, tym lepiej się klika? Gratuluję tempa. Gratuluję też, jeśli artykuł o nalocie na samochodzie jest dla Ciebie budowaniem "atmosfery grozy".
@tomitom86: Tak, tempa w jakim zorientowałeś się, że prasa (i nie tylko) stosuje clickbaity - sam napisałeś słowo "obecnie", a to się już dzieje od lat. A jeśli nie wiesz, jak odmienia się słowo "tempo", to zapraszam na google.
I nie mam problemu z tym, że obśmiałeś wspominanie przez wszystkich o żółtym nalocie na samochodach, jednak mnie śmieszy, że zaliczyłeś to do artykułów, które mają "zasiać atmosferę grozy".
to kwas azotowy z deszczu a ten kolor to pozytywny wynik próby ksantoproteinowej z pyłków kwiatowych, oczywiście że niszczy lakier, metal, uszczelki - tylko dla szkła nic nie zrobi
Strach lodówkę otworzyć, bo i tam coś o pyłku sosnowym się trafi. Media już nie wiedzą co zrobić zasiać atmosferę grozy.
Odpowiedz@tomitom86 Zmień bieliznę, bo po komentarzasz widać, że już popusciłeś.
Odpowiedz@tomitom86: Aż strach pomyśleć co odczuwasz na horrorach, jeśli u Ciebie informacja o żółtym pyłku na samochodzie wywołuje "atmosferę grozy".
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2023 o 7:43
@paula2828: Też masz problem z czytaniem ze zrozumieniem? Nie widzisz jak obecnie media podają jakiekolwiek informacje i jak klikbajtowe artykuły są na porządku dziennym zarówno w gadzinówkach pokroju faktu czy superekspresu jak i mediach głównego ścieku pokroju onetu czy wyborczej? Nie ma dnia bez debilnych tytułów artykułów, w których w zasadzie niczego się nie doczytasz sensownego, albo po kilkunastu powtórzeniach bełkotu jest jedno zdanie na temat i znowu bełkot? Zdaję sobie sprawę, że teraz ludziom nie chce się myśleć i lubią taka papkę, ale źle to wygląda. Pyłek roślinny jest z nami od bardzo dawna, co roku pełno zielonych, żółtych czy białych nalotów, po deszczu często aż piana stoi przy drogach, ale od początku maja gdzie nie spojrzysz to są informacje o "żółtym kurzu". Zwykły idiotyzm.
Odpowiedz@tomitom86: Obecnie? Dopiero się zorientowałeś, że im bardziej przyciągający uwagę tytuł, tym lepiej się klika? Gratuluję tempa. Gratuluję też, jeśli artykuł o nalocie na samochodzie jest dla Ciebie budowaniem "atmosfery grozy".
Odpowiedz@paula2828: Tempa? No gratuluję. Coś wy tam straszne problemy z czytaniem ze zrozumieniem macie.
Odpowiedz@tomitom86: Tak, tempa w jakim zorientowałeś się, że prasa (i nie tylko) stosuje clickbaity - sam napisałeś słowo "obecnie", a to się już dzieje od lat. A jeśli nie wiesz, jak odmienia się słowo "tempo", to zapraszam na google. I nie mam problemu z tym, że obśmiałeś wspominanie przez wszystkich o żółtym nalocie na samochodach, jednak mnie śmieszy, że zaliczyłeś to do artykułów, które mają "zasiać atmosferę grozy".
Odpowiedz@paula2828: :)
OdpowiedzNo cóż, ejakulacja drzew jest nieco uciążliwa.
Odpowiedzto kwas azotowy z deszczu a ten kolor to pozytywny wynik próby ksantoproteinowej z pyłków kwiatowych, oczywiście że niszczy lakier, metal, uszczelki - tylko dla szkła nic nie zrobi
OdpowiedzSomsiad po pijaku nocami sika z balkonu, i rano tak to wygląda.
Odpowiedz