@parkinson: chodzi Ci o te sytuacje, w których płód jest tak chory, że w naturalnych warunkach nie dożyłby porodu, albo umarł zaraz po narodzinach, ale mamy współczesną medycynę więc możemy go uratować i hodować jak warzywo przez kolejne lata - obarczając rodzinę cierpieniem, a społeczeństwo kosztami?
@Marius: jeśli ktoś po wypadku samochodowym cierpi na tyle, że sam świadomie podejmuje decyzje o eutanazji - uważam, że ma do tego prawo... jeśli natomiast jest "warzywem" utrzymywanym przez maszyny i bez realnych szans na poprawę tego stanu - uważam że jak najbardziej należy taką osobę "zamordować" - ale to jest decyzja osoby najbliższej, jeśli chce ponosić koszty utrzymywania jej przy życiu to oczywiście może to zrobić.
Generalnie jeśli rodzina nie chce w trudnej sytuacji komuś pomóc, dbać o niego - to w gruncie rzeczy świadczy o nim, o jego stosunkach z rodziną jakie sobie wypracował czy też o tym jak wychował swoje dzieci
@parkinson: życie ludzkie nie jest nadrzędną wartością, którą należy chronić zawsze, bez względu na okoliczności
@ChiKenn: Nie, życie ludzkie nie jest wartością nadrzędną. Nadrzędną wartością jest twój zad i jego wygoda. Konformizm i "jak się nie podoba, to się możesz poddać eutanazji" są najważniejsze.
@ChiKenn: Jeśli ktoś po rozstaniu z dziewczyną cierpi na tyle, że sam świadomie podejmuje decyzje o samobójstwie, to też uważasz, że ma do tego prawo? Nie leczymy już pod przymusem ludzi chorych psychicznie i z zaburzeniami?
Czy jeśli ktoś jest w śpiączce, to należy taką osobę zamordować? (Czemu cudzysłów?)
@parkinson: nie, mój zad i jego wygoda również nie jest wartością nadrzędną
@Marius:
> Jeśli ktoś po rozstaniu z dziewczyną cierpi na tyle, że sam świadomie podejmuje decyzje o samobójstwie, to też uważasz, że ma do tego prawo?
tak, aczkolwiek tutaj kłania się to co pisałem niżej - od tego ma najbliższych, którzy w tej sytuacji powinni mu pomóc poradzić sobie z problemami, które go przerastają... osoba chora psychicznie nie podejmuje takiej decyzji świadomie
> Czy jeśli ktoś jest w śpiączce, to należy taką osobę zamordować?
Jeśli jej mózg jest martwy, czyli jego świadomość nie funkcjonuje i nie ma szans na zmianę tej sytuacji to tak, aczkolwiek tak jak pisałem - to jest decyzja osób, które się tą osobą opiekują
> Czemu cudzysłów?
Chodziło mi o zwrócenie uwagi na to, że na to nadal będzie będzie zabicie człowieka, coś złego, niemoralnego, co jednak jest w tym przypadku decyzją sensowną - bo jak wyżej napisałem, życie ludzkie nie jest wartością nadrzędną
Zajebiście muszą się czuć pary,które nie mogą mieć dzieci drogą naturalną, po takich wystąpieniach¯\_(ツ)_/¯
Odpowiedz@casi22: Po innym wystąpieniu czułyby się zapewne tak samo bezpłodne.
OdpowiedzIn vitro leczy bezpłodność tak jak wożenie lawetą naprawia auto.
OdpowiedzJeśli komuś nie odpowiada branie odpowiedzialności za byt, który się spłodziło, to nie powinien nic płodzić.
Odpowiedz@parkinson: chodzi Ci o te sytuacje, w których płód jest tak chory, że w naturalnych warunkach nie dożyłby porodu, albo umarł zaraz po narodzinach, ale mamy współczesną medycynę więc możemy go uratować i hodować jak warzywo przez kolejne lata - obarczając rodzinę cierpieniem, a społeczeństwo kosztami?
Odpowiedz@ChiKenn: To tak jak np. po wypadku samochodowym. Uśpić kogoś, bo mu rodzina pieluch nie chce zmieniać?
Odpowiedz@ChiKenn: Tak, dokładnie, chodzi mi o życie ludzkie.
Odpowiedz@Marius: jeśli ktoś po wypadku samochodowym cierpi na tyle, że sam świadomie podejmuje decyzje o eutanazji - uważam, że ma do tego prawo... jeśli natomiast jest "warzywem" utrzymywanym przez maszyny i bez realnych szans na poprawę tego stanu - uważam że jak najbardziej należy taką osobę "zamordować" - ale to jest decyzja osoby najbliższej, jeśli chce ponosić koszty utrzymywania jej przy życiu to oczywiście może to zrobić. Generalnie jeśli rodzina nie chce w trudnej sytuacji komuś pomóc, dbać o niego - to w gruncie rzeczy świadczy o nim, o jego stosunkach z rodziną jakie sobie wypracował czy też o tym jak wychował swoje dzieci @parkinson: życie ludzkie nie jest nadrzędną wartością, którą należy chronić zawsze, bez względu na okoliczności
Odpowiedz@ChiKenn: Nie, życie ludzkie nie jest wartością nadrzędną. Nadrzędną wartością jest twój zad i jego wygoda. Konformizm i "jak się nie podoba, to się możesz poddać eutanazji" są najważniejsze.
Odpowiedz@ChiKenn: Jeśli ktoś po rozstaniu z dziewczyną cierpi na tyle, że sam świadomie podejmuje decyzje o samobójstwie, to też uważasz, że ma do tego prawo? Nie leczymy już pod przymusem ludzi chorych psychicznie i z zaburzeniami? Czy jeśli ktoś jest w śpiączce, to należy taką osobę zamordować? (Czemu cudzysłów?)
Odpowiedz@parkinson: nie, mój zad i jego wygoda również nie jest wartością nadrzędną @Marius: > Jeśli ktoś po rozstaniu z dziewczyną cierpi na tyle, że sam świadomie podejmuje decyzje o samobójstwie, to też uważasz, że ma do tego prawo? tak, aczkolwiek tutaj kłania się to co pisałem niżej - od tego ma najbliższych, którzy w tej sytuacji powinni mu pomóc poradzić sobie z problemami, które go przerastają... osoba chora psychicznie nie podejmuje takiej decyzji świadomie > Czy jeśli ktoś jest w śpiączce, to należy taką osobę zamordować? Jeśli jej mózg jest martwy, czyli jego świadomość nie funkcjonuje i nie ma szans na zmianę tej sytuacji to tak, aczkolwiek tak jak pisałem - to jest decyzja osób, które się tą osobą opiekują > Czemu cudzysłów? Chodziło mi o zwrócenie uwagi na to, że na to nadal będzie będzie zabicie człowieka, coś złego, niemoralnego, co jednak jest w tym przypadku decyzją sensowną - bo jak wyżej napisałem, życie ludzkie nie jest wartością nadrzędną
Odpowiedz