Zgłoszone policji, a ciekawe co na to policja? Plus, jakby to miało wyglądać? Policja dostałaby zdjęcia mieszkańców do weryfikacji siadających na ławkę?
@paula2828: Wszyscy mieszkańcy Wspólnoty Mieszkaniowej Kopińska 17 mają na ramieniu wytatuowane symbole K-17. Okoliczne studia tatuażu zaś zostały zgłoszone do 24 godzinnej obserwacji dla policji. Każdy, kto zgłosi się do studia z zamiarem wykonania takiego tatuażu przy jednoczesnym braku aktu notarialnego / odpisu księgi wieczystej / umowy najmu zostanie postawiony pod Sąd Wspólnoty Mieszkaniowej Kopińska 17 z zarzutem usiłowania zrobienia nielegalnego tatuażu w zw. z pogwałceniem praw autorsko-lokatorskich w zw. z zamiarem fałszerstwa uprawnienia do skorzystania z ławki.
@wroblitz: Wiecie, jako osoba, która od dobrych kilku lat mieszka w króliczoku (to po naszemu osiedle z wielkiej płyty), jestem w stanie sobie wyobrazić genezę tej karteczki.
Jest całkiem spora grupa polaków, której jednym z najbardziej znanych wychowanków jest Patryk Jaki. Ci polacy swoje życie spędzają na takich ławeczkach. Gadają o Sławomirze i o tej z Bollywood, której nazwiska sobie nie przypomnę, chleją i palą jakieś świństwo, śmiecą, są głośni i wulgarni. Do różnych ekscesów dochodzi.
Jeśli wspólnota odremontowała sobie teren, a teraz na ich terenie zalęgła się polska młodzież, która swoją okolicę już zabazgrała, połamała, zapluła i pocięła nożykami, właściciele terenu mają prawo czuć się niefajnie z takim stanem rzeczy.
Skończy się to tym, że postawią płot wokół swojej posesji w celu odseparowania się od patologii, a prawdziwi polacy będą płakać, jacy to oni niewinnie pokrzywdzeni przez złych ludzi.
@Maquabra: Ja to rozumiem. Nie rozumiem natomiast i wyśmiewam to, jak można być tak naiwnym, żeby myśleć, że ktokolwiek po przeczytaniu takiej karteczki - w zależności od tego, czy ławka znajduje się w polu widzenia jakiejś kamery monitoringu, czy też nie - uzna, że gdzieś w krzakach bądź też oknie, przez 24 godziny stoi jakiś policjant i obserwuje przez lornetkę (a po zmroku przez noktowizor) tę biedną ławkę, gotów interweniować w każdej chwili w obronie jej pozawspólnotowego naruszenia nietykalności / w jakimś komisariacie policji pracuje policjant, który jest oddelegowany do wpatrywania się przez 24 godziny na dobę w monitor, na którym ma obraz z tej kamery, zaś na ścianach zdjęcia wszystkich mieszkańców Wspólnoty Mieszkaniowej Kopińska 17 i jak tylko zobaczy na niej kogoś, kto nie przypomina nikogo ze zdjęcia, to wysyła patrol, który z miejsca zakuwa w kajdany wszystkich siedzących na ławce.
Bądźmy realistami - taka kartka może co najwyżej sprawić, że jej autor stanie się pośmiewiskiem internetu (o czym właśnie się przekonujemy), nikogo nie odstraszy od skorzystania z ławki (równie dobrze można by w ten sposób próbować odstraszyć gołębie od srania na nią), a nawet byłbym gotów zaryzykować stwierdzenie, że w odniesieniu do patologii, którą odpisujesz, sprawi ona jedynie, że to właśnie tę ławkę wybierze sobie ona na cel, więc de facto wspólnota samej sobie wyświadcza tą kartką niedźwiedzią przysługę. Zachowania, które opisujesz zaś stanowią wykroczenie (a przy uszkodzeniu mienia na kwotę powyżej 500 zł - przestępstwo) bez względu na to, czy zostaną popełnione na szkodę Wspólnoty Mieszkaniowej Kopińska 17, która taką kartkę sobie wywiesi, Wspólnoty Mieszkaniowej Cichy Kącik, która na taki ruch się nie zdecyduje, gminy, czy Stowarzyszenia Miłośników Zielonych Ławek.
Generalnie jak już mieszkańcy poczuli potrzebę zrobienia czegoś w kwestii tej ławki, to mogli się po prostu ograniczyć do pierwszego zdania (efekt pewnie byłby podobny, choć może w mniejszym stopniu prowokowałoby to patoli do zrobienia na złość, a przynajmniej nie zrobiliby z siebie pośmiewiska na cały kraj).
Jakby tak przeznaczyć ją również do użytku przez prezesa, to cała grupa policjantów by jej pilnowała i blokowała dla niepożądanych.
OdpowiedzZgłoszone policji, a ciekawe co na to policja? Plus, jakby to miało wyglądać? Policja dostałaby zdjęcia mieszkańców do weryfikacji siadających na ławkę?
Odpowiedz@paula2828: Wszyscy mieszkańcy Wspólnoty Mieszkaniowej Kopińska 17 mają na ramieniu wytatuowane symbole K-17. Okoliczne studia tatuażu zaś zostały zgłoszone do 24 godzinnej obserwacji dla policji. Każdy, kto zgłosi się do studia z zamiarem wykonania takiego tatuażu przy jednoczesnym braku aktu notarialnego / odpisu księgi wieczystej / umowy najmu zostanie postawiony pod Sąd Wspólnoty Mieszkaniowej Kopińska 17 z zarzutem usiłowania zrobienia nielegalnego tatuażu w zw. z pogwałceniem praw autorsko-lokatorskich w zw. z zamiarem fałszerstwa uprawnienia do skorzystania z ławki.
Odpowiedz@wroblitz: Wiecie, jako osoba, która od dobrych kilku lat mieszka w króliczoku (to po naszemu osiedle z wielkiej płyty), jestem w stanie sobie wyobrazić genezę tej karteczki. Jest całkiem spora grupa polaków, której jednym z najbardziej znanych wychowanków jest Patryk Jaki. Ci polacy swoje życie spędzają na takich ławeczkach. Gadają o Sławomirze i o tej z Bollywood, której nazwiska sobie nie przypomnę, chleją i palą jakieś świństwo, śmiecą, są głośni i wulgarni. Do różnych ekscesów dochodzi. Jeśli wspólnota odremontowała sobie teren, a teraz na ich terenie zalęgła się polska młodzież, która swoją okolicę już zabazgrała, połamała, zapluła i pocięła nożykami, właściciele terenu mają prawo czuć się niefajnie z takim stanem rzeczy. Skończy się to tym, że postawią płot wokół swojej posesji w celu odseparowania się od patologii, a prawdziwi polacy będą płakać, jacy to oni niewinnie pokrzywdzeni przez złych ludzi.
Odpowiedz@Maquabra: Ja to rozumiem. Nie rozumiem natomiast i wyśmiewam to, jak można być tak naiwnym, żeby myśleć, że ktokolwiek po przeczytaniu takiej karteczki - w zależności od tego, czy ławka znajduje się w polu widzenia jakiejś kamery monitoringu, czy też nie - uzna, że gdzieś w krzakach bądź też oknie, przez 24 godziny stoi jakiś policjant i obserwuje przez lornetkę (a po zmroku przez noktowizor) tę biedną ławkę, gotów interweniować w każdej chwili w obronie jej pozawspólnotowego naruszenia nietykalności / w jakimś komisariacie policji pracuje policjant, który jest oddelegowany do wpatrywania się przez 24 godziny na dobę w monitor, na którym ma obraz z tej kamery, zaś na ścianach zdjęcia wszystkich mieszkańców Wspólnoty Mieszkaniowej Kopińska 17 i jak tylko zobaczy na niej kogoś, kto nie przypomina nikogo ze zdjęcia, to wysyła patrol, który z miejsca zakuwa w kajdany wszystkich siedzących na ławce. Bądźmy realistami - taka kartka może co najwyżej sprawić, że jej autor stanie się pośmiewiskiem internetu (o czym właśnie się przekonujemy), nikogo nie odstraszy od skorzystania z ławki (równie dobrze można by w ten sposób próbować odstraszyć gołębie od srania na nią), a nawet byłbym gotów zaryzykować stwierdzenie, że w odniesieniu do patologii, którą odpisujesz, sprawi ona jedynie, że to właśnie tę ławkę wybierze sobie ona na cel, więc de facto wspólnota samej sobie wyświadcza tą kartką niedźwiedzią przysługę. Zachowania, które opisujesz zaś stanowią wykroczenie (a przy uszkodzeniu mienia na kwotę powyżej 500 zł - przestępstwo) bez względu na to, czy zostaną popełnione na szkodę Wspólnoty Mieszkaniowej Kopińska 17, która taką kartkę sobie wywiesi, Wspólnoty Mieszkaniowej Cichy Kącik, która na taki ruch się nie zdecyduje, gminy, czy Stowarzyszenia Miłośników Zielonych Ławek. Generalnie jak już mieszkańcy poczuli potrzebę zrobienia czegoś w kwestii tej ławki, to mogli się po prostu ograniczyć do pierwszego zdania (efekt pewnie byłby podobny, choć może w mniejszym stopniu prowokowałoby to patoli do zrobienia na złość, a przynajmniej nie zrobiliby z siebie pośmiewiska na cały kraj).
Odpowiedz