Bugi i niedziałające funkcje? Przykro man, ale nie damy rady się tym zająć, bo w produkcji jest już następne płatne dlc, które wprowadzi kolejne bugi i niedziałające funkcje.
Z tym assemblerem to jest nie do końca tak - tzn. jasne, assembler ma największy potencjał dla wydajności kodu, ale problem jest taki, że ten kod assemblerowy nie jest uniwersalny, ponieważ assembler to zestaw instrukcji dla konkretnej architektury procesora.
Dla porównania, jak piszesz w C, to nieważne czy piszesz pod Intel 8086, czy Intel i9-13000, póki masz zainstalowany odpowiedni dla procesora kompilator, to Ty nie musisz się niczym przejmować, Twój program będzie śmigał tam gdzie chcesz, bo kompilator zajmie się konwersją kodu w C na instrukcje dla procesora. Ale kiedy to Ty piszesz instrukcje dla procesora, to żeby pisana przez Ciebie gra działała i na komputerach, i na bankomatach, i na testach ciążowych, to przepisać kod pod każdą oddzielną architekturę procesora. Na przełomie procesorów 16- i 32-bitowych na przykład to mogło tworzyć duże problemy z kompatybilnością kodu assemblerowego
@jedyny360: Gry w assemblerze pisało się pod... MS-DOS.
Wtedy była architektura x86. Czy były inne? Pewnie tak, ale gry chodziły tylko/głównie na x86. (trochę jak teraz gry chodzą głównie na windowsie).
porównajcie sobie jak działał "Heroes of might and magic" na MsDOS i na Windows 95.
na MsDOS gierka na mi chodziła ekstra szybko, na windows 95? jakaś tragednia!
Chodzi mi o pierwszą część "legendarnych" heroes 3.
https://cdromance.com/msdos/heroes-might-magic-dos/
@Chung: Poszperałem głębiej i okazało się, że trochę pomieszałem - ostatnio jak pisałem o assemblerze to stwierdziłem, że pod każdy procesor jest inny assembler i myślałem, że źle myślałem, ale jednak dobrze myślałem. Istnieje coś takiego jak assembler x86, ale tak konkretniej jest to rodzina assemblerów, które są podobne, ale mają subtelne różnice z procesora na procesor. Czyli wciąż oprócz tego, że pisanie w assemblerze jest cholernie trudne, przeszkodą pozostaje kompatybilność, choć w mniejszym stopniu - chociaż co do testów ciążowych wciąż mogę mieć rację, bo takie mikroprocesory raczej nie są w architekturze x86 (ale bankomaty już mają procesory w tej architekturze, bo często ich oprogramowanie śmiga na Windows XP)
Z tą architekturą namieszałem, bo żeby było śmiesznie, x86 zawdzięcza nazwę procesorowi Intel 8086, ale nie połączyłem tych faktów i myślałem, że architektura x86 jest nowsza niż jest, bo chyba od niedawna w strukturze plików Windowsa końcówka x86 się zaczęła pojawiać. Za ten błąd z całego serca przepraszam
Co do Heroesów to nie wiem, wiem natomiast, że i na Windowsach zdarzały się gry pisane w assemblerze (np. Rollercoaster Tycoon), ale chyba w tamtych czasach już sprzęt się robił na tyle potężny, że assembler przestawał być wymagany, by gry osiągały oczekiwaną wydajność
@Chung architektura x86 to architektura procesorów stworzona przez Intela w latach osiemdziesiątych. Pierwszym procesorem opartym na niej był Intel 8086 (później nazwanym 186). Ta architektura jest w użyciu do dzisiaj. x86-64 na której działają obecne procesory Intela i AMD to ta sama architektura tylko z rozszerzeniami 64-bitowymi. Gry w assemblerze pisało się na wszystkich ówczesnych platformach, nie tylko na x86. Znaczna większość gier na NESa, SNESa i Mega Drive były pisane właśnie w tym języku. Jest dokładnie tak jak pisze @jedyny360.
@Oho: no chyba, że to model zarządzania np w Steam, gdzie pakiety akcji rozdysponowane wśród pracowników (devow i testerów glownie) dają im zasadniczy głos w tym co robi cała firma...
Tak jakby taki Microsoft robił inaczej." Masz lapka, który ma tylko służyć do obsługi dokumentów i maila, więc nie ma super bebechów? Super, mamy dla ciebie system który zarżnie go tak że będziesz musiał kupić i tak coś gamingowego!!"
Muszę przyznać, że nic mnie tak nie wku*wia w grach jak konieczność odpalenia single playera z internetem. Zazwyczaj jak chce odpalić single to wtedy, kiedy jest jakaś przerwa techniczna na sieci.
Obrazek wyprodukował gimbus, który nie ma pojęcia, jak wyglądały gry w latach 90. Demo na 50 godzin? Tak, to w grach shareware i tylko wtedy, jak zagrasz pięć razy w kółko. Minimalne wymagania sprzętowe? Pierwszy Comanche z 1992 roku wymagał kompa z procesorem 386 kosztującego wtedy w Polsce tyle co pół małego samochodu. W Ultimę IX z 1999 na przyzwoitych ustawieniach mogłem pograć z 7 lat i dwa komputery później.
Bugi i niedziałające funkcje? Przykro man, ale nie damy rady się tym zająć, bo w produkcji jest już następne płatne dlc, które wprowadzi kolejne bugi i niedziałające funkcje.
OdpowiedzZ tym assemblerem to jest nie do końca tak - tzn. jasne, assembler ma największy potencjał dla wydajności kodu, ale problem jest taki, że ten kod assemblerowy nie jest uniwersalny, ponieważ assembler to zestaw instrukcji dla konkretnej architektury procesora. Dla porównania, jak piszesz w C, to nieważne czy piszesz pod Intel 8086, czy Intel i9-13000, póki masz zainstalowany odpowiedni dla procesora kompilator, to Ty nie musisz się niczym przejmować, Twój program będzie śmigał tam gdzie chcesz, bo kompilator zajmie się konwersją kodu w C na instrukcje dla procesora. Ale kiedy to Ty piszesz instrukcje dla procesora, to żeby pisana przez Ciebie gra działała i na komputerach, i na bankomatach, i na testach ciążowych, to przepisać kod pod każdą oddzielną architekturę procesora. Na przełomie procesorów 16- i 32-bitowych na przykład to mogło tworzyć duże problemy z kompatybilnością kodu assemblerowego
Odpowiedz@jedyny360: Gry w assemblerze pisało się pod... MS-DOS. Wtedy była architektura x86. Czy były inne? Pewnie tak, ale gry chodziły tylko/głównie na x86. (trochę jak teraz gry chodzą głównie na windowsie). porównajcie sobie jak działał "Heroes of might and magic" na MsDOS i na Windows 95. na MsDOS gierka na mi chodziła ekstra szybko, na windows 95? jakaś tragednia! Chodzi mi o pierwszą część "legendarnych" heroes 3. https://cdromance.com/msdos/heroes-might-magic-dos/
Odpowiedz@Chung: Poszperałem głębiej i okazało się, że trochę pomieszałem - ostatnio jak pisałem o assemblerze to stwierdziłem, że pod każdy procesor jest inny assembler i myślałem, że źle myślałem, ale jednak dobrze myślałem. Istnieje coś takiego jak assembler x86, ale tak konkretniej jest to rodzina assemblerów, które są podobne, ale mają subtelne różnice z procesora na procesor. Czyli wciąż oprócz tego, że pisanie w assemblerze jest cholernie trudne, przeszkodą pozostaje kompatybilność, choć w mniejszym stopniu - chociaż co do testów ciążowych wciąż mogę mieć rację, bo takie mikroprocesory raczej nie są w architekturze x86 (ale bankomaty już mają procesory w tej architekturze, bo często ich oprogramowanie śmiga na Windows XP) Z tą architekturą namieszałem, bo żeby było śmiesznie, x86 zawdzięcza nazwę procesorowi Intel 8086, ale nie połączyłem tych faktów i myślałem, że architektura x86 jest nowsza niż jest, bo chyba od niedawna w strukturze plików Windowsa końcówka x86 się zaczęła pojawiać. Za ten błąd z całego serca przepraszam Co do Heroesów to nie wiem, wiem natomiast, że i na Windowsach zdarzały się gry pisane w assemblerze (np. Rollercoaster Tycoon), ale chyba w tamtych czasach już sprzęt się robił na tyle potężny, że assembler przestawał być wymagany, by gry osiągały oczekiwaną wydajność
Odpowiedz@Chung architektura x86 to architektura procesorów stworzona przez Intela w latach osiemdziesiątych. Pierwszym procesorem opartym na niej był Intel 8086 (później nazwanym 186). Ta architektura jest w użyciu do dzisiaj. x86-64 na której działają obecne procesory Intela i AMD to ta sama architektura tylko z rozszerzeniami 64-bitowymi. Gry w assemblerze pisało się na wszystkich ówczesnych platformach, nie tylko na x86. Znaczna większość gier na NESa, SNESa i Mega Drive były pisane właśnie w tym języku. Jest dokładnie tak jak pisze @jedyny360.
OdpowiedzTo urocze jeśli ktoś sądzi, że deweloperzy czegokolwiek poza indykami mają wpływ na którąkolwiek z tych rzeczy XD
Odpowiedz@Oho: no chyba, że to model zarządzania np w Steam, gdzie pakiety akcji rozdysponowane wśród pracowników (devow i testerów glownie) dają im zasadniczy głos w tym co robi cała firma...
OdpowiedzTak jakby taki Microsoft robił inaczej." Masz lapka, który ma tylko służyć do obsługi dokumentów i maila, więc nie ma super bebechów? Super, mamy dla ciebie system który zarżnie go tak że będziesz musiał kupić i tak coś gamingowego!!"
Odpowiedz@lukez20000: np Teams-y ;) A tak serio to akurat w takich wielkich korporacjach, to nie devi ani testerzy decyduja o tym w co inwestuja swoj czas...
OdpowiedzMuszę przyznać, że nic mnie tak nie wku*wia w grach jak konieczność odpalenia single playera z internetem. Zazwyczaj jak chce odpalić single to wtedy, kiedy jest jakaś przerwa techniczna na sieci.
OdpowiedzObrazek wyprodukował gimbus, który nie ma pojęcia, jak wyglądały gry w latach 90. Demo na 50 godzin? Tak, to w grach shareware i tylko wtedy, jak zagrasz pięć razy w kółko. Minimalne wymagania sprzętowe? Pierwszy Comanche z 1992 roku wymagał kompa z procesorem 386 kosztującego wtedy w Polsce tyle co pół małego samochodu. W Ultimę IX z 1999 na przyzwoitych ustawieniach mogłem pograć z 7 lat i dwa komputery później.
Odpowiedz