Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Wakacje kredytowe

Dodaj nowy komentarz
avatar Maquabra
-3 5

"Wakacje kredytowe" to najlepsze, co się może stać dla banku. W czasie "wakacji kredytowych" nie spłacasz kapitału, tylko same odsetki. Czyli jeśli ktoś dopiero zaczął spłacać, to może mieć bardzo kosztowne wakacje, które pozwolą mu zaoszczędzić kilka stów kosztem kilku dodatkowych niemal pełnych rat. Taka ciekawostka: "wakacje kredytowe" każdy może sobie zrobić zawsze i wszędzie, bo dopóki spłacasz odsetkową część raty, bank nie może ci złego słowa powiedzieć. A dobra rada: brać kredyty hipoteczne na malejące saldo, żeby po 2 latach nie okazało się, że spłacone ma się dopiero 63zł kapitału. PS. Banki narzekają na wakacje kredytowe tylko dlatego, żeby nikt się nie połapał, jakie są dla nich korzystne. Typowe nowe umowy potrafią obejmować dużo dłuższe "wakacje kredytowe".

Odpowiedz
avatar huba13
2 2

@Maquabra: No tak to nie działa akurat. W czasie "wakacji kredytowych" nie płacisz nic, żadnej raty ani odsetek. Masz po prostu kredyt wydłużony o czas tych "wakacji", ale jest to traktowane jakby ten czas nie istniał, po prostu przesuwa się czas następnej raty bez żadnych konsekwencji, a co z robisz z kasą "wakacyjną" to już kwestia podejścia danego osobnika. Jeden przepije, drugi wyda na wakacje, trzeci kupi samochód itd., itp. Ja, na ten przykład, całą kasę "wakacyjną" przetrzymywałem, potem zapłaciłem normalną ratę, a to co przetrzymałem puściłem na wcześniejszą spłatę kredytu. I tu pewnie będzie dla niektórych zaskoczenie - wszystko poszło na kapitał. Dzięki temu raty następne mi lekko zmalały (w międzyczasie stopy też poszły w górę, więc i tak super, że zmalały dzięki temu ruchowi), a po szybkim i prostym przeliczeniu co w racie idzie na kapitał, a co na odsetki wyszło, że nadrobiłem 5 lat kapitału przy obecnych proporcjach kapitał/odsetki. Z ciekawostek mogę dodać, że przed podniesieniem stóp procentowych na kapitał i odsetki szło mi mniej więcej 60/40, obecnie 30/70 mniej więcej. Jakby nie patrzeć ch*jnia z grzybią i jakbyś się nie odwrócił to duda z tyłu.

Odpowiedz
avatar HiacyntaBouque
3 3

@Maquabra: Po co wypowiadasz się na temat o którym nie masz pojęcia? Wakacje kredytowe polegają na odroczeniu spłaty całej raty - zarówno części odsetkowej jak i kapitałowej. Składasz wniosek do banku i raz na kwartał w danym miesiącu po prostu nic nie płacisz bankowi (w ubiegłym roku były to aż 3 miesiące z rzędu, w tym roku z odroczenia można skorzystać raz na kwartał).

Odpowiedz
avatar neoitax
1 1

@HiacyntaBouque , @huba13, @Maquabra wszyscy macie rację, tylko mylicie pojęcia. Obecnie istnieją 2 rodzaje "wakacji" - takie, które oferuje bank, można z nich korzystać np. pół roku ciągiem (zależy od umowy). W tego rodzaju wakacjach spłacamy tylko część odsetkową bez kapitałowej. Natomiast drugi rodzaj to tzw. "rządowe wakacje kredytowe" w ramach których możesz raz na kwartał przesunąć 1 ratę na koniec kredytu (przez co wydłuża się okres kredytowania) i w tym przypadku faktycznie nie płacisz ani kapitału ani odsetek.... na ten moment bo spłacisz je na koniec kredytu

Odpowiedz
avatar huba13
2 2

@neoitax: W domyśle mówiłem o "rządowych" i wydawało mi się, że pozostali też, więc nie mylimy pojęć. No i tak jak przytoczyłem powyżej i tak ich nie spłacę (w sensie odsetek dodatkowych), bo mi się kapitał znacznie zmniejszył dzięki temu.

Odpowiedz
avatar ZONTAR
1 1

Wręcz przeciwnie, wakacje kredytowe oznaczały zniesienie odsetek na dany okres i brak obowiązku spłaty kapitału. Jeśli więc miałeś początek kredytu i płaciłeś 400zł kapitału i 4000zł odsetek, to mogłeś zamiast tego w jeden miesiąc spłacić z 10 rat kosztem miesięcznej spłaty.

Odpowiedz
avatar Piotrwie
1 1

Bo tak od czasów wynalezienia tej instytucji liczy się kredyt. Zaskakująco dużo ludzi, nawet po kierunkach ścisłych tego nie rozumie. Każda kwota nadpłaty spłaca już tylko kapitał, bo odsetki skumulowane w danym miesiącu spłacamy w racie podstawowej. A inflacja ma we wszystkim duży udzial, bo od niej (ale nie tylko) jest uzależnione oprocentowanie kredytu. Czyli coś, co przekłada się na stosunek raty odsetkowej do kapitałowej w harmonogramie spłaty. Ktory - wiadomo - zmienia sie wraz z zmniejszaniem sie kapitalu do splaty. W krajach stabilnych potrafi to być np 1%, dlatego ludzie mogą sobie pozwolić na tak dużo. Wtedy już przy pierwszych ratach połowa kasy idzie na spłatę kredytu. A wakacje też bywają różne. TYpowe wakacje to albo zobowiązanie do spłaty jedynie raty odsetkowej, albo po prostu brak splaty, ale uwaga - odsetki za ten czas są z powrotem wrzucane w kapitał do splaty. Który spłacisz za 3 miesiące (szumna nadplata)... Być może są jeszcze jakies inne.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 czerwca 2023 o 7:09

avatar HiacyntaBouque
1 1

No niestety tak jest, bank pożycza ci kilkaset tysięcy złotych nie dlatego że ma dobre serce tylko dlatego że dobrze na tym zarabia. Na początku zarabia najwięcej - bo część odsetkową raty liczy się od sumy kredytu która pozostała do spłaty, a na początku oczywiście kwota kredytu która pozostała do spłaty jest największa. Wraz z upływem czasu i płaceniem kolejnych rat, maleje kwota kredytu i maleje część odsetkowa raty, jeśli ktoś wybrał stałą wysokość raty co miesiąc to wtedy z każdym miesiącem spłaca coraz mniej odsetek a coraz więcej faktycznej sumy kredytu. Dlatego tak ważne jest aby jak najszybciej nadpłacać jak najwięcej kredytu (oczywiście w miarę możliwości) - bo nadpłata idzie w 100% na poczet spłaty kapitału i sprawia że część odsetkowa jest coraz niższa. Jeśli ktoś brał wakacje kredytowe to najlepszą opcją byłoby zrobienie nadpłaty z tego co miało iść jako normalna rata.

Odpowiedz
avatar Dedi
0 0

Przy takich stopach banki zarabiają mld. zł. nic nie robiąc. W 2019 r. Rara 2000 zl, później przez 1nl,5 roky 1200 zl/mc, teraz 4000 zł/mc.

Odpowiedz
Udostępnij