Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Kredyty z punktu widzenia singla

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Maquabra
2 14

O piramidzie Maslowa słyszał każdy, bo jej uproszczona i zupełnie bezsensowna wersja jest jak wszystkie tego typu dziwaczne uproszczenia - stanowi idealną wymówkę dla wszystkiego i w każdej sytuacji. Tutaj mamy tego dobry przykład - wygodne mieszkanie w hierarchii potrzeb jest niżej od potrzeby biologicznej, jaką jest dymanie się i posiadanie dzieci. Co zresztą nie jest chyba specjalnie zaskakujące dla nikogo, bo ludzie zazwyczaj zaczynają się dymać zdecydowanie prędzej niż kupują pierwszy dom, prawda? Problem jest zupełnie inny. Zresztą większość polaków wychowywała się na 2 metrach kwadratowych na głowę, połowa bez bieżącej wody, a dzisiaj nagle nie da się mieć dzieci bez 2 samochodów, nowego iphone'a, 2 wakacji zagranicznych w roku i nowego mieszkania. Wszędzie się da, tylko nie w polsce. Posiadanie dzieci może mieć jedną z 2 funkcji. Pierwsza z nich jest utylitarna: "kto ci poda szklankę wody na starość?". Dziecko jest inwestycją. Za młodu pracuje w gospodarstwie albo idzie do kopalni. Połowa umiera, dlatego robisz sobie dużo. Idziesz na ilość. Średnio się tym przejmujesz. Bijesz je, zaniedbujesz, a jak 1 na 3 sobie poradzi, to w zupełności wystarczy. Druga funkcja to funkcja luksusowa. Dziecko to powód do dumy, pokazywania na fejsie, robienia pierdyliarda zdjęć, kolekcjonowania jego dyplomów i osiągnięć. Robisz sobie 1 dziecko, max 2, bo na więcej brak czasu. Wisisz nad nim non stop, wysyłasz na wszystkie możliwe zajęcia, uczysz mandaryńskiego, stepowania i jazdy konnej. Ubierasz w designerskie ciuszki, stosujesz metodę wychowawczą Creutzfeldta-Jacoba popartą metodyką Trynkiewicza-Paetza. Przedszkole Czarnkossori to mus. Rozwój społeczny sprawił, że nie potrzebujemy dzieci. Dymać możemy się bez ich produkcji, więc po co nam one? Tak samo jak małżeństwo i trwałe związki - to już nie jest warunek uzyskania tego, czego chcemy. Cały czas jednak jeszcze bazujemy na starych, utartych schematach, niezrozumieniu podstawowych kwestii, więc próbujemy z dzieci zrobić tańsze dobra inwestycyjne, żeby ludzi było na nie stać. Coś jak dopłaty do paliwa dla rolników albo do ich ubezpieczeń. Zadziała to tylko w przypadku patologii, która będzie chciała z dzieci żyć. Dla nowoczesnego społeczeństwa dzieci to symbol luksusu, sposób na realizowanie potrzeb najwyższego rzędu. Rozumieją to Francuzi, Kanadyjczycy, Brytyjczycy, a także chociażby Czesi. Szeroki dostęp do aborcji, żeby dać rodzicom pewność, że będą mieli dziecko wtedy i takie, jakie chcą. Szeroki system wsparcia dla aktywnego rodzica, żeby rodzic nie musiał rezygnować z innych pół aktywności, bo tego nie chce. Ułatwienia dla inwestycji w dziecko, a nie łapówka za rodzenie. U nas dalej panuje oderwana od rzeczywistości ideologia, więc dzietność spada na łeb na szyję. Nikt, kto nie czuje naprawdę silnego bodźca biologicznego, nie będzie ryzykował dziecka tym bardziej, że jeśli coś pójdzie nie tak, jego żona może tego nie przeżyć. Tym bardziej, że nawet zrobienie badań jest często problematyczne. Również z powodu ideologii, kobiety, u których najsilniej rozwija się obecnie potrzeba posiadania dziecka, czyli te po 30., są najsilniej dyskryminowane i ograniczane przez brak odpowiedniej pomocy medycznej.

Odpowiedz
avatar JarekMaKota
5 17

@tomitom86 Przecież sam z rosji piszesz komuszku pisowski.

Odpowiedz
avatar JarekMaKota
9 17

@tomitom86 To, że dałeś się nabrać na piramidę jak zwykły frajer, nie jest winą pO tylko twojej głupoty. Trzeba było czytać umowę, a nie teraz winnych szukasz.

Odpowiedz
avatar Piotrwie
6 10

@tomitom86: uuuu.. jaka ostra deklaracja... zazwyczaj takie mają miejsce gdy ktoś bardzo usilnie próbuje sam się do czegoś na siłę przekonywać...

Odpowiedz
avatar ElChupacabra2
2 2

Autor zakłada, że albo singiel albo dzieci... To już nie można być w związku i nie mieć dzieci? Ogarnąć mieszkanie ulo wtedy się rozmnożyć?

Odpowiedz
avatar ciomak
-3 3

To że związki homoseksualne mogą mieć dzieci to już słyszałem, ale żeby już teraz single mają dzieci to nowość. Tak więc jeżeli singiel chcę wziąć ślub to mu mieszkanie do tego nie potrzebne. Natomiast jeżeli chce mieć dzieci to może niech najpierw weźmie ślub. A wtedy już wsparcie dostanie.

Odpowiedz
avatar zerco
0 2

Po prostu nie zakładaj rodziny. Siedź na dupie w swoim pokoju (lub jeśli się dorobisz to mieszkaniu) i graj w gry a w nocy się upijaj by zasnąć ciesząc się, że żadna baba ci nie truje bez przerwy, że nic z nią nie robisz i jej nie odpisujesz. Nic na siłę. Co z tego "co ludzie powiedzą". Ludzi nie obchodzisz. Ludzie myślą tylko o sobie. Nie zakładaj rodziny tylko dlatego, że ludzie od ciebie tego wymagają. Nie marnuj sobie życia.

Odpowiedz
avatar huba13
1 1

Tu jest od razu teza źle postawiona. Jako że socjalizm to zło, a ze złem trzeba walczyć, to trzeba by zacząć od pytania: jak wytłumaczyć politykom, że ulgi tego typu to idiotyzm?

Odpowiedz
Udostępnij