Dlatego warto brać pokój/apartament z aneksem kuchennym i samemu sobie gotować posiłki. Ja jadę nad Bałtyk pooddychać jodem, świeżym powietrzem i dla najpiękniejszych piaszczystych plaż na świecie.
Deszczowo? Teraz tygodniami się na deszcz czeka.
Kilka lat temu, w okresie letnim, kosiłem trawę na działce średnio co 2 tygodnie, a teraz wygląda na to, że chyba od czerwca nie będzie już trzeba, bo z trawnika zrobi się klepisko.
Chyba w pięciogwiazdkowych. Jadę do Kołobrzega w sierpniu na tydzień i za apartament dla 5 osób płacę za cały tydzień 2500 zł, bo zamarzyło się nam mieć basen w budynku.
Normalne apartamenty są od 200 zł za dobę.
Zdecydowaliśmy się pojechać pociągiem zamiast samochodem. W sumie chciałbym Pendolino, ale za pięć osób wyjdzie 650 zł w jedną stronę, więc raczej pojedziemy nocnym TLK za 320 zł. No chyba że akurat będą tanie bilety na promocji, to może jednak.
Nasłuchałem się o „taniej Chorwacji” i poszukałem na bookingu. Apartamenty za mniej niż 150 euro za dobę wydają się mocno podejrzane, a jak już jesteś za granicą bez znajomości języka i bez rezydenta, to nic na miejscu nie załatwisz. A jeszcze dojechać trzeba.
Rodzice jeździli przez wiele lat na wakacje do Chorwacji na 1-2 tygodnie. Kiedyś znalazłem faktury z tych wyjazdów. W Chorwacji nigdy nie było tanio.
Dlatego warto brać pokój/apartament z aneksem kuchennym i samemu sobie gotować posiłki. Ja jadę nad Bałtyk pooddychać jodem, świeżym powietrzem i dla najpiękniejszych piaszczystych plaż na świecie.
OdpowiedzBrednie, to na pewno nie srednie ceny. Co do oleju i smrodu zgoda.
OdpowiedzDeszczowo? Teraz tygodniami się na deszcz czeka. Kilka lat temu, w okresie letnim, kosiłem trawę na działce średnio co 2 tygodnie, a teraz wygląda na to, że chyba od czerwca nie będzie już trzeba, bo z trawnika zrobi się klepisko.
OdpowiedzChyba w pięciogwiazdkowych. Jadę do Kołobrzega w sierpniu na tydzień i za apartament dla 5 osób płacę za cały tydzień 2500 zł, bo zamarzyło się nam mieć basen w budynku. Normalne apartamenty są od 200 zł za dobę. Zdecydowaliśmy się pojechać pociągiem zamiast samochodem. W sumie chciałbym Pendolino, ale za pięć osób wyjdzie 650 zł w jedną stronę, więc raczej pojedziemy nocnym TLK za 320 zł. No chyba że akurat będą tanie bilety na promocji, to może jednak. Nasłuchałem się o „taniej Chorwacji” i poszukałem na bookingu. Apartamenty za mniej niż 150 euro za dobę wydają się mocno podejrzane, a jak już jesteś za granicą bez znajomości języka i bez rezydenta, to nic na miejscu nie załatwisz. A jeszcze dojechać trzeba. Rodzice jeździli przez wiele lat na wakacje do Chorwacji na 1-2 tygodnie. Kiedyś znalazłem faktury z tych wyjazdów. W Chorwacji nigdy nie było tanio.
Odpowiedz