@tomitom86: Podstawy ma mało, reszta to dodatki i premie uznaniowe.
W Finlandii wysokość mandatu, oblicza się wg. zarobków całkowitych przez ostatni rok. Czyli podstawa, dodatki, premie, diety itd. wliczają się do sumy od której wyliczany jest mandat.
Tak to działa w większości państw które mają wysokość mandatu uzależnioną od zarobków.
@yanker: O tym pisze. Bidulka pracuje połowę tego co normalny człowiek, masa dodatków za każde pierdnięcie, multum kasy za korepetycje, bo w szkole uczyć się nie chce, ale nauczyciel nie ma pieniędzy. Bo nie i już.
Tymczasem mierny nauczyciel (radny) z byle jakiej szkoły z 10 letnim stażem rocznie wskazuje w oświadczeniu majątkowym dochód 121327,97 zl z pracy w szkole i 4700 diety radnego. Poza tym nic kompletnie nie ma, bo wszystko ma żona.
Nauczyciel też ma mało tylko na papierku.
Odpowiedz@tomitom86: Podstawy ma mało, reszta to dodatki i premie uznaniowe. W Finlandii wysokość mandatu, oblicza się wg. zarobków całkowitych przez ostatni rok. Czyli podstawa, dodatki, premie, diety itd. wliczają się do sumy od której wyliczany jest mandat. Tak to działa w większości państw które mają wysokość mandatu uzależnioną od zarobków.
Odpowiedz@yanker: O tym pisze. Bidulka pracuje połowę tego co normalny człowiek, masa dodatków za każde pierdnięcie, multum kasy za korepetycje, bo w szkole uczyć się nie chce, ale nauczyciel nie ma pieniędzy. Bo nie i już. Tymczasem mierny nauczyciel (radny) z byle jakiej szkoły z 10 letnim stażem rocznie wskazuje w oświadczeniu majątkowym dochód 121327,97 zl z pracy w szkole i 4700 diety radnego. Poza tym nic kompletnie nie ma, bo wszystko ma żona.
Odpowiedz