Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Depresja

Dodaj nowy komentarz
avatar xmnc
0 8

90% społeczeństwa? To chyba na jakiejś wiosce na podlasiu :D Chyba że przez brak stabilizacji rozumie się brak własnościowego 100m mieszkania w wojewódzkim, najnowszego iphona i wakacji na seszelach 5x w roku ;)

Odpowiedz
avatar Sir_Gouda
7 9

80% czasu? Niesamowite że ktoś, kto ma pracuje po 19 godzin na dobę ma jeszcze czas i siły mieć depresję...

Odpowiedz
avatar Piotrwie
4 4

@Sir_Gouda: a kto napisał że chodzi o pracę zawodowa? Po powrocie do domu sprzątanie, mycie, gotowanie pranie i reperowanie to też obowiązki które po trochu wynikają z tego że jesteś biedny. Nie będę bronić wszystkich też mema, ale dużo w tym prawdy (choć trochę naciaganej).

Odpowiedz
avatar yahoo111
1 1

@Piotrwie: Ale 80%? 5 godzin snu i zapierd0l od pobudki do snu? I dotyczy to 90% społeczeństwa? Po pierwsze, co jest zdefiniowane jako „społeczeństwo”, a po drugie, 90%?

Odpowiedz
avatar Piotrwie
2 2

@yahoo111: taa.. naciągane. Najgorzej chyba jednak wpływa brak perspektyw. I świadomość, że to co pozwala lepiej żyć to zasiłki od państwa...

Odpowiedz
avatar yahoo111
-1 1

@Piotrwie: Pomijając 500+, które nie ma kryterium dochodowego, które zasiłki od państwa pozwalają żyć lepiej? Mieszkanie komunalne? Widziałeś kiedyś, w jakim stanie są mieszkania komunalne? Wiesz, jakie to są powierzchnie? A jak mieszkań nie ma dostępnych, to wiesz, że gmina nic nie dokłada do wynajmu takim osobom? Zdajesz sobie sprawę, że najemcy muszą za takie mieszkanie komunalne nadal płacić? To samo dotyczy wielu winnych zasiłków. Tu skapnie stówka, tam skapną dwie. Łącznie tego będzie może dwa tysiące, jak ktoś jest BARDZO obrotny i ma „szczęście” mieszkać w gminie, która jest hojna. Czemu w cudzysłowie? Bo hojniejsze są te gminy, gdzie życie jest droższe, czyli w wielkich miastach. Aha, uprzedzę od razu, że nazywanie „zasiłkiem” zasiłku alimentacyjnego (który zazwyczaj jest najwyższym, które można dostać od państwa) jest nadużyciem i kłamstwem. Po pierwsze jest to skutek czyjegoś przestępstwa (uchylania się od obowiązku alimentacyjnego), po drugie, jest on w wysokości ustalonej w wyroku o alimenty, ale nie wyższej, niż 500 zł za dziecko (czyli jak ktoś uchyla się od płacenia alimentów po 2000 zł na każde z trójki dzieci, to rodzic sprawujący opiekę i tak nie dostanie więcej, niż 1500 zł łącznie na wszystkie), po trzecie, zasiłek jest tracony, gdy zostanie przekroczony próg dochodowy lub gdy osoba zawrze ponowny związek małżeński (nawet, gdy nowy małżonek nie przysposobi dzieci, czyli obowiązek alimentacyjny wobec dzieci nadal ciąży na rodzicu biologicznym).

Odpowiedz
avatar Piotrwie
1 1

@yahoo111: nie chodzi mi o patusow na socjalu. Bądź normalna rodzina 2+2, jeden rodzic na minimalu, drugi na średnim. Kredyt za 50m2 w średnim mieście to 2500pln/mc. Brak jakichkolwiek oszczędności (chyba że rezygnujesz z dentysty dla dzieci). I jedyne co da ci jakąkolwiek perspektywę np wyjazdu to bon turystyczny, albo 500+. Laptop dla dziecka? 4klasa podstawówki. Wszystko co masz ponad minimum przetrwania to "dar losu". Jak w takich warunkach mieć w sobie spokój?... O patologii na socjalu nie będę wspominać.

Odpowiedz
avatar yahoo111
-1 1

@Piotrwie: Patologia na socjalu ma gorzej. W średnim mieście (zakładam, że to określenie miasta leżącego za daleko od dużego ośrodka dla którego mogłoby być noclegownią) 1 m² kosztuje ponad 10 000 zł? Na jakie warunki był ten kredyt? Minimalne wynagrodzenie miesięczne netto to ok. 2500 zł. Średnie to ok. 5250 zł. Do tego jeszcze będzie zwrot podatku z ulgi dla klasy średniej i wyższa kwota wolna od podatku. Do tego 1000 zł z 500+. Łączny budżet miesięczny po odliczeniu kredytu to 7750 zł. Zakładam 1750 zł na utrzymanie mieszkania, 600 zł na samochód, 1200 zł na wyżywienie, 800 zł na ubrania. Zostaje 1900 zł. Mało?

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 0

@Sir_Gouda No to teraz pomyśl. Jak powiesz, że pracujesz cały czas, to czy pracujesz 24/7? Czy może 100% czasu pracy to te ~16h na dobę? Równie dobrze 90% może oznaczać 14h tyrania dziennie. Jak policzysz 8h, dojazdy i obowiązki, to już wychodzi nam grubo ponad 50% w tygodniu, ale chociaż w weekend sobie to rekompensujesz. Dodaj do tego drugą fuchę i już masz 90% życia w pracy.

Odpowiedz
avatar Piotrwie
1 1

@yahoo111: Nie wiem jak policzyłeś 1200zl na miesieczne jedzenie. U mnie (dzieci obiady maja w "placowkach" a niczego nigdy nie gotujemy z gotowcow) na jedzenie wychodzi ok 3k/m-c. Wiesz ze jedna papryka kosztuje jakieś 5-6zl? 600zl za samochód? Powiedzmy że taki niejezdzacy i którego co 5 lat nie trzeba kupować powtórnie (bo to chyba uwzględnia jedynie benzynę) OC i AC z dodatkami na moje tanie auto rodzinne wyniosło 3200zl (mam max znizek i zaufanego brokera w rodzinie). Dodaj wizytę u lekarza specjalisty (masz dzieci? Pewnie wiesz ile takich wizyt potrzeba? Chyba że masz szczęście mieć je wszystkie zdrowe zdrowielusienkie a i rodzice mają końskie zdrowie i raz na kilka lat nie trzeba 5k zostawić przy okazji np mostka). Wyliczenie niestety może się odnosić do cen które były 4-5 lat temu. Teraz 1 ikea hotdog kosztuje 4zl a nie 1zl jak było wtedy. To dołuje ludzi. A najgorszy jest brak perspektyw.

Odpowiedz
avatar Piotrwie
0 0

@yahoo111: z ciekawości wrzuciłem kredyt na 400tys (z czego 40t wkładu wlasnego) do rankomatu na 30 lat i najtańszy kredyt to odsetki około 2890zl/MC. Odsetki na 1000zl/MC to możesz dostać za kredyt na 3 razy mniej/ czyli 120 tys. Za te pieniądze niczego nie kupisz, nawet rudery w patodzielnicy. Dodaj tysiąc na miesiąc i będzie "znośnie" (wielka płyta sprzed 40 lat)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 czerwca 2023 o 10:32

avatar Klugheit
-1 3

Proponuję więcej social mediów, więcej "samorealizacji" kosztem tworzenia wspólnot i więcej kwestionowania wszystkiego i wszystkich. To na pewno pomoże...

Odpowiedz
avatar nemoein
0 0

Lepiej się przyjrzyjcie mediom społecznościowym, tiktokom instsramom, twarzoksiążją itp. Nie przypadek że ludzie mają depresję.

Odpowiedz
avatar zerco
-1 1

I z władzą taką jaką mamy.

Odpowiedz
Udostępnij