Myślę, że jakby ktoś młody chciał się nauczyć pracy w ten sposób, że jest ruch*ny w dupę, to zdecydowałby się na nieporównanie większe stawki (niż pół grosza na godzinę) w branży porno.
Też byłem kiedyś na takich g*wnozbiorach, na wiśniach. Niewielkie pieniądze za kobiałkę (nawet nie za kilogram) i na koniec po kilku godzinach moje ciężkie 3,50 podała mi lalunia w okularach, która się opalała cały dzień i widać było jak się nie chciała od wiśni, kobiałki, albo też ode mnie ubrudzić. Generalnie kupiłem sobie za to zapalniczkę, bo chciałem się nią trochę pobawić. Rodzice mi ją zabrali, bo "dzieci się nie bawią ogniem". Jedyne, czego ta lekcja mnie nauczyła, to tego, że ciężka praca się nie opłaca.
Myślę, że jakby ktoś młody chciał się nauczyć pracy w ten sposób, że jest ruch*ny w dupę, to zdecydowałby się na nieporównanie większe stawki (niż pół grosza na godzinę) w branży porno.
OdpowiedzTeż byłem kiedyś na takich g*wnozbiorach, na wiśniach. Niewielkie pieniądze za kobiałkę (nawet nie za kilogram) i na koniec po kilku godzinach moje ciężkie 3,50 podała mi lalunia w okularach, która się opalała cały dzień i widać było jak się nie chciała od wiśni, kobiałki, albo też ode mnie ubrudzić. Generalnie kupiłem sobie za to zapalniczkę, bo chciałem się nią trochę pobawić. Rodzice mi ją zabrali, bo "dzieci się nie bawią ogniem". Jedyne, czego ta lekcja mnie nauczyła, to tego, że ciężka praca się nie opłaca.
Odpowiedz