"Niemal wszystkie", to dla mnie wartość niewiele poniżej 100% (a z całą pewnością powyżej 90%), zaś spośród pozostałych 26 państw członkowskich (tj. po wyłączeniu Polski) wiek ten jest zrównany w 21 z nich, a więc w 80%.
ciekawe co by było jakby zamiast Zakładu Utylizacji Szmalu był po prostu obowiązek odkładania pewnej części wypłaty na lokatę którą będą mogli dzieci dziedziczyć, a nie "owoc żywota twojego jeZUS"
@allahuwonsz: sytuacja nierealna do zrealizowania, bo typ który wymyślił aktualny system zdobył w ten sposób kapitał polityczny całego pokolenia emerytów, którzy dostali świadczenie nie odprowadzając żadnych składek. Zdobył kosztem kolejnych pokoleń Polaków, którzy teraz nie pracują na swoją emeryturę tylko na tych, którzy ją aktualnie pobierają.
Podsumowując: ZUSu nie można zlikwidować czy zastąpić innym rozwiązaniem bo mielibyśmy przez kolejne 50 lat setki tysięcy bezdomnych, bez środków do życia żebrzących na ulicach, którzy nie otrzymaliby świadczenia, na które sami zapracowali.
"Niemal wszystkie", to dla mnie wartość niewiele poniżej 100% (a z całą pewnością powyżej 90%), zaś spośród pozostałych 26 państw członkowskich (tj. po wyłączeniu Polski) wiek ten jest zrównany w 21 z nich, a więc w 80%.
Odpowiedz@wroblitz: 3 z 4 to 75%, a też można byłoby powiedzieć, że to "niemal wszystkie". Więc procenty to nie jest dobry wyznacznik.
Odpowiedzciekawe co by było jakby zamiast Zakładu Utylizacji Szmalu był po prostu obowiązek odkładania pewnej części wypłaty na lokatę którą będą mogli dzieci dziedziczyć, a nie "owoc żywota twojego jeZUS"
Odpowiedz@allahuwonsz: sytuacja nierealna do zrealizowania, bo typ który wymyślił aktualny system zdobył w ten sposób kapitał polityczny całego pokolenia emerytów, którzy dostali świadczenie nie odprowadzając żadnych składek. Zdobył kosztem kolejnych pokoleń Polaków, którzy teraz nie pracują na swoją emeryturę tylko na tych, którzy ją aktualnie pobierają. Podsumowując: ZUSu nie można zlikwidować czy zastąpić innym rozwiązaniem bo mielibyśmy przez kolejne 50 lat setki tysięcy bezdomnych, bez środków do życia żebrzących na ulicach, którzy nie otrzymaliby świadczenia, na które sami zapracowali.
Odpowiedz