Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Wybór

Dodaj nowy komentarz
avatar dziadek8724
-2 12

"Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują;" "Wszystko więc, co chcielibyście, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie." "Kto nie chce pracować, niech też nie je!" "I odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom." Faktycznie, religie łamią zasady moralne.

Odpowiedz
avatar FrozenMind
7 9

@dziadek8724: I jak te cytaty mają się do wypowiedzi kleryków, czy też wierzących?

Odpowiedz
avatar zerco
0 2

@dziadek8724 Prawdą jest, że wszystkie zasady moralne można podsumować właśnie tym jednym zdaniem. Prawdą jest też, że różne kultury i cywilizacje wpadły na to niezależnie od siebie. Prawdą jest też, że żadna cywilizacja nie potrafiła na dłuższą metę żyć według tejże właśnie zasady. Można podsumować zwykłym "no i co?"

Odpowiedz
avatar dziadek8724
0 0

@FrozenMind: Niestety czasem nijak, ale znajdź mi człowieka, który nigdy nie złamał zasad społeczności, do której należy. Nad złem trzeba ubolewać, ale nagonka na wszystkich katolików, bo część z nich jest nimi tylko z nazwy mija się z celem.

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
1 1

@dziadek8724: chyba, że czyimś celem jest wojenka ideologiczna.

Odpowiedz
avatar FrozenMind
1 3

@dziadek8724: Gorzej, jak to jest nagonka katolików na mniejszość, które nie mają prawnych mechanizmów obrony, bo ich poglądy nie są objęte ochroną pt. obraza uczuć religijnych. Czyli w skrócie faktyczna dyskryminacja, która obowiązuje w Polsce od strony rządzących, a także pada od strony instytucji kościoła. Więc zgadnij, kto faktycznie tę dyskryminację w życiu odczuwa. Od traktowania jako niepolacy, do wymuszania chodzenia na zbędne lekcje, czy presja rodzin na klękanie przed klerykiem. A tak dodając, ateiści nie mają 10 przykazań i nie muszą się z nich rozliczać co tydzień za kasę (jak to było zgodnie z tradycją kiedyś). No ale wielkie wieże sięgające do nieba w tak skromnej religii same się nie budują. @NobbyNobbs Albo celem jest faktyczna wolność i odejście jednej z wielu prawdziwych religii od władzy nad państwem. A także z płacenia na to, bez czego inne kraje są w stanie sobie poradzić (np. Czechy).

Odpowiedz
avatar dziadek8724
-1 1

@FrozenMind: przykro mi z powodu twoich niemiłych doświadczeń, ale z tą kasą to poleciałeś. Możesz dać 2 zł na tacę która idzie na utrzymanie budynku kościoła (prąd, woda, gaz, podatki). To i tak jest kropla w morzu potrzeb, ale stereotyp się utrzy.ał.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 czerwca 2023 o 21:00

avatar FrozenMind
1 1

@dziadek8724: Z tradycją opłat miałem na myśli powód, dla którego doszło do schizmy zachodniej. To ktoś daje jeszcze 2 złote? I to w dzisiejszych czasach?

Odpowiedz
avatar Klugheit
1 1

Jak się uczestniczy w coniedzielnej mszy to widać, że dużo osób wrzuca monety.

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
-1 15

Jestem Katolikiem, nikogo nie nawracam, a sam fakt, że żyję sprawia, że wielu gimboateistom zwieracze puszczają z wściekłości. Jeśli na tym polega ateizm, że człowiek łapie agresora na to, że ktoś nie myśli tak jak on, to się cieszę, że nie jestem ateistą. To jak jakaś sekta wygląda.

Odpowiedz
avatar FrozenMind
5 7

@NobbyNobbs: Podaj proszę definicję sekty.Bo być może nie wiesz, czego możesz być członkiem. Co do ateizmu, to jest różnica między agnostycyzmem, ateizmem i antyteizmem. Ale łatwo zawsze do jednej grupy wrzucić.

Odpowiedz
avatar jedyny360
3 7

@NobbyNobbs: A najlepsze jest to, że taki gimboateizm też jest w pewnym stopniu ślepą wiarą, bo podchodząc czysto logicznie do problemu "czy istnieją bóstwa", to się dojdzie do wniosku, że nie ma przesłanek ani w jedną, ani w drugą - więc będąc intelektualnie uczciwym należy powiedzieć "nie wiem", na czym polega agnotycyzm. Tymczasem gimboateiści będą mówić, że ateizm jest naukowy, mimo, że nauka w podobnych przypadkach jasno mówi "nie wiadomo" (przykładem jest problem prędkości światła w jedną stronę - wierzącym w naukowość ateizmu polecam wygooglać) Ubolewam, że więcej ludzi nie rozróżnia agnostycyzmu od ateizmu, bo ateizm jest strasznie szerokim pojęciem i utożsamianie się z nim tak pomaga rozstrzygnięciu czyichś przekonań, jak stwierdzenie "jestem Europejczykiem" pomaga rozstrzygnąć narodowość

Odpowiedz
avatar NadobnyWieslaw
1 5

@jedyny360: agnostycyzm to wygodne podejście - najłatwiej jest stwierdzić, że "coś mnie nie dotyczy więc nie będę się zastanawiał". Każdy sam oceni, czy własna wygoda jest istotniejsza niż wpływ głównych religii np na dostęp do procedur medycznych czy poszanowania praw osób, które nie zapisały się do konkretnego światopoglądu. Osobom, które argumentują, że coś może istnieć tylko dlatego, że nie da się udowodnić że istniej (co jest oczywistą bzdurą , 'udowodnij, że nigdy nie byłeś słoniem') polecam bardzo stary argument o Czajniczku Russela.

Odpowiedz
avatar jedyny360
0 2

@FrozenMind: Z tą różnicą to jest różnie, bo ostatnio jak pisałem o ateizmie jako przekonaniu/wierze, że bóstw nie ma, to mi zarzucono, że atakuję chochoła i nie wiem co to ateizm. I jeszcze uściślę poprzedni komentarz - nie mam problemu z żadnymi przekonaniami, samemu bliżej mi do wierzenia, że gdzieś jakiś stwórca jest. Właściwie jedyny problem mam z tymi co mówią, że ateizm jest naukowy, bo zwyczajnie nie jest i tyle.

Odpowiedz
avatar jedyny360
0 2

@NadobnyWieslaw: "Każdy sam oceni, czy własna wygoda jest istotniejsza niż wpływ głównych religii np na dostęp do procedur medycznych czy poszanowania praw osób, które nie zapisały się do konkretnego światopoglądu" - to jest odrębny temat, osobiście uważam, że kompetencje Kościoła powinny kończyć się na wierze, bo średniowiecze pięknie pokazuje, że kiedy Kościół ma władzę, to prowadzi to do korupcji i negatywnie wpływa to nawet na wiarę. A w przypadku kiedy ciąża zagraża życiu matki, to tutaj problemem głównym jest głupota ustawodawców. Bo płód bez matki zwykle nie przeżyje, a matka bez płodu tak, więc w takich sytuacjach nawet wg religii powinno się ratować matkę aniżeli dać jej i płodowi umrzeć - tylko to trzeba pomyśleć. "Osobom, które argumentują, że coś może istnieć tylko dlatego, że nie da się udowodnić że istniej (co jest oczywistą bzdurą , 'udowodnij, że nigdy nie byłeś słoniem') polecam bardzo stary argument o Czajniczku Russela." - tu chyba trochę się zakręciłeś, bo chyba Ci chodziło o to, coś może istnieć dlatego, że *nie* da się udowodnić, że nie istnieje, tak? I czy próbowałeś porównać stwierdzenie "udowodnij, że żadnych bóstw nie ma" do "udowodnij, że nie byłeś słoniem"? Czy bzdurne jest pytanie, czy bzdurne jest udowadnianie, że coś się nie wydarzyło? A co do czajniczka Russela, to ten argument zakłada pewną wiedzę - odrzucamy hipotezę, że Słonce orbituje czajniczek, bo wiemy, że czajniczki spontanicznie nie powstają i mamy pojęcie o charakterze ciał, które orbitują Słońce, itp. itd. Ale nie mamy wiedzy bazowej, np. tego co jest poza wszechświatem, gdzie bóstwo by urzędowało albo tego jak zachowują się populacje bóstw, to argument przestaje być przydatny. Zresztą, nie może być przydatny do oceny niezbadanych zjawisk, jeśli ma być to argument naukowy. Pytanie "czy istnieje życie na Tytanie, księżycu Saturna?" nie ma jeszcze odpowiedzi właśnie dlatego, że nie da się udowodnić, że nie istnieją tam metanowe formy życia. Dopiero jak lepiej przebadamy temat to będziemy mogli stwierdzić, czy na Tytanie jest życie czy go nie ma. Dlaczego pytanie o istnienie jakiegokolwiek bóstwa miałoby być inne?

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
3 3

@FrozenMind: ja wrzucam ludzi do dwóch grup: zjebów i normalnych. Jeśli ktoś atakuje kogoś, bo ma inne poglądy na temat np. wiary, to jest zjebem. I nie ważne, czy to niewierzący, nawiedzony katolik, muzułmanin, protestant, buddysta czy ktokolwiek inny: jest zjebem. Jeśli ktoś jednak ma swoją wiarę, lub nie wierzy w nic, ale nie ma problemu z tym że ktoś wierzy w coś innego, lub nie wierzy, to jest normalnym człowiekiem. Nie muszę się bawić w rozróżnianie jakichś szczegółów w tej kwestii.

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
6 6

@jedyny360: jako wierzący również twierdzę, że agnostycyzm jest najbardziej logicznym podejściem. A co do nauki... no cóż, poza teologią i filozofią, to raczej żadna jej dziedzina nie zajmuje się kwestiami wiary. Wiec ktoś, kto twierdzi, że nauka udowodniła brak bogów zwyczajnie kłamie - nauka się tym po prostu nie zajmuje. Braku krasnoludków też nauka nie udowodniła.

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
2 2

@NadobnyWieslaw: agnostycyzm to LOGICZNE podejście. Jeśli człowiek czegoś nie wie, to po prostu sam przed sobą to przyznaje. Weźmy takich kosmitów: czy kosmici istnieją? Nie mam bladego pojęcia! Może gdzieś tam są, może nie. Wszechświat jest ogromny. I tak można z wieloma rzeczami. W ten sposób człowiek się nie ogranicza do jednego poglądu i może się dostosować w momencie, kiedy sytuacja ulegnie zmianie. I nie, nie jest najłatwiej tak stwierdzić. W dzisiejszym świecie, kiedy każdy musi mieć jakieś zdanie w każdej kwestii, a ludzie nie zajmujący żadnego stanowiska są traktowani z pogardą nie jest łatwo przed samym sobą się przyznać, że się czegoś nie wie, a co dopiero wyjść z taką deklaracją do ludzi. Ogólnie mam wrażenie, że niektórzy antyteiści traktują agnostyków jak... zdrajców. I tu znowu mamy element sekciarstwa.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
1 1

@NadobnyWieslaw: To nie jest "coś mnie nie dotyczy więc nie będę się zastanawiał". To jest, jak miał powiedzieć Protagoras z Abdery: "o bogach mogę tylko tyle powiedzieć, że nie wiem, czy istnieją".

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 czerwca 2023 o 18:59

avatar ChiKenn
0 0

@NobbyNobbs: agresora łapie się z innego powodu, bo: 1. nie tylko myśli inaczej, ale też swoje poglądy narzucą siłą innym (przepisy prawa) 2. mimo nie korzystania z usług tej instytucji trzeba część owoców swojej pracy oddawać na jej utrzymanie

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
0 0

@ChiKenn: czyli z powodu bycia debilny, który skacze do kogoś, kto nie ma większego wpływu na prawo, od ciebie, ani nie ustala wysokości podatków. Jeśli uważasz, że ja, jako katolik za to odpowiadam, więc łapiesz agresora z tego powodu to jesteś zwykłym kretynem.

Odpowiedz
avatar ChiKenn
0 0

@NobbyNobbs: będąc aktywnym członkiem tej instytucji nie tylko legitymizujesz jej działania, ale również finansujesz (nie tylko z przymusowych podatków jak ja, ale dodatkowo płacąc za msze czy sakramenty) - co zwiększa jej wpływ i zasięg

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
0 2

@ChiKenn: będąc aktywnym kretynem nie tylko legitymizujesz skakanie niewinnym ludziom do gardeł, ale także wzmagasz debilne wojenki religijne katolstwa z gimboateuszami, których ofiarą padam nie tylko ja, ale także dodatkowo każdy ateista, który nie jest kretynem. Tym samym przez twoją głupotę obrywa znaczna większość niewierzących.

Odpowiedz
avatar ChiKenn
0 0

@NobbyNobbs: skończyły się argumenty w dyskusji to zaczęło się obrażanie i wycieczki osobiste :)

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
0 0

@ChiKenn: katolik cię obraził w dyskusji o tym, że ty uważasz, że wolno obrażać katolików w tym mnie za to, że jesteśmy katolikami... No kto by się spodziewał, że druga strona też sobie pozwala na to samo... Toż to oburzające! A tak serio: jeśli nie podoba ci się to, że ktoś jest wobec ciebie niemiły, to może najpierw sam nie rzucaj tekstów w stylu: "ludzie mają prawo cię obrażać i słusznie to robią, bo prawo i podatki!" W sytuacji, kiedy ja ani nie tworzę prawa, ani nie ustalam podatków. Co więcej, nazwanie kogoś, kto ma do mnie pretensje o rzeczy, na które nie mam wpływu, kretynem to nie jest obelga, a jedynie trafna diagnoza.

Odpowiedz
avatar ChiKenn
0 0

@NobbyNobbs: w którym momencie ja Cię personalnie obraziłem? czy nawet katolików? wytłumaczyłem Ci już dlaczego mogę mieć do Ciebie personalnie pretensje - a Ty jeśli się z tym nie zgadzasz powinieneś użyć argumentacji, która obali to co ja napisałem - obrażając mnie tylko pokazujesz jak słaby jesteś w obronie własnych racji, albo że po prostu są one nie do obrony

Odpowiedz
avatar dziadek8724
0 0

@ChiKenn: Myślenie typu "jesteś katolikiem więc wspierasz pedofilów" jakie prezentują tutaj co niektórzy jest tak sami skretyniałe jak stwierdzenie, że ateista z automatu wspiera stalinizm, bo Stalin też był ateistą.

Odpowiedz
avatar ChiKenn
0 0

@dziadek8724: ale ja nic takiego tutaj nie napisałem... jeśli już to ja bym napisał coś w stylu "jesteś katolikiem, uważaj czy aby nie wysyłasz swojego dziecka w ręce gwałciciela", albo "jesteś katolikiem, wspierasz organizację, która przymyka oko na gwałcicieli dzieci w swoich szeregach"

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
-1 1

@ChiKenn: a w którym miejscu ja Cię obraziłem? Nazwałem tylko postawę w stylu: "mam do ciebie pretensje o coś, na co nie masz wpływu, bo coś sobie uroiłem" kretynizmem. Jakbym ja miał do Ciebie pretensje np. o to, że bilety kolejowe są zdecydowanie za drogie, to też zachowywałbym się jak kretyn. W końcu nie ty ustalasz te ceny, prawda? I owszem: obaliłem twoje argumenty. Nawet zastosowałem taką samą narrację jak Ty, pisząc w tym samym duchu. Naprawdę to jest w ciul żenujące, że człowiek, który uważa, że osoby obrażające innego, szarego człowieka z powodu rzeczy, których ten ktoś nawet nie robi, mają do tego moralne prawo, sam się burzy, kiedy oberwie epitetem. Czyli co: jak obraża się tych, których ty nie lubisz to super, ale jak ciebie ktoś obrazi to nagle wielkie oburzenie, bo jak tak można... No człowieku, ty to jesteś wybitnym przedstawicielem mentalności Kaliego.

Odpowiedz
avatar dziadek8724
-1 1

@ChiKenn: O tym właśnie mówię. Ktoś kto żyje bogobojnie, nie krzywdzi nikogo, udziela się charytatywnie, stara się być jak najlepszym czlowiekiem wg ciebie wspiera zboczencow tylko dlatego, że jest katolikiem. Czyli zaprzeczasz, ale potwierdzasz. Pacnij ty się w czoło, gościu.

Odpowiedz
avatar ChiKenn
-2 2

@NobbyNobbs: w którym miejscu mnie obraziłeś? "@ChiKenn: czyli z powodu bycia debilny" "@ChiKenn: będąc aktywnym kretynem" ja opisałem konkretne konsekwencje Twojej postawy - bez używania tego typu obraźliwych zwrotów "Jakbym ja miał do Ciebie pretensje np. o to, że bilety kolejowe są zdecydowanie za drogie" - to porównanie miałoby sens gdyby moje działania miały wpływ na cenę tych biletów choćby w najmniejszym stopniu - np. dewastowałbym wagony zwiększając koszty ich utrzymania przez PKP "W końcu nie ty ustalasz te ceny, prawda?" nie, ale moje zachowanie (w/w przykład), może mieć na te ceny wpływ "z powodu rzeczy, których ten ktoś nawet nie robi" nigdzie nie napisałem że Ty to robisz, sam nie wpływasz na politykę rządu, robi to kościół katolicki mając poparcie osób kilku/nastu milionów osób takich jak Ty "kiedy oberwie epitetem (...) jak obraża się tych" jakim epitetem ode mnie oberwałeś, gdzie ja Cię obraziłem? zacytuj proszę? chodzi o to, że uznałem Cię za katolika? ;)

Odpowiedz
avatar ChiKenn
-1 1

@dziadek8724: weź tylko pod uwagę, że Ty rozpocząłeś temat pedofilii w kościele, a nie ja! :D

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
0 0

@ChiKenn: zanim się wtrąciłeś do tej dyskusji, to już napisałem, że dzielę ludzi na dwie kategorie: normalnych, którzy się nie przypierniczają do kogoś o to, że są innej wiary, wierzą, lub nie wierzą, oraz na zjebów, którzy się przypierniczają o takie rzeczy i szukają wymówek na każdym kroku, żeby móc cisnąć po członkach innej grupy. I co? Myślisz, że nagle się z tego wycofam, bo zrobiło ci się przykro za to, że w tej definicji się do normalnych nie łapiesz? A kretynizmem nazwałem narrację w stylu: "mam do ciebie pretensje o coś, na co nie masz wpływu" I znowu: to nie moja wina, że idealnie się w to wpasowujesz. Gdybym ja miał do ciebie pretensje o coś, na co nie masz wpływu, to też zachowywałbym się jak kretyn. Tyle, że ja kretynem nie jestem i nie pierniczę głupot w stylu "a ateiści są tacy i owacy, więc można po nich cisnąć!". Co więcej, każdego durnego katola, który wali takie tezy również uważam za kretyna. Jeśli nie podoba ci się to, że ktoś, o kim źle się wypowiadasz, jako o członku danej grupy nazywa cię kretynem z tego powodu, to może... no nie wiem, przestań się do niego przypierniczać jako członka tej grupy? A jeśli nie możesz przestać to licz się z konsenkwencjami, tego, że możesz w odpowiedzi oberwać kretynem w mordę. Bo wiesz, widząc te twoje pierdy, nie będę się bawił w odbijanie piłeczki na zasadzie "a ateiści robią tamto i siamto" bo: 1. Ateiści jako ogół nic mi nie zrobili, to z tobą mam problem. 2. Tylko kretyn atakuje całą grupę, a ja kretynem nie jestem. Przejdźmy dalej: Masz pretensje do Katolików o to, co robi nie KK, tylko rząd. A ja NIE GŁOSOWAŁEM NA PIS. Skoro ja nie głosowałem na PiS, to z jakiej paki jestem współodpowiedzialny za to, co robi PiS w większym stopniu, niż Ty...? Bo co? Bo w Boga wierzę? No ja pierniczę... Ty próbujesz manipulować, aby na swoim postawić, czy tak serio....?

Odpowiedz
avatar ChiKenn
0 0

@NobbyNobbs: "i szukają wymówek na każdym kroku, żeby móc cisnąć po członkach innej grupy" i te argumenty, które ja przytoczyłem to według Ciebie wymówki? "Jeśli nie podoba ci się to, że ktoś, o kim źle się wypowiadasz, jako o członku danej grupy nazywa cię kretynem z tego powodu" OK, zrozumiałbym to gdyby moje wypowiedzi były nieprawdziwe, wyssane z palca... no ale sam się zastanów jeszcze raz, czy te dwa punkty, o których wspomniałem w mojej pierwszej wypowiedzi nie są prawdą? czy kościół do którego należysz nie narzuca innym nie-katolikom swoich poglądów kreując polskie prawo? nie pobiera środków z kasy ŚWIECKIEGO państwa, które finansowane jest z podatków wszystkich obywateli, również nie należących do tego kościoła? uważasz, że to jest OK? "Bo wiesz, widząc te twoje pierdy, nie będę się bawił w odbijanie piłeczki na zasadzie "a ateiści robią tamto i siamto"" gdzie ja coś pisałem o ateistach? ja nawet się za ateistę nie uważam :) "Tylko kretyn atakuje całą grupę, a ja kretynem nie jestem." dlaczego nie mogę atakować całej grupy? jeśli działania tej grupy uważam za negatywne i szkodliwe to przecież mam prawo wyrazić swoją opinię - zwłaszcza, że w przeciwieństwie do Ciebie robię na dużo wyższym poziomie kultury "Masz pretensje do Katolików o to, co robi nie KK, tylko rząd." ale rząd robi to pod naciskiem KK... "Bo co? Bo w Boga wierzę?" co ma wiara w boga do bycia katolikiem? KK ma jakiś monopol na wierzących czy jak? wyobraź sobie, że możesz wierzyć w jakiego sobie chcesz boga i przy okazji nie wspierać szkodliwej organizacji - kosmos, co nie ;)

Odpowiedz
avatar MrDeothor
2 4

"religia zła!" powiedział fanatyczny ateista

Odpowiedz
avatar Zelbet
0 2

Kto? Hinduista? Hindus to czasem nie narodowość? Ten shit to manipulacja - miłego komentowania ;-)

Odpowiedz
avatar Zelbet
0 0

@Zelbet: Mój babol ;-)

Odpowiedz
avatar Klugheit
0 2

Oho, gimboateizm wjechał przy weekendziku.

Odpowiedz
avatar parkinson
1 1

Urodziłem się w kinie, więc jestem filmem. PS To nie religie łamią zasady, tylko ludzie.

Odpowiedz
Udostępnij