Według sjp seksizm to: "dyskryminacja jednej z płci". Dyskriminacja natomiast to: "ograniczanie przywilejów, praw, a nawet prześladowanie części społeczności, zwykle na tle rasowym, etnicznym, religijnym lub kulturowym".
Nijak się to ma do sytuacji z obrazków.
@SunBro_of_Astora: Wg jednej definicji (konkretnie wsjp) seksizm to pogląd mówiący o wyższości jednej z płci często prowadzący do dyskryminacji. A te sytuacje z obrazków mogą sugerować, że kobiety to gorsza płeć - że kobieta nie umie sama za siebie zapłacić, sama nie potrafi odsunąć swojego krzesła, że sama drzwi nie otworzy, itp. Z drugiej strony można się też doszukiwać dyskryminacji mężczyzn, ponieważ nie mają tych samych przywilejów, które mają kobiety. Generalnie wydają się to być błahostki, ale ściśle rzecz ujmując jest to nierówne traktowanie płci. Pytanie czy to taki problem czy może jednak powinniśmy dążyć do absolutnie równego traktowania, ale nie mnie to rozstrzygać. W kwestii np. płacenia zgody nie ma i jedne kobiety oczekują, że się za nie zapłaci, a inne wolą dzielić rachunki lub same płacić.
Całowanie w rękę pomijam, bo jakby wyszło z mody i współcześnie nie ma uprzejmego wydźwięku, więc faktycznie nijak ma się do seksizmu
I dla Calvusa - przypominam, że minusując moje komentarze pokazujesz, że się mnie boisz :)
Otwieranie drzwi, spoko, odsuwanie krzesła, zbędne, ale rozumiem, że to przejaw kultury po prostu. Płacenie mimo wszystko powinno być po równo, jeśli dzisiaj on płaci, jutro jej kolej. Natomiast całowania w rękę nie znoszę i cieszę się, że ten zwyczaj odchodzi.
Przed siebie drzwiami puszczam tylko mężczyzn, aby nie zostać oskarżonym o seksizm. I na wszelki wypadek nie jestem uprzejmy dla kobiet ;)
OdpowiedzWedług sjp seksizm to: "dyskryminacja jednej z płci". Dyskriminacja natomiast to: "ograniczanie przywilejów, praw, a nawet prześladowanie części społeczności, zwykle na tle rasowym, etnicznym, religijnym lub kulturowym". Nijak się to ma do sytuacji z obrazków.
Odpowiedz@SunBro_of_Astora: Wg jednej definicji (konkretnie wsjp) seksizm to pogląd mówiący o wyższości jednej z płci często prowadzący do dyskryminacji. A te sytuacje z obrazków mogą sugerować, że kobiety to gorsza płeć - że kobieta nie umie sama za siebie zapłacić, sama nie potrafi odsunąć swojego krzesła, że sama drzwi nie otworzy, itp. Z drugiej strony można się też doszukiwać dyskryminacji mężczyzn, ponieważ nie mają tych samych przywilejów, które mają kobiety. Generalnie wydają się to być błahostki, ale ściśle rzecz ujmując jest to nierówne traktowanie płci. Pytanie czy to taki problem czy może jednak powinniśmy dążyć do absolutnie równego traktowania, ale nie mnie to rozstrzygać. W kwestii np. płacenia zgody nie ma i jedne kobiety oczekują, że się za nie zapłaci, a inne wolą dzielić rachunki lub same płacić. Całowanie w rękę pomijam, bo jakby wyszło z mody i współcześnie nie ma uprzejmego wydźwięku, więc faktycznie nijak ma się do seksizmu I dla Calvusa - przypominam, że minusując moje komentarze pokazujesz, że się mnie boisz :)
OdpowiedzOtwieranie drzwi, spoko, odsuwanie krzesła, zbędne, ale rozumiem, że to przejaw kultury po prostu. Płacenie mimo wszystko powinno być po równo, jeśli dzisiaj on płaci, jutro jej kolej. Natomiast całowania w rękę nie znoszę i cieszę się, że ten zwyczaj odchodzi.
Odpowiedz