Od ponad 30 lat paszporty nie są przywilejem nielicznych. Każdy (z nielicznymi wyjątkami) może sobie wyrobić paszport i wyjechać do innego kraju jeśli się mu nie podoba Polska. Np. do Iranu.
@Ulryk: Mhm, z pewnością. Szczególnie te obowiązkowe lekcje religii i obowiązkowe przyjmowanie księdza po kolędzie, karanie za niechodzenie do kościoła, policja religijna i aresztowanie osób homo. No Iran jak się patrzy, nie ma co.
@eswu3: widzisz, jest jeden mały problem... ktoś kto zbudował tutaj dom, rozwinął działalność z dobrą marką, wypracował kontakty, przyjaźnie itd... - trudno byłoby w wieku 40 czy 50 lat zaczynać wszystko od nowa w innym kraju
@wampek: Dlaczego uparcie powtarzasz, i mnie i innym, że powinni się wynosić ci, którzy nie chcą się wynosić, a nie ci, którzy chcą?
Nawet pewnie nie zauważyłeś różnicy między twoim "niech się wynosi" a moim zwróceniem uwagi, że mało kto jest siłą trzymany "niestety w Polsce".
@eswu3: pewnie dlatego, że przyczyną i głównym problemem jest próba narzucania swoich poglądów prawem przez mniejszość większości?
niestety ta mniejszość chodzi na wybory i głosuje na PiS, a większość często tego nie robi, bo nie ma na kogo zagłosować
@eswu3: Widzę, że nie jesteś zbyt bystry więc wytłumaczę prościej... jeśli w tym kraju jakiemuś "katolikowi" nie podoba się fakt, że nie jest pępkiem świata i nie ma prawa pouczać innych oraz narzucać mu swoich zwyczajów (choć już z definicji tacy ludzie jednocześnie pokazują, że totalnie nie rozumieją idei chrześcijaństwa, a "wierzącymi" są tylko po to by mieć podłoże do atakowania innych) to niech poszukają sobie jakiegoś innego kraju, gdzie ich zdanie będzie kogokolwiek obchodziło.
@wampek: Nie wchodź w szczegóły jak podstaw nie rozumiesz.
Jeśli się komuś nie podoba coś w jego kraju to ma prawo starać się to zmienić: przekonywać, narzekać, tłumaczyć, protestować, głosować, wspierać... Mieszka w tym kraju i chce mieszkać w tym kraju mimo jego wad. (Ty każesz mu się wynosić)
Jeśli ktoś ubolewa, że mieszka w danym kraju ("Niestety w Polsce") i dalej mieszka w danym kraju mimo możliwości opuszczenia go to jest masochistą.
Dalej nie widzisz różnicy między "to mi się nie podoba, chcę to zmienić" a "nie chcę tu mieszkać ale będę tu mieszkać choć wcale nie muszę"?
@Klugheit: Nie wiem czy powyższy screen to fantazja. Wiem natomiast, że przestałem poważnie traktować kazania w kościołach po tym jak się dowiedziałem, że UE to taki sam ucisk jak w czasach stalinizmu/głębokiego PRLu (niestety nie pamiętam, które z określeń zostało użyte) albo kiedy misjonaż mówił, że zbiera na misję by pomagać Chrześcijanom prześladowanym w Afryce. Następnie dodał, że chrześcijaństwo jest prześladowane także w Europie, bo zakonnice we Francji są proszone aby nie zjawiały się w habitach w budynkach państwowych/samorządowych :D
Także jestem w stanie daćjakiś kredyt wiarygodności takim wpisom.
PS. Ciekawe czy/ile mniej na swoją miję zebrałby misjonaż używający terminu "czarni katolicy" zamiast "Chrześcijanie w Afryce"
@Klugheit: O Prześladowaniu? No, oczywiście?
Nie wiem, czy sobie żartujesz, czy pytasz poważnie. Mam ci powrzucać kompilacje z politykami uderzającymi w te tony?
@Norad: W środowisku o takiej wielkości zawsze trafią się jakieś czarne owce tzn. osoby, które gadają głupoty. Nie można generalizować i stosować odpowiedzialności zbiorowej, bo gdyby być w tym konsekwentnym to nic w życiu nie miałoby sensu.
PS. Jeżeli kilka głupich tekstów duchownych potrafiło sprawić, że przestałeś traktować poważnie kazania w kościołach to może tak naprawdę nigdy nie byłeś wierzący? ;)
@Kajothegreat: A rozumiesz na czym polega robienie polityki? Jak się buduje kapitał polityczny, wyzyskuje nastroje społeczne, robi szum w mediach etc.? Naprawdę tak poważnie traktujesz słowa polityków?
@Klugheit: To teraz zrób sobie sondę przed kościołami, czy katolicy czują się zagrożeni. Nie wiem, czy żyjesz w alternatywnej rzeczywistości, czy naprawdę nie wiedziałeś, że w Polsce niektórzy katolicy mają obsesję na punkcie inwazji np. gejów, Niemców czy arabów - ci mają niszczyć kościół (albo chcieć go zniszczyć).
@Klugheit: No to swoimi słowami:
"W środowisku o takiej wielkości zawsze trafią się jakieś czarne owce tzn. osoby, które gadają głupoty. Nie można generalizować i stosować odpowiedzialności zbiorowej, bo gdyby być w tym konsekwentnym to nic w życiu nie miałoby sensu."
właśnie odpowiedziałeś na swój pierwszy komentarz.
PS. Oceniasz istnienie lub poziom czyjejś wiary na podstawie jednego komentarza? Grubo. Polecił Ci to jakiś ksiądz podczas kazania? :)
@Kajothegreat: to jest dokładnie to, co odpisałem Noradowi. Zawsze trafią się jacyś pomyleńcy, którzy swoim zachowaniem czy słowami ośmieszają dane środowisko, ale nie można na podstawie tego generalizować. Tak jest w każdej grupie społecznej, obojętne z czym jest związana. Ty nigdy nie zrobiłeś niczego głupiego?
@Norad: to wynika z Twojego komentarza. Został napisany w taki sposób, że można odnieść wrażenie, że któryś ksiądz powiedział głupotę z ambony i przez to przestałeś słuchać kazań. Ciekawi mnie czy jesteś tak konsekwentny też w innych dziedzinach życia? Jak lekarz palnie głupotę to przestajesz słuchać lekarzy? Albo szef w pracy?
@Klugheit: Żebyś wiedział. Kiedy mam podejrzenie, że lekarz niepoprawnie dizgnozuje mój stan, to umawiam konsultację u innego specjalisty z tej samej dziedziny i konfrontuję to co usłyszałem wcześniej. Sam się nie wyleczę, to oczywiste, ale staram się być świadomy tego co się ze mną i wogół mnie dzieje. A w pracy jestem zachęcany, żeby krytycznie spoglądać na to jak wykonujemy swoją pracę i sygnalizować co jest niepotrzebne albo może zostać zrobione sprawniej i szybciej. Ogólnie tak, staram się być konsekwentny w innych dziedzinach. Będziesz teraz pytał o losowe sfery życia próbując przyłapać mnie na zdefiniowanej przez Ciebie niekonsekwencji i jak już to zrobisz, to każesz mi się zamknąć, bo będę niewiarygodny? WTF...
Poza tym chyba niepotrzebnie się unosisz. Zadałeś pytanie o możliwość zaistnienia jakichś określonych sytuacji, to Ci napisałem, że się z takowymi spotkałem. To czy dasz temu wiarę, to już Twoja sprawa. Ostatecznie jestem tylko randomem w sieci. W odpowiedzi wykluczasz mnie z kręgu wierzących i przypisujesz mi słowa, których nie napisałem. Jeśli coś jest niejasne, to dopytaj. Nigdzie nie napisałem, że przestałem słuchać kazań ^^
I żeby nie było wątpliwości: jeśli po Twojej stronie wszystko gra i buczy no to bardzo się cieszę. Źle nikomu nie życzę. Z mojej strony wygląda to jednak tak, że jak ktoś drze ryja na kościół, to powinien sobie wyrobić paszport i wynosić się do Iranu (ciekawy punkt odniesienia co do jakości poszanowania praw człowieka). Ale jak to koścół drze ryja na kogoś to:
1. jest to robienie polityki (w przypadku osoby świeckiej)
2. są to słowa jakiegoś pomyleńca i nie może jednostkowy przypadek decydować o opinii na temat całego środowiska (w przypadku duchownego).
No nie wygląda to na jednakowe traktowanie stron.
@Klugheit: Czy ja nigdy nie zrobiłem niczego głupiego? Pojedyncze osoby? Człowieku, najważniejsze osoby polskiego kościoła ogłaszały, że są 'oblężeni' albo że toczy się 'wojna cywilizacyjna', której stawką są 'wartości chrześcijańskie'.
@Kajothegreat: Jeżeli popatrzymy na to filozoficznie, a katolicyzm jest jeden z wielu systemów filozoficznych, to jest to prawda, bo wszechobecny hedonizm, konsumpcjonizm i kult samorealizacji jest wbrew chrześcijańskim wartościom. I to takie rzeczy są promowane przez większą część mediów, sociali i korporacji.
@Klugheit: Katolicyzm nie jest systemem filozoficznym i nie spełnia żadnego z warunków 'nurtu filozoficznego'.
I cóż, wartości chrześcijańskie to byłyby te, wywiedzione z nowego testamentu. Raczej więc bezwarunkowa tolerancja i 'miłosierdzie'. Chrześcijanin nie powinien sądzić innych (cóż, według ziomka Jezusa; polscy księżą pewnie lepiej rozumieją biblię od Jezusa).
@Kajothegreat: "wartości chrześcijańskie to byłyby te, wywiedzione z nowego testamentu. Raczej więc bezwarunkowa tolerancja i 'miłosierdzie'."
Z którego fragmentu wywodzisz bezwarunkową tolerancję? Brak potępienia, przebaczenie to nie jest tolerancja. Czy Jezus mówił "idź, rób co chcesz, grzesz dalej, mi nic do tego" czy raczej "idź i nie grzesz więcej"?
Kilkadziesiąt lat prześladowań, to mieli katolicy za komuny. Tutaj mamy kogoś odklejonego, który może i zwraca uwagę na prawdziwe problemy, jak finansowanie KK, ale głównie bredzi...
Magdalena NIestety w Polsce może przecież stać się Magdaleną Mieszkającą Gdzie Indziej niż w Polsce. Dziś ma to tak ułatwione jak jeszcze nigdy w dziejach ludzkości. Na zachodzie jest cudownie. Tam zawsze świeci słońce a trawa jest zawsze zielona, np.: 30 czerwca 2023 w Paryżu było przecudownie.
@Rybi_Cyc: Tak samo Rybi_Cyc może się stać Rybim_Cycem mieszkającym gdzie indziej niż w Polsce, jeśli nie będzie potrafił zaakceptować faktu, że żaden pseudokatolik nie będzie w tym kraju dyktował innym jak mają żyć.
@wampek: Mi się tu podoba, więc wolę zostać Rybim_Cycem mieszkającym w Polsce, ale jeśli Tobie się nie podoba to są alternatywy. Nikt nikogo tutaj na siłę nie trzyma, droga wolna. Tak tylko mówię, że żaden ateista nie musi cierpieć mieszkając w tym kraju :D A jeśli chce cierpieć to spoko, może zostać, ja go/ją akceptuję.
Co do tych okrutnych tyranów, pseudokatolików, to niedługo będą wybory. Zdradzę Ci sekret, że jeszcze pseudokatolicy nie zabronili wzięcia udziału w wyborach i możesz oddać głos na inną partię niż pseudokatolicy! Naprawdę, można tak zrobić!
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 lipca 2023 o 8:37
@Rybi_Cyc: No to skoro ci się tu podoba i chcesz tu zostać to grzecznie i z szacunkiem do wykształconych i inteligentnych ludzi zarabiających na twoje 500+. W przeciwnym razie wynocha.
@wampek: Śmieszny jesteś :D Z jednej strony nie chcesz by żaden pseudokatolik dyktował innym jak mają żyć, a sam właśnie mi podyktowałeś jak ja mam się zachowywać :D
@Rybi_Cyc: różnica jest tylko taka, że on to zrobił w formie komentarza na mistrzach, który możesz zignorować... natomiast w drugą stronę to narzucanie ma formę ustaw prawnych, których naruszenie grozi karami finansowymi lub więzieniem - więc nie można zignorować
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 lipca 2023 o 22:42
@ChiKenn: Niestety tak. Jedyna rada to mądrze głosować.
Mi w pierwszym poście tutaj chodziło o to, że taka Magdalena sobie narzeka nie biorąc pod uwagę tego, że w wielu innych, nawet bardziej rozwiniętych krajach, dzieje się ostatnio bardzo źle. Palenie sklepów i walki na ulicach są znacznie gorsze niż złośliwe uwagi katolików na jej temat. Jednak ona nie pisze o tym co naprawdę złego się dzieje dookoła tylko o tym, że odbierają jej jakieś prawa (oprócz prawa do aborcji nic mi nie przychodzi do głowy jakie prawo PiS jej zabrał).
@Rybi_Cyc: niestety taki mamy głupi system przeliczania głosów, że wystarczy 40% wyborców (20% obywateli), aby dana partia otrzymała pełną władzę - więc, nie ma większego znaczenia jak zagłosuje większość, bo dobrze zorganizowana mniejszość i tak narzuci innym swoje racje
to, że na zachodzie dzieje się źle i być może jest gorzej niż u nas nie jest powodem, aby ignorować nasze problemy, bo też je mamy (inne niż na zachodzie) i warto o nich mówić/pisać
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 lipca 2023 o 7:09
@ChiKenn: "to, że na zachodzie dzieje się źle i być może jest gorzej niż u nas nie jest powodem, aby ignorować nasze problemy, bo też je mamy (inne niż na zachodzie) i warto o nich mówić/pisać"
Tak, ale w którym miejscu Magdalena napisała o konkretnych problemach? :)
Te rzeczy jej przeszkadzają:
- znoszenie uszczypliwych uwag od katolików. Co z tym mamy zrobić? Pokłócić się z jej ciotkami/rodzicami bo czepiają się jej o sypianie z facetem bez ślubu? Albo że do kościoła nie chodzi? :D Niektórym dokuczają w pracy, innym w szkole, czasem tak bywa.
- płacenie za instytucję do której się nie należy. Tu się z nią zgadzam.
- polityczni bigoci odbierają jej prawa. Jakie prawa? Z tego co wiem to tylko prawo do aborcji zostało kobietom odebrane, ale też zwróćmy uwagę na to, że od czasów obalenia komuny aborcja była zakazana z kilkoma wyjątkami. Ja jestem za dostępną, lecz płatną poza NFZ, aborcją... nie jest to jednak największy problem w naszym kraju.
Do tego dodała do nicku "Niestety w Polsce". Mam wrażenie, że nie jest świadoma jak sytuacja wygląda poza Polską. Np.: jaki syf jest na ulicach w Neapolu, albo jak niebezpieczny jest Paryż nocą. Ostatnio w wielu miastach Francji znów były rozróby. Ta pani może zostać Magdaleną Mieszkającą Gdzie Indziej niż w Polsce, żeby się przekonać czy faktycznie w Polsce jest tak okropnie. Wpisy o uszczypliwych katolikach raczej jej życia nie poprawią.
@Rybi_Cyc: "Tak, ale w którym miejscu Magdalena napisała o konkretnych problemach" serio nie zrozumiałeś? utrzymywanie z podatków organizacji do której się nie należy lub nie chce należeć nie jest problemem? dotyczy to zarówno KK jak i ZUS :) narzucanie wszystkim przez polityków niepotrzebnych praw wynikających z ich prywatnych poglądów czy zasad kultu religijnego nie jest problemem?
"polityczni bigoci odbierają jej prawa. Jakie prawa?" no chociażby możliwość robienia zakupów w niedzielę, dzień w którym masz czas i siły, aby to raz w tygodniu na spokojnie, bez pośpiechu móc zrobić? a to tylko jeden z wielu przykładów (oprócz wspomnianej przez Ciebie aborcji)
"nie jest to jednak największy problem w naszym kraju" jasne, ale takim argumentem można skwitować właściwie każdy problem, bo dla jednych problem X jest większy, a dla innych Y... dla pary, która stara się o dziecko kwestia łatwego dostępu do aborcji w przypadku zagrożenia życia czy zdrowia kobiety jest dosyć istotna - w przeciwieństwie do emerytów, którzy mają temat prokreacji już dawno za sobą, więc ich problem nie dotyczy
"Do tego dodała do nicku "Niestety w Polsce"" - no bo przecież pisała o konkretnych problemach dotyczących naszego kraju, inne kraje mają inne problemy, jeśli piszesz o tych konkretnych, które występują u nas to warto to zaznaczyć czyż nie?
"jaki syf jest na ulicach w Neapolu", aha - czyli z racji tego, że w Neapolu jest syf to my nie możemy rozmawiać o problemach innych niż syf na naszych ulicach?
"żeby się przekonać czy faktycznie w Polsce jest tak okropnie" w Polsce nie jest okropnie, dlatego tu mieszka, ja zresztą też - ale to nie znaczy, że nie może być po prostu lepiej... naprawdę uważasz, że zamiast szukać u innych dobrych rozwiązań (czyli tych dziedzin, w których im się udało) i na tych się wzorować, żeby mieć mix tego co dobre u nas i u nich to lepiej skupiać się na tym co u nich jest złe?
@ChiKenn: "serio nie zrozumiałeś?" a Ty serio nie przeczytałeś wszystkiego co napisałem, bo przecież przyznałem jej w tym temacie rację.
Co do przymusowego opłacania ZUSu to ogólnie jest to baaaaardzo dyskusyjny temat. Więc jesteś za dobrowolnym ZUSem, jak Konfederacja? :D Musisz uważać, żeby Cię tu nie zbluzgali :D
Część sklepów jest otwarta w niedzielę, np.: Żabki. Wolny dzień od pracy jest też w soboty... ale ogólnie zgadzam się, że to głupi i szkodliwy zakaz.
"dla pary, która stara się o dziecko kwestia łatwego dostępu do aborcji w przypadku zagrożenia życia czy zdrowia kobiety jest dosyć istotna"
Hmn... masz rację.
"w Polsce nie jest okropnie, dlatego tu mieszka"
Jak to nie jest okropnie, skoro "Niestety w Polsce"? :) Tego się głównie czepiam, bo skoro Niestety w Polsce to może Ekstra w Rosji albo USA albo gdzieś indziej gdzie nie bedą ją prześladować.
"no bo przecież pisała o konkretnych problemach dotyczących naszego kraju, inne kraje mają inne problemy, jeśli piszesz o tych konkretnych, które występują u nas to warto to zaznaczyć czyż nie?"
No właśnie tak niezbyt konkretnie napisała o tych problemach. Bardzo ogólnikowo.
Tak, warto zaznaczyć co jest nie tak u nas ale nie na zasadzie "jakieś tam bliżej nieokreślone prawa mi odbierają" tylko o czymś konkretnym a nie takie bajdurzenie.
"Żyje sobie Rybi Cyc niestety w Polsce, a od kilkudziesięciu lat musi wysłuchiwać narzekań i kazań, musi płacić za instytucje których nie lubi, a bogacze odbierają mu prawa." No fajnie, ale co konkretnie?
@Rybi_Cyc: "a Ty serio nie przeczytałeś wszystkiego co napisałem" racja, odpisywałem po kolei wypowiedź po wypowiedzi co może nie było najlepszym wyborem, niemniej prowadzi do ciekawej i (dla mnie) wartościowej wymiany zdań :)
"Co do przymusowego opłacania ZUSu to ogólnie jest to baaaaardzo dyskusyjny temat. Więc jesteś za dobrowolnym ZUSem" jestem za przymusowym płaceniem podstawowego pakietu ubezpieczenia, ale z możliwością wybrania ubezpieczyciela, u którego chcemy - coś jak w przypadku OC dla samochodu.
Ale tak - racja, to jest większy problem, którego od tak nie da się rozwiązać zamykając ZUS, bo zostanie całe pokolenie ludzi którzy wpłacali składki, a nie dostaną za to należnego im świadczenia. Straszną głupotą było stworzenie tak działającego systemu emerytalnego, teraz ciężko z tego wyjść :(
"Część sklepów jest otwarta w niedzielę, np.: Żabki" do Żabki to można skoczyć po 2-3 produkty, których akurat brakło, a nie żeby zrobić zaopatrzenie na tydzień dla rodziny... 1. wybór asortymentu marny, 2. ceny dużo wyższe.
"ale ogólnie zgadzam się, że to głupi i szkodliwy zakaz." czyli nie tylko aborcja jest problemem :)
"Jak to nie jest okropnie, skoro "Niestety w Polsce"" tutaj pomyliłem się w kwestii tego gdzie i jak to było ujęte - myślałem, że w treści wypowiedzi, a nie jako tytuł profilu. W takim przypadku przychylam się do Twojej argumentacji.
"No właśnie tak niezbyt konkretnie napisała o tych problemach. Bardzo ogólnikowo. " o problemach napisała ogólnikowo, ale problemy podała konkretne: odbieranie praw (różnych, bo jak już ustaliliśmy jest ich wiele) przez wzgląd na religijne poglądy oraz konieczność utrzymywania KK z podatków wszystkich obywateli, nie tylko tych zarejestrowanych jako członkowie
21-letnia Maja za usiłowanie wyrwania działaczce LGBT flagi z tęczowym logotypem za 15 zł (czyli "usiłowanie napaści rozbójniczej") zostaje skazana na 3 lata bezwzględnego pozbawienia wolności.
Znana w mediach (m.in. z tego, że krzyczała w stronę Kaczyńskiego, że go "za****li*) jako "Babcia Kasia" emerytka za uderzenie policjanta na służbie drzewcem flagi zostaje skazana na łącznie 800 zł kary i nadal buja się na wolności.
Oto prawdziwe prześladowanie katolików w dzisiejszej Polsce.
Od ponad 30 lat paszporty nie są przywilejem nielicznych. Każdy (z nielicznymi wyjątkami) może sobie wyrobić paszport i wyjechać do innego kraju jeśli się mu nie podoba Polska. Np. do Iranu.
Odpowiedz@eswu3: Dzięki działaniom katotalibów ze wszystkich partii, Polska coraz mniej różni się od Iranu.
Odpowiedz@eswu3 a jak Iran nie podoba się bardziej?
Odpowiedz@Ulryk: Mhm, z pewnością. Szczególnie te obowiązkowe lekcje religii i obowiązkowe przyjmowanie księdza po kolędzie, karanie za niechodzenie do kościoła, policja religijna i aresztowanie osób homo. No Iran jak się patrzy, nie ma co.
Odpowiedz@KONDZiO102: To trzeba szukać dalej. Chyba że wszystkie kraje nie podobają się bardziej niż Polska to wtedy jest problem.
Odpowiedz@eswu3: widzisz, jest jeden mały problem... ktoś kto zbudował tutaj dom, rozwinął działalność z dobrą marką, wypracował kontakty, przyjaźnie itd... - trudno byłoby w wieku 40 czy 50 lat zaczynać wszystko od nowa w innym kraju
Odpowiedz@eswu3: Dokładnie... jak się jakiemuś "katolikowi" tu nie podoba i twierdzi, że jest prześladowany, to niech się wynosi gdzie indziej
Odpowiedz@wampek: Dlaczego uparcie powtarzasz, i mnie i innym, że powinni się wynosić ci, którzy nie chcą się wynosić, a nie ci, którzy chcą? Nawet pewnie nie zauważyłeś różnicy między twoim "niech się wynosi" a moim zwróceniem uwagi, że mało kto jest siłą trzymany "niestety w Polsce".
Odpowiedzjeżeli jesteś prześladowany, to, jak rzekłeś, paszport i do Watykanu.
Odpowiedz@eswu3: pewnie dlatego, że przyczyną i głównym problemem jest próba narzucania swoich poglądów prawem przez mniejszość większości? niestety ta mniejszość chodzi na wybory i głosuje na PiS, a większość często tego nie robi, bo nie ma na kogo zagłosować
Odpowiedz@eswu3: Widzę, że nie jesteś zbyt bystry więc wytłumaczę prościej... jeśli w tym kraju jakiemuś "katolikowi" nie podoba się fakt, że nie jest pępkiem świata i nie ma prawa pouczać innych oraz narzucać mu swoich zwyczajów (choć już z definicji tacy ludzie jednocześnie pokazują, że totalnie nie rozumieją idei chrześcijaństwa, a "wierzącymi" są tylko po to by mieć podłoże do atakowania innych) to niech poszukają sobie jakiegoś innego kraju, gdzie ich zdanie będzie kogokolwiek obchodziło.
Odpowiedz@wampek: Nie wchodź w szczegóły jak podstaw nie rozumiesz. Jeśli się komuś nie podoba coś w jego kraju to ma prawo starać się to zmienić: przekonywać, narzekać, tłumaczyć, protestować, głosować, wspierać... Mieszka w tym kraju i chce mieszkać w tym kraju mimo jego wad. (Ty każesz mu się wynosić) Jeśli ktoś ubolewa, że mieszka w danym kraju ("Niestety w Polsce") i dalej mieszka w danym kraju mimo możliwości opuszczenia go to jest masochistą. Dalej nie widzisz różnicy między "to mi się nie podoba, chcę to zmienić" a "nie chcę tu mieszkać ale będę tu mieszkać choć wcale nie muszę"?
OdpowiedzNaprawdę ktoś z katolików kiedykolwiek użył tego argumentu czy to tylko radosna, internetowa twórczość i tworzenie chochoła?
Odpowiedz@Klugheit: Nie wiem czy powyższy screen to fantazja. Wiem natomiast, że przestałem poważnie traktować kazania w kościołach po tym jak się dowiedziałem, że UE to taki sam ucisk jak w czasach stalinizmu/głębokiego PRLu (niestety nie pamiętam, które z określeń zostało użyte) albo kiedy misjonaż mówił, że zbiera na misję by pomagać Chrześcijanom prześladowanym w Afryce. Następnie dodał, że chrześcijaństwo jest prześladowane także w Europie, bo zakonnice we Francji są proszone aby nie zjawiały się w habitach w budynkach państwowych/samorządowych :D Także jestem w stanie daćjakiś kredyt wiarygodności takim wpisom. PS. Ciekawe czy/ile mniej na swoją miję zebrałby misjonaż używający terminu "czarni katolicy" zamiast "Chrześcijanie w Afryce"
Odpowiedz@Klugheit: O Prześladowaniu? No, oczywiście? Nie wiem, czy sobie żartujesz, czy pytasz poważnie. Mam ci powrzucać kompilacje z politykami uderzającymi w te tony?
Odpowiedz@Norad: W środowisku o takiej wielkości zawsze trafią się jakieś czarne owce tzn. osoby, które gadają głupoty. Nie można generalizować i stosować odpowiedzialności zbiorowej, bo gdyby być w tym konsekwentnym to nic w życiu nie miałoby sensu. PS. Jeżeli kilka głupich tekstów duchownych potrafiło sprawić, że przestałeś traktować poważnie kazania w kościołach to może tak naprawdę nigdy nie byłeś wierzący? ;) @Kajothegreat: A rozumiesz na czym polega robienie polityki? Jak się buduje kapitał polityczny, wyzyskuje nastroje społeczne, robi szum w mediach etc.? Naprawdę tak poważnie traktujesz słowa polityków?
Odpowiedz@Klugheit: To teraz zrób sobie sondę przed kościołami, czy katolicy czują się zagrożeni. Nie wiem, czy żyjesz w alternatywnej rzeczywistości, czy naprawdę nie wiedziałeś, że w Polsce niektórzy katolicy mają obsesję na punkcie inwazji np. gejów, Niemców czy arabów - ci mają niszczyć kościół (albo chcieć go zniszczyć).
Odpowiedz@Klugheit: No to swoimi słowami: "W środowisku o takiej wielkości zawsze trafią się jakieś czarne owce tzn. osoby, które gadają głupoty. Nie można generalizować i stosować odpowiedzialności zbiorowej, bo gdyby być w tym konsekwentnym to nic w życiu nie miałoby sensu." właśnie odpowiedziałeś na swój pierwszy komentarz. PS. Oceniasz istnienie lub poziom czyjejś wiary na podstawie jednego komentarza? Grubo. Polecił Ci to jakiś ksiądz podczas kazania? :)
Odpowiedz@Kajothegreat: to jest dokładnie to, co odpisałem Noradowi. Zawsze trafią się jacyś pomyleńcy, którzy swoim zachowaniem czy słowami ośmieszają dane środowisko, ale nie można na podstawie tego generalizować. Tak jest w każdej grupie społecznej, obojętne z czym jest związana. Ty nigdy nie zrobiłeś niczego głupiego? @Norad: to wynika z Twojego komentarza. Został napisany w taki sposób, że można odnieść wrażenie, że któryś ksiądz powiedział głupotę z ambony i przez to przestałeś słuchać kazań. Ciekawi mnie czy jesteś tak konsekwentny też w innych dziedzinach życia? Jak lekarz palnie głupotę to przestajesz słuchać lekarzy? Albo szef w pracy?
Odpowiedz@Klugheit: Żebyś wiedział. Kiedy mam podejrzenie, że lekarz niepoprawnie dizgnozuje mój stan, to umawiam konsultację u innego specjalisty z tej samej dziedziny i konfrontuję to co usłyszałem wcześniej. Sam się nie wyleczę, to oczywiste, ale staram się być świadomy tego co się ze mną i wogół mnie dzieje. A w pracy jestem zachęcany, żeby krytycznie spoglądać na to jak wykonujemy swoją pracę i sygnalizować co jest niepotrzebne albo może zostać zrobione sprawniej i szybciej. Ogólnie tak, staram się być konsekwentny w innych dziedzinach. Będziesz teraz pytał o losowe sfery życia próbując przyłapać mnie na zdefiniowanej przez Ciebie niekonsekwencji i jak już to zrobisz, to każesz mi się zamknąć, bo będę niewiarygodny? WTF... Poza tym chyba niepotrzebnie się unosisz. Zadałeś pytanie o możliwość zaistnienia jakichś określonych sytuacji, to Ci napisałem, że się z takowymi spotkałem. To czy dasz temu wiarę, to już Twoja sprawa. Ostatecznie jestem tylko randomem w sieci. W odpowiedzi wykluczasz mnie z kręgu wierzących i przypisujesz mi słowa, których nie napisałem. Jeśli coś jest niejasne, to dopytaj. Nigdzie nie napisałem, że przestałem słuchać kazań ^^ I żeby nie było wątpliwości: jeśli po Twojej stronie wszystko gra i buczy no to bardzo się cieszę. Źle nikomu nie życzę. Z mojej strony wygląda to jednak tak, że jak ktoś drze ryja na kościół, to powinien sobie wyrobić paszport i wynosić się do Iranu (ciekawy punkt odniesienia co do jakości poszanowania praw człowieka). Ale jak to koścół drze ryja na kogoś to: 1. jest to robienie polityki (w przypadku osoby świeckiej) 2. są to słowa jakiegoś pomyleńca i nie może jednostkowy przypadek decydować o opinii na temat całego środowiska (w przypadku duchownego). No nie wygląda to na jednakowe traktowanie stron.
Odpowiedz@Klugheit: Czy ja nigdy nie zrobiłem niczego głupiego? Pojedyncze osoby? Człowieku, najważniejsze osoby polskiego kościoła ogłaszały, że są 'oblężeni' albo że toczy się 'wojna cywilizacyjna', której stawką są 'wartości chrześcijańskie'.
Odpowiedz@Kajothegreat: Jeżeli popatrzymy na to filozoficznie, a katolicyzm jest jeden z wielu systemów filozoficznych, to jest to prawda, bo wszechobecny hedonizm, konsumpcjonizm i kult samorealizacji jest wbrew chrześcijańskim wartościom. I to takie rzeczy są promowane przez większą część mediów, sociali i korporacji.
Odpowiedz@Klugheit: Katolicyzm nie jest systemem filozoficznym i nie spełnia żadnego z warunków 'nurtu filozoficznego'. I cóż, wartości chrześcijańskie to byłyby te, wywiedzione z nowego testamentu. Raczej więc bezwarunkowa tolerancja i 'miłosierdzie'. Chrześcijanin nie powinien sądzić innych (cóż, według ziomka Jezusa; polscy księżą pewnie lepiej rozumieją biblię od Jezusa).
Odpowiedz@Kajothegreat: "wartości chrześcijańskie to byłyby te, wywiedzione z nowego testamentu. Raczej więc bezwarunkowa tolerancja i 'miłosierdzie'." Z którego fragmentu wywodzisz bezwarunkową tolerancję? Brak potępienia, przebaczenie to nie jest tolerancja. Czy Jezus mówił "idź, rób co chcesz, grzesz dalej, mi nic do tego" czy raczej "idź i nie grzesz więcej"?
Odpowiedz@eswu3: Jezus mył ku**ie stopy, kolego :). Tak, to jest tolerancja według maksymy: "kim ja jestem, bym miał prawo cię osądzać".
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2023 o 13:23
Kilkadziesiąt lat prześladowań, to mieli katolicy za komuny. Tutaj mamy kogoś odklejonego, który może i zwraca uwagę na prawdziwe problemy, jak finansowanie KK, ale głównie bredzi...
OdpowiedzMagdalena NIestety w Polsce może przecież stać się Magdaleną Mieszkającą Gdzie Indziej niż w Polsce. Dziś ma to tak ułatwione jak jeszcze nigdy w dziejach ludzkości. Na zachodzie jest cudownie. Tam zawsze świeci słońce a trawa jest zawsze zielona, np.: 30 czerwca 2023 w Paryżu było przecudownie.
Odpowiedz@Rybi_Cyc: Tak samo Rybi_Cyc może się stać Rybim_Cycem mieszkającym gdzie indziej niż w Polsce, jeśli nie będzie potrafił zaakceptować faktu, że żaden pseudokatolik nie będzie w tym kraju dyktował innym jak mają żyć.
Odpowiedz@wampek: Mi się tu podoba, więc wolę zostać Rybim_Cycem mieszkającym w Polsce, ale jeśli Tobie się nie podoba to są alternatywy. Nikt nikogo tutaj na siłę nie trzyma, droga wolna. Tak tylko mówię, że żaden ateista nie musi cierpieć mieszkając w tym kraju :D A jeśli chce cierpieć to spoko, może zostać, ja go/ją akceptuję. Co do tych okrutnych tyranów, pseudokatolików, to niedługo będą wybory. Zdradzę Ci sekret, że jeszcze pseudokatolicy nie zabronili wzięcia udziału w wyborach i możesz oddać głos na inną partię niż pseudokatolicy! Naprawdę, można tak zrobić!
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 lipca 2023 o 8:37
@Rybi_Cyc: No to skoro ci się tu podoba i chcesz tu zostać to grzecznie i z szacunkiem do wykształconych i inteligentnych ludzi zarabiających na twoje 500+. W przeciwnym razie wynocha.
Odpowiedz@wampek: Śmieszny jesteś :D Z jednej strony nie chcesz by żaden pseudokatolik dyktował innym jak mają żyć, a sam właśnie mi podyktowałeś jak ja mam się zachowywać :D
Odpowiedz@Rybi_Cyc: różnica jest tylko taka, że on to zrobił w formie komentarza na mistrzach, który możesz zignorować... natomiast w drugą stronę to narzucanie ma formę ustaw prawnych, których naruszenie grozi karami finansowymi lub więzieniem - więc nie można zignorować
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lipca 2023 o 22:42
@ChiKenn: Niestety tak. Jedyna rada to mądrze głosować. Mi w pierwszym poście tutaj chodziło o to, że taka Magdalena sobie narzeka nie biorąc pod uwagę tego, że w wielu innych, nawet bardziej rozwiniętych krajach, dzieje się ostatnio bardzo źle. Palenie sklepów i walki na ulicach są znacznie gorsze niż złośliwe uwagi katolików na jej temat. Jednak ona nie pisze o tym co naprawdę złego się dzieje dookoła tylko o tym, że odbierają jej jakieś prawa (oprócz prawa do aborcji nic mi nie przychodzi do głowy jakie prawo PiS jej zabrał).
Odpowiedz@Rybi_Cyc: niestety taki mamy głupi system przeliczania głosów, że wystarczy 40% wyborców (20% obywateli), aby dana partia otrzymała pełną władzę - więc, nie ma większego znaczenia jak zagłosuje większość, bo dobrze zorganizowana mniejszość i tak narzuci innym swoje racje to, że na zachodzie dzieje się źle i być może jest gorzej niż u nas nie jest powodem, aby ignorować nasze problemy, bo też je mamy (inne niż na zachodzie) i warto o nich mówić/pisać
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2023 o 7:09
@ChiKenn: "to, że na zachodzie dzieje się źle i być może jest gorzej niż u nas nie jest powodem, aby ignorować nasze problemy, bo też je mamy (inne niż na zachodzie) i warto o nich mówić/pisać" Tak, ale w którym miejscu Magdalena napisała o konkretnych problemach? :) Te rzeczy jej przeszkadzają: - znoszenie uszczypliwych uwag od katolików. Co z tym mamy zrobić? Pokłócić się z jej ciotkami/rodzicami bo czepiają się jej o sypianie z facetem bez ślubu? Albo że do kościoła nie chodzi? :D Niektórym dokuczają w pracy, innym w szkole, czasem tak bywa. - płacenie za instytucję do której się nie należy. Tu się z nią zgadzam. - polityczni bigoci odbierają jej prawa. Jakie prawa? Z tego co wiem to tylko prawo do aborcji zostało kobietom odebrane, ale też zwróćmy uwagę na to, że od czasów obalenia komuny aborcja była zakazana z kilkoma wyjątkami. Ja jestem za dostępną, lecz płatną poza NFZ, aborcją... nie jest to jednak największy problem w naszym kraju. Do tego dodała do nicku "Niestety w Polsce". Mam wrażenie, że nie jest świadoma jak sytuacja wygląda poza Polską. Np.: jaki syf jest na ulicach w Neapolu, albo jak niebezpieczny jest Paryż nocą. Ostatnio w wielu miastach Francji znów były rozróby. Ta pani może zostać Magdaleną Mieszkającą Gdzie Indziej niż w Polsce, żeby się przekonać czy faktycznie w Polsce jest tak okropnie. Wpisy o uszczypliwych katolikach raczej jej życia nie poprawią.
Odpowiedz@Rybi_Cyc: "Tak, ale w którym miejscu Magdalena napisała o konkretnych problemach" serio nie zrozumiałeś? utrzymywanie z podatków organizacji do której się nie należy lub nie chce należeć nie jest problemem? dotyczy to zarówno KK jak i ZUS :) narzucanie wszystkim przez polityków niepotrzebnych praw wynikających z ich prywatnych poglądów czy zasad kultu religijnego nie jest problemem? "polityczni bigoci odbierają jej prawa. Jakie prawa?" no chociażby możliwość robienia zakupów w niedzielę, dzień w którym masz czas i siły, aby to raz w tygodniu na spokojnie, bez pośpiechu móc zrobić? a to tylko jeden z wielu przykładów (oprócz wspomnianej przez Ciebie aborcji) "nie jest to jednak największy problem w naszym kraju" jasne, ale takim argumentem można skwitować właściwie każdy problem, bo dla jednych problem X jest większy, a dla innych Y... dla pary, która stara się o dziecko kwestia łatwego dostępu do aborcji w przypadku zagrożenia życia czy zdrowia kobiety jest dosyć istotna - w przeciwieństwie do emerytów, którzy mają temat prokreacji już dawno za sobą, więc ich problem nie dotyczy "Do tego dodała do nicku "Niestety w Polsce"" - no bo przecież pisała o konkretnych problemach dotyczących naszego kraju, inne kraje mają inne problemy, jeśli piszesz o tych konkretnych, które występują u nas to warto to zaznaczyć czyż nie? "jaki syf jest na ulicach w Neapolu", aha - czyli z racji tego, że w Neapolu jest syf to my nie możemy rozmawiać o problemach innych niż syf na naszych ulicach? "żeby się przekonać czy faktycznie w Polsce jest tak okropnie" w Polsce nie jest okropnie, dlatego tu mieszka, ja zresztą też - ale to nie znaczy, że nie może być po prostu lepiej... naprawdę uważasz, że zamiast szukać u innych dobrych rozwiązań (czyli tych dziedzin, w których im się udało) i na tych się wzorować, żeby mieć mix tego co dobre u nas i u nich to lepiej skupiać się na tym co u nich jest złe?
Odpowiedz@ChiKenn: "serio nie zrozumiałeś?" a Ty serio nie przeczytałeś wszystkiego co napisałem, bo przecież przyznałem jej w tym temacie rację. Co do przymusowego opłacania ZUSu to ogólnie jest to baaaaardzo dyskusyjny temat. Więc jesteś za dobrowolnym ZUSem, jak Konfederacja? :D Musisz uważać, żeby Cię tu nie zbluzgali :D Część sklepów jest otwarta w niedzielę, np.: Żabki. Wolny dzień od pracy jest też w soboty... ale ogólnie zgadzam się, że to głupi i szkodliwy zakaz. "dla pary, która stara się o dziecko kwestia łatwego dostępu do aborcji w przypadku zagrożenia życia czy zdrowia kobiety jest dosyć istotna" Hmn... masz rację. "w Polsce nie jest okropnie, dlatego tu mieszka" Jak to nie jest okropnie, skoro "Niestety w Polsce"? :) Tego się głównie czepiam, bo skoro Niestety w Polsce to może Ekstra w Rosji albo USA albo gdzieś indziej gdzie nie bedą ją prześladować. "no bo przecież pisała o konkretnych problemach dotyczących naszego kraju, inne kraje mają inne problemy, jeśli piszesz o tych konkretnych, które występują u nas to warto to zaznaczyć czyż nie?" No właśnie tak niezbyt konkretnie napisała o tych problemach. Bardzo ogólnikowo. Tak, warto zaznaczyć co jest nie tak u nas ale nie na zasadzie "jakieś tam bliżej nieokreślone prawa mi odbierają" tylko o czymś konkretnym a nie takie bajdurzenie. "Żyje sobie Rybi Cyc niestety w Polsce, a od kilkudziesięciu lat musi wysłuchiwać narzekań i kazań, musi płacić za instytucje których nie lubi, a bogacze odbierają mu prawa." No fajnie, ale co konkretnie?
Odpowiedz@Rybi_Cyc: "a Ty serio nie przeczytałeś wszystkiego co napisałem" racja, odpisywałem po kolei wypowiedź po wypowiedzi co może nie było najlepszym wyborem, niemniej prowadzi do ciekawej i (dla mnie) wartościowej wymiany zdań :) "Co do przymusowego opłacania ZUSu to ogólnie jest to baaaaardzo dyskusyjny temat. Więc jesteś za dobrowolnym ZUSem" jestem za przymusowym płaceniem podstawowego pakietu ubezpieczenia, ale z możliwością wybrania ubezpieczyciela, u którego chcemy - coś jak w przypadku OC dla samochodu. Ale tak - racja, to jest większy problem, którego od tak nie da się rozwiązać zamykając ZUS, bo zostanie całe pokolenie ludzi którzy wpłacali składki, a nie dostaną za to należnego im świadczenia. Straszną głupotą było stworzenie tak działającego systemu emerytalnego, teraz ciężko z tego wyjść :( "Część sklepów jest otwarta w niedzielę, np.: Żabki" do Żabki to można skoczyć po 2-3 produkty, których akurat brakło, a nie żeby zrobić zaopatrzenie na tydzień dla rodziny... 1. wybór asortymentu marny, 2. ceny dużo wyższe. "ale ogólnie zgadzam się, że to głupi i szkodliwy zakaz." czyli nie tylko aborcja jest problemem :) "Jak to nie jest okropnie, skoro "Niestety w Polsce"" tutaj pomyliłem się w kwestii tego gdzie i jak to było ujęte - myślałem, że w treści wypowiedzi, a nie jako tytuł profilu. W takim przypadku przychylam się do Twojej argumentacji. "No właśnie tak niezbyt konkretnie napisała o tych problemach. Bardzo ogólnikowo. " o problemach napisała ogólnikowo, ale problemy podała konkretne: odbieranie praw (różnych, bo jak już ustaliliśmy jest ich wiele) przez wzgląd na religijne poglądy oraz konieczność utrzymywania KK z podatków wszystkich obywateli, nie tylko tych zarejestrowanych jako członkowie
Odpowiedz21-letnia Maja za usiłowanie wyrwania działaczce LGBT flagi z tęczowym logotypem za 15 zł (czyli "usiłowanie napaści rozbójniczej") zostaje skazana na 3 lata bezwzględnego pozbawienia wolności. Znana w mediach (m.in. z tego, że krzyczała w stronę Kaczyńskiego, że go "za****li*) jako "Babcia Kasia" emerytka za uderzenie policjanta na służbie drzewcem flagi zostaje skazana na łącznie 800 zł kary i nadal buja się na wolności. Oto prawdziwe prześladowanie katolików w dzisiejszej Polsce.
Odpowiedz