Żona nie poznaje męża, który wrócił z wyprawy w dżungli. Jest smutny, nie odzywa się, patrzy smętnie w okno. Po długich namowach mąż wyznaje, że w dżungli zgwałcił go goryl. Na to żona:
- Nie martw się, kochanie. Nikt się nie dowie. Wiemy tylko o tym ja i ty, a goryl przecież nie mówi.
Na to mąż:
- No właśnie, nie mówi, nie pisze, nie dzwoni...
I wszystkie te argumenty "będziesz inaczej mówił o uchodźcach jakt o ciebie zgwałcą" szlag trafił bo trafiło na kogoś kto nie mówi inaczej. Mimo to nie życzę nikomu gwałtu.
Cuck instinct kopie Niemca i Szweda tak mocno w przypadku imigrantów ekonomicznych, jak kopie Polaka w przypadku zdradzającej żony (a przynajmniej w paradokumentach rogacz zawsze wybacza po wstępnym fochu)
Żona nie poznaje męża, który wrócił z wyprawy w dżungli. Jest smutny, nie odzywa się, patrzy smętnie w okno. Po długich namowach mąż wyznaje, że w dżungli zgwałcił go goryl. Na to żona: - Nie martw się, kochanie. Nikt się nie dowie. Wiemy tylko o tym ja i ty, a goryl przecież nie mówi. Na to mąż: - No właśnie, nie mówi, nie pisze, nie dzwoni...
OdpowiedzI wszystkie te argumenty "będziesz inaczej mówił o uchodźcach jakt o ciebie zgwałcą" szlag trafił bo trafiło na kogoś kto nie mówi inaczej. Mimo to nie życzę nikomu gwałtu.
Odpowiedz@zerco: Może temu lewakowi się to spodobało. Co nie oznacza że każdy mężczyzna lubi być bolcowany w odbyt.
OdpowiedzWidocznie słabość europejskich białych do afrykańskich czarnych mamy w genach: Kareny na Erazmusie i Karsten na wakacjach w Szwecji.
OdpowiedzCuck instinct kopie Niemca i Szweda tak mocno w przypadku imigrantów ekonomicznych, jak kopie Polaka w przypadku zdradzającej żony (a przynajmniej w paradokumentach rogacz zawsze wybacza po wstępnym fochu)
OdpowiedzNiby Norwegia a syndrom sztokholmski
OdpowiedzLewactwo to choroba mózgu. Upewniamy się o tym codziennie i na każdym kroku.
Odpowiedz