@Klugheit: W tradycyjnym modelu rodziny jest obowiązek bicia żony/narzeczonej/dziewczyny/konkubiny przez męża/narzeczonego/chłopaka/konkubenta.
Nie wiedziałeś???
No cóż, jeżeli czytający takie zdanie uznaje użyte w nim słowo "tylko" za partykułę komunikacyjną - mówiącą, że coś było niewielkie / nieistotne / czegoś było bardzo mało, to rzeczywiście tak idiotyczne odczytanie tego zdania może skutkować równie idiotycznym komentarzem, jak ten "mistrzowski". Co bystrzejsi domyślą się jednak, że słowo to w takim szyku pełni rolę spójnika przyłączającego wyrażenie korygujące. Analogicznie - jak ktoś powie "Nie mam psa, tylko 12 kotów", to nie chodzi mu o to, że tych kotów jest tak bardzo malutko.
@wroblitz: serio? Masz nas za idiotów? Myślę, że znakomita większość z nas zrozumiała rolę słowa "tylko" w tym zdaniu.
Wytłumacz mi proszę, dlaczego użycie słowa "tylko", jako "spójnika przyłączającego wyrażenie korygujące", powoduje, że komentarz Pauliny jest idiotyczny?
@z1omek: W zasadzie to pisząc swój komentarz za idiotę miałem jedynie autora "mistrzowskiego" komentarza, no ale jeżeli nie udało ci się tego zrozumieć, to być może rzeczywiście powinienem rozszerzyć to elitarne grono.
Odpowiadając na twoje pytanie - przy zrozumieniu właściwego użycia słowa "tylko" w takim zdaniu, komentarz Pauliny jest idiotyczny, bo to tak, jakby komuś, kto skorygował cię, że nie ma psa, tylko 12 kotów, odpowiedzieć "Aaa, tylko 12. No to rzeczywiście mało".
@z1omek: Musisz zrozumieć, że to "tylko" w tego typu konstrukcjach nie pełni roli synonimu "jedynie" i nie ma charakteru ocennego / stopniującego (w sensie "zrobił tylko tyle" / "zrobił mniej"), tylko pełni funkcję korektora w postaci przywołania suchego (w żaden sposób nie ocenianego) faktu. Nie wiem, może jakiś przykład, w którym za pomocą tego "tylko" przejdzie się z mniejszego na większe pozwoli ci to zrozumieć. Jeżeli powiedziałbym: "Trynkiewicz nie zabił milicjanta, tylko troje dzieci", to nie oznacza to, że uważam, że zabicie trójki dzieci jest czymś nieistotnym, czy chociażby czynem mniej nagannym niż zabicie jednego milicjanta, tylko że koryguję błędną informację (jakoby ofiarą Trynkiewicza był milicjant). I analogicznie, jeżeli powiem "Nie dostałem piątki z fizyki, tylko z chemii", to nie próbuję w ten sposób przekazać, że piątka z chemii jest mniej warta niż piątka z fizyki, tylko koryguję rozmówcę, że piątka, którą otrzymałem była z chemii, a nie - jak to on uważa - z fizyki.
Jak oni połączyli bicie innych z tradycyjnym modelem rodziny...?
Odpowiedz@Klugheit: W tradycyjnym modelu rodziny jest obowiązek bicia żony/narzeczonej/dziewczyny/konkubiny przez męża/narzeczonego/chłopaka/konkubenta. Nie wiedziałeś???
Odpowiedz@yahoo111: No właśnie nie. Ale widać człowiek się uczy od lewicy przez całe życie ;-)
Odpowiedzwidocznie w pis to norma
Odpowiedz@not2pun a co jej 30 letni syn ma wspólnego z PiS?
OdpowiedzNo cóż, jeżeli czytający takie zdanie uznaje użyte w nim słowo "tylko" za partykułę komunikacyjną - mówiącą, że coś było niewielkie / nieistotne / czegoś było bardzo mało, to rzeczywiście tak idiotyczne odczytanie tego zdania może skutkować równie idiotycznym komentarzem, jak ten "mistrzowski". Co bystrzejsi domyślą się jednak, że słowo to w takim szyku pełni rolę spójnika przyłączającego wyrażenie korygujące. Analogicznie - jak ktoś powie "Nie mam psa, tylko 12 kotów", to nie chodzi mu o to, że tych kotów jest tak bardzo malutko.
Odpowiedz@wroblitz: serio? Masz nas za idiotów? Myślę, że znakomita większość z nas zrozumiała rolę słowa "tylko" w tym zdaniu. Wytłumacz mi proszę, dlaczego użycie słowa "tylko", jako "spójnika przyłączającego wyrażenie korygujące", powoduje, że komentarz Pauliny jest idiotyczny?
Odpowiedz@z1omek: W zasadzie to pisząc swój komentarz za idiotę miałem jedynie autora "mistrzowskiego" komentarza, no ale jeżeli nie udało ci się tego zrozumieć, to być może rzeczywiście powinienem rozszerzyć to elitarne grono. Odpowiadając na twoje pytanie - przy zrozumieniu właściwego użycia słowa "tylko" w takim zdaniu, komentarz Pauliny jest idiotyczny, bo to tak, jakby komuś, kto skorygował cię, że nie ma psa, tylko 12 kotów, odpowiedzieć "Aaa, tylko 12. No to rzeczywiście mało".
Odpowiedz@z1omek: Musisz zrozumieć, że to "tylko" w tego typu konstrukcjach nie pełni roli synonimu "jedynie" i nie ma charakteru ocennego / stopniującego (w sensie "zrobił tylko tyle" / "zrobił mniej"), tylko pełni funkcję korektora w postaci przywołania suchego (w żaden sposób nie ocenianego) faktu. Nie wiem, może jakiś przykład, w którym za pomocą tego "tylko" przejdzie się z mniejszego na większe pozwoli ci to zrozumieć. Jeżeli powiedziałbym: "Trynkiewicz nie zabił milicjanta, tylko troje dzieci", to nie oznacza to, że uważam, że zabicie trójki dzieci jest czymś nieistotnym, czy chociażby czynem mniej nagannym niż zabicie jednego milicjanta, tylko że koryguję błędną informację (jakoby ofiarą Trynkiewicza był milicjant). I analogicznie, jeżeli powiem "Nie dostałem piątki z fizyki, tylko z chemii", to nie próbuję w ten sposób przekazać, że piątka z chemii jest mniej warta niż piątka z fizyki, tylko koryguję rozmówcę, że piątka, którą otrzymałem była z chemii, a nie - jak to on uważa - z fizyki.
Odpowiedz@z1omek: Komentarz Pauliny zaś miałby sens, gdyby słowa posłanki brzmiały: "Nie pobił swojej dziewczyny - on tylko ją opluł i szarpał za włosy".
Odpowiedz