Jak można tak coś spier...ć? Za coś takiego powinno się wsadzać za kratki. Albo wysłać gdzieś do kolonii karnej gdzie delikwenci musieli by tyrać w pełnym słońcu bez możliwości schowania się w cieniu.
@sla666yer: UE dofinansowywała takie projekty w zależności od objętej powierzchni. Zostawianie drzew oznaczało mniejsze dofinansowanie za mniejszy objęty obszar.
Sporo miast miało do wycięcia chore drzewa (głównie topole i kasztanowce), ale na to dofinansowania nie było.
Co do zielonych rynków: za PRL było modne sadzenie topoli, które rosną szybko, ale nikt nie stworzył planów ścinania drzew i wymiany na drzewa rosnące wolniej. Wskutek tego, mamy masę ulic obrośniętych topolami, które trzeba byłoby ściąć już dawno, ale nikt się do tego nie kwapi.
Szkoda. A tak ładnie to wyglądało...
OdpowiedzJak można tak coś spier...ć? Za coś takiego powinno się wsadzać za kratki. Albo wysłać gdzieś do kolonii karnej gdzie delikwenci musieli by tyrać w pełnym słońcu bez możliwości schowania się w cieniu.
Odpowiedz@sla666yer: UE dofinansowywała takie projekty w zależności od objętej powierzchni. Zostawianie drzew oznaczało mniejsze dofinansowanie za mniejszy objęty obszar. Sporo miast miało do wycięcia chore drzewa (głównie topole i kasztanowce), ale na to dofinansowania nie było. Co do zielonych rynków: za PRL było modne sadzenie topoli, które rosną szybko, ale nikt nie stworzył planów ścinania drzew i wymiany na drzewa rosnące wolniej. Wskutek tego, mamy masę ulic obrośniętych topolami, które trzeba byłoby ściąć już dawno, ale nikt się do tego nie kwapi.
OdpowiedzWiadomo - pod latarnia najciemniej!
Odpowiedzlatarnia swój cień sama oświetli
Odpowiedz