@ZONTAR: na szybko poszukane informacje mówią o
"Według wywiadu FAZ z historykiem wojskowym Jensem Wehnerem, w latach 1949-2000 w NRW rozbrojono ponad 220 000 bomb z czasów II wojny światowej. " to daje dla tych lat ok 12 bomb dziennie. Inne źródło mówiło o ponad 2000ton rocznie, przy wadze bomb od 100kg w górę też może dać okolice 15na dzień. Ciężko znaleźć dokładne źródło ale daleko od 15 dziennie nie jesteśmy.
@pert Tak też myślałem, ale rozkład tego w czasie jest dosyć kluczową sprawą. Czy statystycznie każdego dnia znajdują kolejne, czy po prostu znaleziono ich sporo dawniej i teraz wychodzi 15 na dzień? Ja bym mógł powiedzieć, że codziennie znajduję grosika w domu na podłodze. Co prawda drobniaki się wysypały dawno temu i w kilka dni znalazłem prawie wszystkie, ale jakby tak podzielić na czas jaki minął, to wychodzi mi z jeden dziennie.
@pert: Do tego byśmy potrzebowali pełnego rozkładu w czasie. Nadal jest ogromna różnica między znalezieniem kilku bomb dziennie w różnych miejscach, a chociażby rozpoczęciem nowej inwestycji, podczas której w ciągu miesiąca wykopano kilkaset ton starych materiałów wybuchowych.
Ot, 50% szans na znalezienie 1kg bomby dziennie to tyle samo, co 50% szans na znalezienie 1t bomby w 3 lata. Teoretycznie. Praktycznie jest spora różnica między 1000 ludzi znajdującymi 1kg bomb w całym kraju, a jedną osobą, która raz na kilka lat trafia na 1t ładunek.
Trzeba było nie zaczynać. Trzeba było potem nie udawać, że nic się nie stało. Trzeba było też 80 lat nie pouczać napadniętego kraju, czym jest demokracja i praworządność...
Dziennie od 1945? Czy od zeszłego poniedziałku?
Odpowiedz@ZONTAR: na szybko poszukane informacje mówią o "Według wywiadu FAZ z historykiem wojskowym Jensem Wehnerem, w latach 1949-2000 w NRW rozbrojono ponad 220 000 bomb z czasów II wojny światowej. " to daje dla tych lat ok 12 bomb dziennie. Inne źródło mówiło o ponad 2000ton rocznie, przy wadze bomb od 100kg w górę też może dać okolice 15na dzień. Ciężko znaleźć dokładne źródło ale daleko od 15 dziennie nie jesteśmy.
Odpowiedz@pert Tak też myślałem, ale rozkład tego w czasie jest dosyć kluczową sprawą. Czy statystycznie każdego dnia znajdują kolejne, czy po prostu znaleziono ich sporo dawniej i teraz wychodzi 15 na dzień? Ja bym mógł powiedzieć, że codziennie znajduję grosika w domu na podłodze. Co prawda drobniaki się wysypały dawno temu i w kilka dni znalazłem prawie wszystkie, ale jakby tak podzielić na czas jaki minął, to wychodzi mi z jeden dziennie.
Odpowiedz@ZONTAR: te dwa tysiące ton było gdzieś z ostatnich lat (chyba 2019), więc widać dalej się znajdują
Odpowiedz@pert: Do tego byśmy potrzebowali pełnego rozkładu w czasie. Nadal jest ogromna różnica między znalezieniem kilku bomb dziennie w różnych miejscach, a chociażby rozpoczęciem nowej inwestycji, podczas której w ciągu miesiąca wykopano kilkaset ton starych materiałów wybuchowych. Ot, 50% szans na znalezienie 1kg bomby dziennie to tyle samo, co 50% szans na znalezienie 1t bomby w 3 lata. Teoretycznie. Praktycznie jest spora różnica między 1000 ludzi znajdującymi 1kg bomb w całym kraju, a jedną osobą, która raz na kilka lat trafia na 1t ładunek.
OdpowiedzTrzeba było nie zaczynać. Trzeba było potem nie udawać, że nic się nie stało. Trzeba było też 80 lat nie pouczać napadniętego kraju, czym jest demokracja i praworządność...
Odpowiedz