Takie psy po przejściach nadają się do behawiorysty i do resocjalizacji, a nie kokarda na smycz i wy***ane, zabronić mu jakiejkolwiek socjalizacji ever again. Przepis na wychowanie sobie potworka, który prawie na pewno kiedyś komuś zrobi krzywdę, psu, albo człowiekowi.
Ja tam bym się ucieszył, gdyby wszyscy zaczęli jakieś jaskrawe wstążki przywiązywać na smyczy, żeby się w nią nie wpieprzyć przypadkiem wieczorem.
OdpowiedzTakie psy po przejściach nadają się do behawiorysty i do resocjalizacji, a nie kokarda na smycz i wy***ane, zabronić mu jakiejkolwiek socjalizacji ever again. Przepis na wychowanie sobie potworka, który prawie na pewno kiedyś komuś zrobi krzywdę, psu, albo człowiekowi.
Odpowiedz