500+ nie dotyczy dzieci powyzej 18 roku życia, magicznie też dziecko po ukończeniu tegoż roku nie przestaje jeść, ubierać się. Jakim frajerem trzeba być, żeby nie dość że jest się nieobecnym w życiu własnego dziecka to jeszcze nie chce się wyłożyć pieniędzy na jego utrzymanie? Żal ci lamusie kasy na wsparcie matki własnego dziecka to zrób sobie wazektomię zanim będziesz pakował interes w dziury, z których nie chcesz żeby wyszło twoje dziecko.
@mnalicka: tutaj bardziej chodzi o sposób opisania, dlaczego warto zapisać się do szkoły. Nie dlatego, że zdobędziesz wykształcenie, tylko dlatego, ze dzięki temu, będzie chłop ciągle bulił alimenty. Ewentualne wykształcenie, to według opisu, tylko dodatek do alimentów, ubezpieczenia i zniżek, a nie główny powód. A tak ogólnie, to się zgadzam z tym, co napisałaś/eś. Jeśli młody dorosły się uczciwie uczy, to niech rodzic płaci na wyżywienie i ubrania.
500+ nie dotyczy dzieci powyzej 18 roku życia, magicznie też dziecko po ukończeniu tegoż roku nie przestaje jeść, ubierać się. Jakim frajerem trzeba być, żeby nie dość że jest się nieobecnym w życiu własnego dziecka to jeszcze nie chce się wyłożyć pieniędzy na jego utrzymanie? Żal ci lamusie kasy na wsparcie matki własnego dziecka to zrób sobie wazektomię zanim będziesz pakował interes w dziury, z których nie chcesz żeby wyszło twoje dziecko.
Odpowiedz@mnalicka: tutaj bardziej chodzi o sposób opisania, dlaczego warto zapisać się do szkoły. Nie dlatego, że zdobędziesz wykształcenie, tylko dlatego, ze dzięki temu, będzie chłop ciągle bulił alimenty. Ewentualne wykształcenie, to według opisu, tylko dodatek do alimentów, ubezpieczenia i zniżek, a nie główny powód. A tak ogólnie, to się zgadzam z tym, co napisałaś/eś. Jeśli młody dorosły się uczciwie uczy, to niech rodzic płaci na wyżywienie i ubrania.
Odpowiedz@polip: Sposób opisania, ok. Ale żeby coś krytykować, to warto byłoby nie robić oczywistych błędów.
Odpowiedz