@lukasz0706: Nie przyjął, sąd podwyższył mu karę z 200 na 1000 zł. Przy czym sąd (to już było w dwóch instancjach) też w uzasadnieniu nie potrafił podać podstawy prawnej. Poszło praktycznie na zasadzie "nie bo nie". Przyczepili się że żeby mógł jeździć tym pojazdem, w dowodzie musiałaby widnieć nazwa koloru "polizei" a nie "szary".
W tej sprawie sąd jak i policja po prostu zlały Konwencję Wiedeńską. Ciekaw jestem jaki będzie wyrok w ETPC w Strasburgu, bo sprawa ma tam pójść :D
A patrząc na inne wyroki, gdzie krajowe sądy (nie tylko w Polsce) zlewały Konwencję Wiedeńską, to wyrok będzie uniewinniający. Bo ETPC za każdym razem wydawał wyrok który uwzględniał KW, bo Konwencja Wiedeńska jest prawem nadrzędnym w stosunku do krajowych przepisów ruchu drogowego :)
Gość raczej powinien trafić do psychiatryka na jakąś obserwację, bo naprawdę ciężko wytłumaczyć takie zachowanie. Równie dobrze mógłby chodzić do Lidla w stetoskopie i lekarskim fartuchu, albo stać pod kościołem przebrany za księdza.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 sierpnia 2023 o 14:07
Ja rozumiem jakby ktoś pomalował samochód na jakieś kolory, w jakiś wzór, i by się okazało potem, że w jakimś kraju zupełnie przypadkowo podobne kolory i wzór stosuje tamtejsza policja.
Ale tutaj mamy do czynienia z celowym działaniem. Jak na moje to winny. Paragraf się znajdzie. Niech to będzie chociażby zakłócanie porządku publicznego.
Nawet jak po miesiącach walki z systemem w końcu wygra, to może zniechęci to kolejnych śmieszków do upodabniania się do policji.
@SynJanusza: Raczej nie, a to z dwóch powodów. Po pierwsze enumeratywny katalog osób będących funkcjonariuszami publicznymi zdaje się odnosić jedynie do polskich funkcjonariuszy publicznych (nawet w pkt. 2a - poseł do Parlamentu Europejskiego, oraz 9 - pracownik międzynarodowego trybunału karnego). Pod drugie przestepstwo to wymaga "wykonywania czynności związanych z funkcją", a więc (pomijając kwestie podmiotowości) można by taki zarzut postawić komuś, kto np. stoi obok takiego pojazdu (najlepiej jeszcze ubrany w mundur policjanta) z lizakiem i zatrzymuje pojazdy do kontroli. Choć w sumie to dość ciekawe i nie takie jednoznaczne w kontekście faktu, że jedną z czynności policjantów jest prewencyjne patrolowanie ulic, a więc samo jeżdżenie takim "radiowozem" być może można by uznać za wykonywanie czynności związanych z funkcją policjanta.
Mógł go nie przyjmować...
Odpowiedz@lukasz0706: Nie przyjął, sąd podwyższył mu karę z 200 na 1000 zł. Przy czym sąd (to już było w dwóch instancjach) też w uzasadnieniu nie potrafił podać podstawy prawnej. Poszło praktycznie na zasadzie "nie bo nie". Przyczepili się że żeby mógł jeździć tym pojazdem, w dowodzie musiałaby widnieć nazwa koloru "polizei" a nie "szary". W tej sprawie sąd jak i policja po prostu zlały Konwencję Wiedeńską. Ciekaw jestem jaki będzie wyrok w ETPC w Strasburgu, bo sprawa ma tam pójść :D A patrząc na inne wyroki, gdzie krajowe sądy (nie tylko w Polsce) zlewały Konwencję Wiedeńską, to wyrok będzie uniewinniający. Bo ETPC za każdym razem wydawał wyrok który uwzględniał KW, bo Konwencja Wiedeńska jest prawem nadrzędnym w stosunku do krajowych przepisów ruchu drogowego :)
Odpowiedz§37: https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/warunki-techniczne-pojazdow-oraz-zakres-ich-niezbednego-wyposazenia-17009712 Spokojnie, w polskim prawie jest wystarczająco dużo niesprecyzowanego tekstu, by kogoś udupić za cokolwiek. Po prostu nie wszystko jest ścigane, a dużo osób nawet nie ma świadomości, że łamie prawo, w tym sami rządzący, którzy do najinteligentniejszych nie należą, niektórzy wydaje się wręcz przeciwnie.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2023 o 8:38
Gość raczej powinien trafić do psychiatryka na jakąś obserwację, bo naprawdę ciężko wytłumaczyć takie zachowanie. Równie dobrze mógłby chodzić do Lidla w stetoskopie i lekarskim fartuchu, albo stać pod kościołem przebrany za księdza.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2023 o 14:07
Ja rozumiem jakby ktoś pomalował samochód na jakieś kolory, w jakiś wzór, i by się okazało potem, że w jakimś kraju zupełnie przypadkowo podobne kolory i wzór stosuje tamtejsza policja. Ale tutaj mamy do czynienia z celowym działaniem. Jak na moje to winny. Paragraf się znajdzie. Niech to będzie chociażby zakłócanie porządku publicznego. Nawet jak po miesiącach walki z systemem w końcu wygra, to może zniechęci to kolejnych śmieszków do upodabniania się do policji.
OdpowiedzA nie podpada to czasem pod art. 227 KK?
Odpowiedz@SynJanusza: Raczej nie, a to z dwóch powodów. Po pierwsze enumeratywny katalog osób będących funkcjonariuszami publicznymi zdaje się odnosić jedynie do polskich funkcjonariuszy publicznych (nawet w pkt. 2a - poseł do Parlamentu Europejskiego, oraz 9 - pracownik międzynarodowego trybunału karnego). Pod drugie przestepstwo to wymaga "wykonywania czynności związanych z funkcją", a więc (pomijając kwestie podmiotowości) można by taki zarzut postawić komuś, kto np. stoi obok takiego pojazdu (najlepiej jeszcze ubrany w mundur policjanta) z lizakiem i zatrzymuje pojazdy do kontroli. Choć w sumie to dość ciekawe i nie takie jednoznaczne w kontekście faktu, że jedną z czynności policjantów jest prewencyjne patrolowanie ulic, a więc samo jeżdżenie takim "radiowozem" być może można by uznać za wykonywanie czynności związanych z funkcją policjanta.
Odpowiedz