Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Pasy

by kazamo
Dodaj nowy komentarz
avatar Glaurung_Uluroki
-3 5

Może - dzięki temu - jeździ ostrożniej. Jeżdżę od prawie czterdziestu lat, przejechałem około miliona kilometrów i jeszcze ani razu pasy nie okazały się potrzebne. To kwestia prawdopodobieństwa, ale też upadku Cywilizacji, który zawiera się w słowach "safety first".

Odpowiedz
avatar nemoein
1 1

@Glaurung_Uluroki: Może po prostu jeździsz odpowiedzialnie, ale nie każdy tak ma, a w dodatku czasem ktoś może wjechać w Ciebie. Czytałem kiedyś badanie, że pasy są przydatne w około 90% wypadków, a w 10 przeszkadzają, ponadto jeśli ktoś chce czuć się bezpieczniej to poza pasami są też inne środki zapobiegawcze np. można kupić auto z najwyższymi ocenami NCAP i NHTSA.

Odpowiedz
avatar wroblitz
-4 4

@Glaurung_Uluroki: W tej kwestii zawsze można pójść o krok dalej i skorzystać z - reklamowanych w The Onion Movie - pasów na szyję. https://youtu.be/DUut4krfnak A tak na serio, to obowiązek zapinania pasów (przynajmniej w sytuacji, w której jedzie się samemu) jest pod wieloma względami absurdalny. Podobnie absurdalne jest to, że osobom pokroju Marleny jednocześnie nie przeszkadza ich brak w autobusach miejskich, gdzie dodatkowo jeszcze połowa pasażerów jedzie na stojąco.

Odpowiedz
avatar FrozenMind
0 0

@Glaurung_Uluroki: Ale inni nie jeżdżą ostrożniej, gdy się ma niezapięte pasy. Podobnie statki nie toną rzadziej jako konsekwencja braku kamizelek ratunkowych czy kół ratunkowych. Opinia jest taka, że do wypadów doprowadza zwykle szereg nieprawidłowości, a nie tylko jedna. Jest wiele przypadków, gdzie można uniknąć trafienia przez osobę, która jechała w sposób nieodpowiedzialny. I wtedy okazuje się, że osoba łamiąca przepisy też by to przeżyła. Częsty przykład to skręcanie w lewo bez kontroli sytuacji z tyłu. W nagrodę można wygrać trafienie w drzwi kierowcy, co nawet przy "miejskich" prędkościach ma potencjał na śmiertelny wypadek. W dodatku w mediach nie podają do publicznej wiadomości, czy ofiara wypadku drogowego miała zapięte pasy, podobnie z rowerzystami/pieszymi nie podają, czy był wyposażony w cokolwiek pozwalającego na dostrzeżenie w warunkach nocnych. Po tym, co widzę na drogach, to zastanawiam się jak niektórzy ludzie dożyli w ogóle swojego wieku. Przykładem jest jazda w czarnym ubraniu czarnym rowerem bez oświetlenia nawet pasywnego w czasie ulewy, gdy praktycznie słońce już zaszło. Mowa o drodze klasy wojewódzkiej, gdzie nie ma utwardzonego pobocza. Widziałem już dość dużo zdjęć wypadków, w których prędkość nie była "śmiertelna", a jednak pojazd trafiając w drzewo/słup zabijał młodą osobę. Sposób, w jaki przednia/boczna szyba była stłuczona sugerował, że kierowca/pasażer w niej wylądował, czyli najprawdopodobniej nie miał zapiętych pasów. Co ważniejsze, jeśli ktokolwiek z tyłu nie ma zapiętych pasów, bo jest krulem korwinem czy kimś tam, to lecąc na osoby z przodu może je dożywotnio okaleczyć lub zabić. Więc w tych przypadkach to nawet nie jest sprawa dotycząca samego czyjegoś podniosłego ego.

Odpowiedz
avatar Glaurung_Uluroki
0 0

@FrozenMind: No cóż, poglądy faszystowskie królują w Europie, a większość ludzi nawet nie zauważa, że jest totalitarystami. Tu nie chodzi o ego, ale o wolność wyboru. Wyobraź sobie, że jeżdżę w pasach, zamontowałem je nawet trzydzieści parę lat temu, w moim pierwszym "kredensie", który pasów nie posiadał. Nie podoba mi się tylko ZMUSZANIE ludzi do działania wbrew ich przekonaniom. Odmroź się, może wtedy zrozumiesz.

Odpowiedz
avatar wroblitz
1 1

@Glaurung_Uluroki: Ja w sumie poszedłbym nawet o krok dalej i napisał, że sam nie zgadzam się nawet do zmuszania ludzi do działania zgodnego z ich przekonaniami. Dla przykładu - sam pasy zapinam w każdej sytuacji, tak samo codziennie myję zęby. Niemniej jednak wolałbym żyć w kraju, w którym nie ma obowiązku (pod groźbą kary finansowej i utraty jakichś uprawnień) ani zapinania pasów, ani codziennego mycia zębów.

Odpowiedz
avatar FrozenMind
0 0

@Glaurung_Uluroki: Ja nie pisałem o przymusie, tylko o użyteczności pasów. Dodałem fakt, że to nie zawsze kwestia indywidualna, ale też można komuś innemu zniszczyć życie, gdy siedzi się z boku/z tyłu. Przypomina mi się sytuacja, że musiałem znajomemu nakazać zapiąć z tego tytułu pasy w moim własnym samochodzie. Zapewne przy rozluźnieniu przepisów zwiększy się przyzwolenie na to, tak samo jak na brak zapinania swoim podopiecznym. A tak tylko dodam, że to przepis, a to powoduje, że nie trzeba się do niego stosować, bo "po co". Jest w końcu chłopski rozum, najwyżej się można potem pobić z policjantem, bo nie ma racji. A odmrozić się to sugeruję komuś innemu, kto wymyśla teksty w stylu, że ktoś jeździ bezpieczniej, bo nie zapina pasów. Zakładam, że zalicza się do grupy osób, którzy też innych rzeczy nie robią, bo mają to w d..., w tym innych użytkowników. W stylu świateł i kierunkowskazów. W końcu to moja sprawa, w którą stronę jadę ;) . Najwyżej ktoś postoi, bo mam go gdzieś.

Odpowiedz
avatar telecaster1951
0 0

Zaślepki mają jedynie uzasadnienie dla dwóch typach pojazdów. 1. Radiowóz. 2. Nauka jazdy.

Odpowiedz
avatar Logheen
0 2

Zaklad pogrzebowy AS Bytom lubi to ;)

Odpowiedz
Udostępnij