Kondensatory elektrolityczne wymieniasz i jeśli soczewka nie zmętniała w laserze to jedziesz. Gorzej, że rzekomo niezniszczalne płyty padną. Trzeba je w próżni albo azocie przechowywać.
Człowiek typu "kiedyś były czasy a teraz nie ma czasów". Niech idzie sobie do lasu zbuduje szałas i tam żyje, z krzemienia siekierę sobie zrobi która przetrwa dłużej niż dom w którym mieszka i urządzenie z którego narzeka na współczesną elektronikę a wychwala maszyny parowe. Ciekawe czy dostał dotację na węgiel do swojego samochodu na parę...
Kondensatory elektrolityczne wymieniasz i jeśli soczewka nie zmętniała w laserze to jedziesz. Gorzej, że rzekomo niezniszczalne płyty padną. Trzeba je w próżni albo azocie przechowywać.
OdpowiedzŻe niby kabelki? Na Ali na pewno są takie przejściówki, że w skończonej ich liczbie podłączy się gramofon pod fax.
OdpowiedzCzłowiek typu "kiedyś były czasy a teraz nie ma czasów". Niech idzie sobie do lasu zbuduje szałas i tam żyje, z krzemienia siekierę sobie zrobi która przetrwa dłużej niż dom w którym mieszka i urządzenie z którego narzeka na współczesną elektronikę a wychwala maszyny parowe. Ciekawe czy dostał dotację na węgiel do swojego samochodu na parę...
Odpowiedz