Muszę przyznać, że bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ta reakcja McDonald's. Zapewne jeszcze 10 lat temu - kiedy to szeroko rozumiany klient (każdego przybytku) był traktowany niemalże jak bóg, a pracownik jak służący - byłoby to nie do pomyślenia i już by spieszono z przeprosinami, gratisami i informacją, że pracownik został już zwolniony lub przynajmniej zdegradowany do dożywotniego obierania ziemniaków za 1/4 swojej dotychczasowej pensji. Miło widzieć, że trend ten odchodzi do lamusa, choć - jak widać - wciąż jeszcze sporo osób ma dawną mentalność.
Do pełnego happy endu brakuje jeszcze oświadczenia prokuratury o wszczęciu przeciwko tej lasce postępowania z art. 141 Kw (używanie słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym), zwieńczonego karą miesięcznego ograniczenia wolności w postaci pracy na drivie w McDonald's.
Żeby to jeszcze jakieś ładne chociaż było. Maszkaron z ego wyje..nym w kosmos, bo żre sieciowe gówno w audi.
Odpowiedz@kontraparka: Nie obrażaj maszkaronów.
OdpowiedzMuszę przyznać, że bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ta reakcja McDonald's. Zapewne jeszcze 10 lat temu - kiedy to szeroko rozumiany klient (każdego przybytku) był traktowany niemalże jak bóg, a pracownik jak służący - byłoby to nie do pomyślenia i już by spieszono z przeprosinami, gratisami i informacją, że pracownik został już zwolniony lub przynajmniej zdegradowany do dożywotniego obierania ziemniaków za 1/4 swojej dotychczasowej pensji. Miło widzieć, że trend ten odchodzi do lamusa, choć - jak widać - wciąż jeszcze sporo osób ma dawną mentalność.
OdpowiedzDo pełnego happy endu brakuje jeszcze oświadczenia prokuratury o wszczęciu przeciwko tej lasce postępowania z art. 141 Kw (używanie słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym), zwieńczonego karą miesięcznego ograniczenia wolności w postaci pracy na drivie w McDonald's.
OdpowiedzNa stacji benzynowej też jest zakaz palenia. Jak odpali papierosa w swoim aucie to ją proszkową albo śniegówką potraktują.
Odpowiedz