Z Patkowskim, żeby go schlać i potem patrzeć jak jego locha Semeniuk przychodzi po niego, płaci mu soczystą lepę na twarz za picie, po czym wkłada do nosidełka i zabiera do domu.
Z Olechowskim. Nie wiem jak teraz ale swojego czasu był najbardziej wpływową osobą w Polsce. Ewentualnie z Belką, żeby wyjaśnił co dokładnie chodziło jemu po głowie tworząc swój podatek, który nakłada podatek na wcześniej już wielokrotnie opodatkowane pieniądze. Tak jakby granie na giełdzie czy inne instrumenty finansowe były za mało ryzykowne, to trzeba było dla zwycięzców jeszcze dowalić.
Jezeli to ja bede przygotowywac to piwo i bede miec pewnosc, ze wypija cale - to z absolutnie kazdym, bez wyjatku. Podawać napoje uczylem sie zdalnie od Putina, podawane przeze mnie piwo dawaloby duzo RADości.
Z Patkowskim, żeby go schlać i potem patrzeć jak jego locha Semeniuk przychodzi po niego, płaci mu soczystą lepę na twarz za picie, po czym wkłada do nosidełka i zabiera do domu.
OdpowiedzNa pewno nie z Morawieckim. Jak będziemy siedzieć przy stole to mi będzie moczył nos w moim kuflu i znając go pewnie jeszcze podpijał tym nosem.
OdpowiedzZ Mentzenem. Po jednym będę miał spokój i resztę dla mnie.
OdpowiedzZ Olechowskim. Nie wiem jak teraz ale swojego czasu był najbardziej wpływową osobą w Polsce. Ewentualnie z Belką, żeby wyjaśnił co dokładnie chodziło jemu po głowie tworząc swój podatek, który nakłada podatek na wcześniej już wielokrotnie opodatkowane pieniądze. Tak jakby granie na giełdzie czy inne instrumenty finansowe były za mało ryzykowne, to trzeba było dla zwycięzców jeszcze dowalić.
OdpowiedzJezeli to ja bede przygotowywac to piwo i bede miec pewnosc, ze wypija cale - to z absolutnie kazdym, bez wyjatku. Podawać napoje uczylem sie zdalnie od Putina, podawane przeze mnie piwo dawaloby duzo RADości.
Odpowiedz