Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Już 15 października...

by Idealized
Dodaj nowy komentarz
avatar yahoo111
0 0

Odgrzewane obrazki z sierpnia o tym, jak PiS poniesie klęskę w wyborach? Czy to odpalony program awaryjny po tym, jak sondaże pokazują, że PiS idzie po trzecią kadencję?

Odpowiedz
avatar Silm4ril
0 0

@yahoo111: Które sondaże? Akurat wszystkie co do jednego pokazują, że PiS nie ma szans na samodzielną większość :v Już pomijając fakt, że sondażami można się podetrzeć.

Odpowiedz
avatar yahoo111
1 1

@Silm4ril: https://oko.press/sondaz-ipsos-maksymalne-poparcie-dla-pis-to-dzis-38 Nawet oko.press się spodziewa, że PiS może zgarnąć 43%, co daje praktycznie 100-procentowe szanse na samodzielną większość. Najpierw wszyscy się dziwią, bo nikt wśród znajomych nie ma wyborców PiS, a potem się okazuje, że jednak są, tylko nikt się nie chce przed nimi tłumaczyć ze swojego wyboru.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
1 1

@yahoo111: Spodziewają się 43%? Z artykułu wynika, że sufit poparcia dla PIS to koło 39, a 43% wyborców nie wyklucza głosowania na PIS. Tbh myślę jednak, że będzie to koło 32-34%. IMO PIS straci tych kilka procent po tym, gdy okazało się, że jacyś bliżej nieokreśleni PISowscy urzędnicy handlowali wizami. Niemal z pewnością można jednak stwierdzić, że PIS będzie potrzebował przystawki w postaci Konfederacji, by móc rządzić. I z całą pewnością Jarkacz rozegra Konfederację. I niemal z pewnością można stwierdzić, że w następnej kadencji PIS będzie rządził w koalicji z Konfederacją. Jeśli jednak wyborcy, którzy ponad wszystko nie tolerują PISu, zjednoczyliby się, PIS nie miałby najmniejszych szans rządzić.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 września 2023 o 13:40

avatar Kajothegreat
0 0

@yahoo111: Ale btw. sondaże też pokazują, że wyborcy opozycji są bardziej zmobilizowani. Nie byłbym więc w szoku, gdyby się okazało, że jednak koalicja partii opozycyjnych zdobyłaby władzę (ze względu na wyższą frekwencję elektoratu anty-pisowskiego). Ale jeszcze raz - imo w następnej kadencji PIS będzie rządzić z Konfederacją.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 września 2023 o 13:47

avatar Kajothegreat
1 3

Niech już sobie rządzą (choć mam jeszcze nadzieję, że stanie się cud i jakoś stracą władze) - wszystkie te pajace stały mi się już całkiem obojętne... Tylko nich ku**a już wyp**rdolą tego ch**a glapińskiego i niech przestaną rzucać moje pieniądze na 20te emerytury, by reszta pieniędzy, które mam, była coraz mniej warta [pomimo tego, że jest ich więcej]... Mam co miesiąc wymieniać pieniądze na inną walutę???????????? No ku**a mać. Kolejne 20 groszy na Euro po decyzji tego skur**syna.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 września 2023 o 12:01

avatar yahoo111
0 0

@Kajothegreat: Tylko wiesz, 13, 14, 15, 16, itd. emerytury to nie jest decyzja Glapińskiego. A co do stóp procentowych, to poza skrajną lewicą WSZYSTKIE partie chcą utrzymać wysokie stopy procentowe i dusić inflację. Niektórzy ekonomiści by podnieśli stopy jeszcze bardziej. Zresztą to jest powód, dla którego ponad rok temu temu napisałem, że inflacja nie będzie tematem, który zdominuje kampanię wyborczą. Po pierwsze, inflację dusi się wysokimi stopami procentowymi, a to powoduje wysokie raty kredytów*. Po drugie, inflację można by ograniczyć likwidując duże dodatki socjalne**. Po trzecie, jest dużo czynników zewnętrznych***. *) Statystycznemu posiadaczowi kredytu na mieszkanie nie jest obojętne, czy dopłaci 500 zł do żywności, czy 2000 zł do raty kredytu. Tyle, że jeść może trochę mniej, może kiedyś dostać podwyżkę, itd. Natomiast wzrost raty kredytu nie idzie na spłatę części kapitałowej, tylko na dużo wyższe odsetki, więc każdy rozsądny kredytobiorca wolałby wyższą inflację, niż wyższe stopy procentowe*4. **) Ale tylko ograniczyć. Czynniki zewnętrzne ciągle by wpływały na wysoką inflację, podobnie jak chociażby koszty produkcji energii elektrycznej z wysokoemisyjnych źródeł kopalnych. ***) Nawet, gdyby zlikwidować cały socjal, inflacja spowodowana czynnikami zewnętrznymi i zwiększonym ryzykiem inwestycyjnym w Polsce i tak by oznaczała zakupy droższe o kilkaset złotych. Znów: Dla przeciętnego obywatela, który ma dzieci*5, lepiej dostać 500+ i dopłacać 500 zł do zakupów, niż nie dostać 500+ i ciągle dopłacać 200 zł do zakupów. *4) Jeszcze weź pod uwagę, że niskie stopy procentowe to de facto socjal dla kredytobiorców. Lewica chciałaby tanich kredytów, najlepiej kosztem przedsiębiorców, ale to by oznaczało po pierwsze wzrost cen mieszkań (tak, jak zrobił to kredyt 2%), a po drugie drastyczne pogorszenie zdolności kredytowej (bo żaden bank nie udzieli kredytu, na którym zarobi kilka razy mniej, niż pożyczając te same pieniądze na warunkach rynkowych). *5) I tu dochodzimy do sedna: nie masz dzieci. Jesteś w mniejszości, która może i jest głośna, ale ma zerowy wpływ na politykę, a przez to, że nie dokładacie się do perspektyw demograficznych, jesteście poza marginesem decyzji politycznych wszystkich partii w Polsce. Nie masz dzieci, jesteś dużo bardziej elastyczny. Zdobądź kwalifikacje, zmień pracę, przeprowadź się gdzie indziej, zrób coś, bo przez elastyczność MASZ TAKIE MOŻLIWOŚCI. Możesz zarabiać więcej, więc zacznij zarabiać więcej. Rodzice z dziećmi tej możliwości nie mają. I możesz straszyć, że wyemigrujesz. Wiesz co? Dużo ludzi tak straszy. A potem okazuje się, ze nie wyemigrują, bo nawet nie znają języka i jedyna praca dla nich to zmywak. A potem okazuje się, że na tym zmywaku 50% z tego, co zarobią, idzie na faktyczne bykowe — nie bezpośrednie, ale są drastyczne obciążenia dla bezdzietnych w całej Europie i Polska ma jedne z najniższych.

Odpowiedz
avatar yahoo111
0 0

@Kajothegreat: Jeszcze jedno odnośnie tego, co napisałem: > Możesz zarabiać więcej, więc zacznij zarabiać więcej. Dziwne jest to, że każdy przeciwnik socjalu ma dobre rady dla „patusów”: - Idź do pracy. - Idź do dodatkowej pracy. - Doszkól się i zmień pracę na lepszą. To ja mam takie same rady dla ludzi, którzy nie mają rodziny i dzieci, a narzekają, że doją z nich podatki: - Przeprowadź się tam, gdzie płacą więcej. - Doszkól się i zmień pracę na lepszą. - Rób nadgodziny. - Weź dodatkowy etat. - Załóż działalność gospodarczą. Nikt z was nie dostrzega hipokryzji w dawaniu takich dobrych rad, a samemu nie stosowaniu się do nich.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
1 1

@yahoo111: Nie sugerowałem, że Glapiński ma cokolwiek wspólnego z rozszerzaniem zakresu świadczeń socjalnych. Jego decyzje są jednak częścią składową utraty wartości pieniądza. Ale, hehe, przynajmniej znam języki, więc w razie co jestem ubezpieczony od potencjalnego polskiego krachu gospodarczego.

Odpowiedz
avatar Statler
2 2

Efekt głosowania na Konfederację

Odpowiedz
Udostępnij