Nie było chętnych, ale dyrektorów szkół. Subwencja jest taka sama, a parę etatów mniej.
Pada pytanie, czy uczniowie chcą mieć religię, a jak cała klasa nie będzie chciała, to będą mieć dwie godziny mniej. Inaczej będą mieć dwa okienka w tygodniu. Spora część zrezygnuje. Resztę załatwi presja rówieśnicza.
Nie było chętnych, ale dyrektorów szkół. Subwencja jest taka sama, a parę etatów mniej. Pada pytanie, czy uczniowie chcą mieć religię, a jak cała klasa nie będzie chciała, to będą mieć dwie godziny mniej. Inaczej będą mieć dwa okienka w tygodniu. Spora część zrezygnuje. Resztę załatwi presja rówieśnicza.
Odpowiedz